Skocz do zawartości

syriusz000

Użytkownik
  • Postów

    32
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez syriusz000

  1. A jak by rozłożyć mądrze ilości ryb z rozbiciem na płeć? Chodzi mi też o to ile maksymalnie samców i samiczek na konkretny gatunek. I jak by było z ilościami np. Demasoni Msobo Magunga (ile maksymalnie samców i samic?) Iodotropheus sprengerae (tu samiczki chyba słabo się wybarwiają?) lub demasoni 2+6 msobo magunga 2+6 czy taki podział wchodzi w grę? I od razu jeszcze jedno pytanie. Czy rzeczywiście demasoni dorastają maksymalnie do 6 cm? Msobo czytam, że nawet do 13cm.
  2. Wielkie dzięki za sugestie Biorę je wszystkie pod uwagę. Mój zbiornik cały czas dojrzewa (fotka w załączeniu W międzyczasie poszerzyłem grono interesujących mnie pyszczaków. W załączeniu własnej roboty montaż Starałem się ograniczać do podobnych rozmiarów ryb, omijać maksymalnych agresorów. Znajdują się tam nowe pyszczaki pod względem kolorów (a jak już zaznaczałem zależy mi na "wielokolorowości" obsady (np. niebiesko-żółto-czerwona) jak Melanochromis cyaneorhabdos Maingano Labidochromis caeruleus Yellow Alunocara Fire Fish Dragon Blood link z zestawieniem interesujących mnie pyszczaków Jak zwykle z góry dziękuję i nie ukrywam, że nie mogę się już doczekać nowych domowników ) -- A co powiedzielibyście na takie obsady. Nie ukrywam, że próbuję wpleść w piękne niebieskie i żółte klimaty trochę trzeciego koloru No chyba, że miały by się baaardzo nie polubić. No i po ile maksymalnie samców i samic przy moim zbiorniku (300 l) według was? demasoni 2+6 msobo magunga 2+6 demasoni 2+6 aulunocara fire fish 2+6 aulunocara fire fish 2+6 msobo magunga 2+6
  3. Zbiornik dojrzewa do przyjęcia pyszczaków, a ja dojrzewam do wybrania obsady...i nie jest to łatwe Doradźcie jak skomponować z poniższych gatunków optymalne obsady zbiornika 270l (120x50x50). Zaznaczę tylko, że zależy mi bardzo na ciekawych wybarwieniach ryb przy warunku, że będą potrafiły ze sobą żyć oczywiście A idąc tym tropem, niektóre piękne samce, które w moim zbiorniku mogły by być niestety w pojedynkę, mają samiczki "szare myszki" prawie bez ubarwienia. Może dałoby się więc skomponować obsadę z trzech gatunków z różnokolorowymi barwnymi pyszczakami (samiec i samica wybarwiona po okresie dojrzewania). Przy okazji prośba o potwierdzenie czy na załączonych fotkach znajdują się rzeczywiście samce i samiczki podanych gatunków, bo nie ukrywam, że w sieci krążą przeróżne, często odmienne zdjęcia do niektórych odmian. A może zaproponujecie jeszcze inną obsadę, która cieszyła by oko najbardziej kolorystycznie. Tak czy inaczej fajnie byłoby, gdyby były to ryby możliwe do kupienia (z opcją wysyłki) Z góry dziękuję Labidochromis caeruleus "yellow" Metriaclima sp. "msobo" Magunga Melanochromis interruptus Melanochromis cyaneorhabdos Maingano Metriaclima sp. Membe Deep Pseudotropheus demasoni Poniżej linki do zdjęć http://imageshack.us/photo/my-images/96/94506006.jpg/ http://imageshack.us/photo/my-images/43/93724415.jpg/ http://imageshack.us/photo/my-images/534/11140661.jpg/ http://imageshack.us/photo/my-images/94/60138764.jpg/ http://imageshack.us/photo/my-images/404/77679167.jpg/ http://imageshack.us/photo/my-images/69/70705196.jpg/ Dokleiłeś się do niewłaściwego wątku Założyłem nowy
  4. Na wstępie jeszcze raz wielkie dzięki za podpowiedzi. Powiedzcie drodzy Malawiści, czy nie da się "przemycić" do którejś z obsad "czerwonołuskich" pyszczaków ? Wiem, że najważniejsze jest dobranie odmian, które będą ze sobą funkcjonować na takiej a nie innej przestrzeni...ale marzy mi się skomponowanie obsady z kontrastujących kolorystycznie osobników (np. czerwony - niebieski - żółty). Wiem, wiem...akwarium to nie kolorowanka...i uwierzcie że podchodzę do ryb z należytym szacunkiem. Ale jak przeczytałem w jednej z wypowiedzi doświadczonych akwarystów, jednym z warunków "zdrowej akwarystyki" jest zadowolenie dwóch stron (czyt. akwarysty i ryb), a przełoży się to na należytą dbałość o warunki życia i z drugiej strony na dużą satysfakcję właściciela akwarium. Chciałbym po prostu, żeby mój mały podwodny świat cieszył moje oko - to zdrowe podejście i mam nadzieję zrozumiałe Tak więc będę wdzięczny za podpowiedź w tym kierunku. P.S. Stąd w moim pierwszym poście pojawił się np. Aulonocara sp Fire Fish Red Dragon, ale rozumiem, że nie pojawił się on w propozycjach z rozsądku Może jednak jest jakaś podobna odmiana, która nie "pozabijała" by się (plus inne względy typu litraż, karmienie itp.) np. z Metriaclima Pulpican, Labidochromis caeruleus yellow, Pseudotropheus de masoni, Iodotropheus Sprengerae czy innymi podobnymi kolorystycznie pyszczakami. Możliwe, że jako raczkujący, nie świadomy jestem jeszcze faktu, iż któreś z podpowiadanych odmian ma np. samice w "poszukiwanych" kontrastujących barwach i temat poszukiwań kolorystycznych rozwiązałby się w sposób naturalny?. Oczywiście będę ponownie wdzięczny, za każdą sugestię. -- Oczekując na pomoc w doborze obsady, czy mógłby mnie ktoś w kilu słowach uświadomić jak na tym sympatycznym forum "dziękować" forumowiczom i o co chodzi z "reputacją" forumowiczów. Bo nie urywam, że trochę mi wstyd z powodu braku "podziękował" przy moim opisie
  5. Wielkie dzięki zdrowy_zab i piwko28 za szybkie odpowiedzi Zaraz zabieram się do główkowania . Oczywiście jeśli ktoś jeszcze będzie chciał dorzucić coś od siebie, będę wdzięczny. -- Zanim przeanalizuję całość już widzę, że niektórych gatunków nie dostanę u sprzedawcy, u którego planuję zakup (sklep.malawian.pl). Może macie pomysł na sprawdzonego hodowcę lub sprzedawcę z dużym wyborem pyszczaków, co by można skonfigurować takie obsady. W moim przypadku warunkiem jest również sklep z wysyłką rybek, bo w najbliższej okolicy Zielonej Góry nie ma nic takiego Wiem, że na forum można znaleźć parę sugestii co do sklepów, ale moje pytanie jest związane z konkretnie zaproponowanymi obsadami. Liczę na wyrozumiałość moderatorów i forumowiczów
  6. Witam wszystkich Malawistów Jako że mimo 40 lat na karku "raczkuje" w temacie Malawi, zwracam się do doświadczonych w temacie Przez wiele lat skutecznie zdobywałem doświadczenie w standardowej akwarystyce typu mieczyk, molinezja, gurami itp. (zbiorniki nie większe niż 100 l). Zawsze jednak marzyłem o czymś bardziej "egzotycznym". A że marzenia są po to żeby je spełniać, właśnie założyłem akwarium 270 l/120/50/45 (foto w załączniku - jasny kwarcowy piasek, duże wapienne "koralowce" z zakamarkami, bez roślin, filtr zewnętrzny kubełkowy Fluval 305). Za 3-4 tygodnie z pomocą zaaplikowanych "uprzejmych" bakterii baniak będzie gotów na przyjęcie pyszczaków I tu prośba o pomoc. Ze względu na kilka ograniczeń (źródło zakupu, możliwości finansowe, upodobania co do wyglądu ryb, bo akwarium ma również cieszyć moje oko) mam pewne propozycje. Nie ukrywam, że chciałbym zebrać osadę składającą się z kolorystycznie jak najbardziej różnych ryb. Zdaję sobie jednak sprawę, że niektóre mocno różniące się kolorystycznie odmiany mogą się w zbiorniku, delikatnie mówiąc, nie tolerować. A że kocham i szanuję zwierzęta, nie chciałbym ich skazywać na pewną śmierć. Poniżej gatunki, które mogę "zdobyć" i najbardziej mi się spodobały (oraz planowane obsady) to: - Cynotilapia afra Red Top Likoma (1 samiec, 3 samice) - Pseudotropheus sp. wiliamsi North - Blue Lips (1 samiec, 3 samice) - Aulonocara sp Fire Fish Red Dragon (1 samiec, 3 samice) Mam cichą nadzieję, że mogą obok siebie funkcjonować... Z innych ryb w zasięgu moich możliwości są jeszcze: - Pseudotropheusdemasoni - Nimbochromis livingstoni - Labidochromis caeruleus yellow - Cynotilapia pulpican - Aulonocara stuartgranti, Usisya F1 - Aulonocara stuartgranti Red Rubin Ale nie ukrywam, że to alternatywa dla pierwszego najciekawszego wstępnie dla mnie wariantu. Z góry dziękuję za fachowe porady
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.