Na początek się przywitam, bo to pierwszy post na KM. Mam na imię Marcin i zajmuje się awkarystyką od 4lat. Po holendrze naszła mnie ochota na Afrykę. Wymieniłem podłoże na kwarc, kupiłem trochę wapieni poukładałem, zalałem odpaliłem. Po jakiś dwóch tygodniach od zalania wpuściłem ryby. W sumie szaleństwo, bo 4 gatunki. 10x p.yellow, 10x p. pomarańczowy, 10x p. rdzawy, 10x p. niebieski w wzdłużne paski. Oddam nadmiar samców, jak już je rozpoznam. Wracając do sedna sprawy zaczęły się problemy z filtracją. Posiadam na podorędziu JBL e1500 + lampę UV 11W (4x15m na dobę). Cały czas mam problem z uzyskaniem krystalicznej wody co mnie strasznie irytuje. Naoglądałem się filmów na YT o filtrach rurowych i nagle lampka by zrobić też. Pytanie się nasuwa czy w 240 warto to robić? Nie chcę pchać do środka mechanika - najchętniej to bym tam nic nie wkładał poza ozdobami. Pomysł wpadł mi na stworzenie hybrydy - kubeł połączyć z dwoma pojemnikami narurowymi. W nich 2x sznurki równolegle a za nimi spust wody i kubeł z UV. Czy JBL da radę uciągnąć całość? Czy muszę zastosować dodatkową pompę? Nie bardzo rozumiem skróty FBF, MATRIX?