Piter.5

niestety trewek poległ. Poszukam teraz nowego samca do obsady :oops: i więcej nie popełnię tego błędu Życzę Wszystkim zdrowych wesołych Świąt

wymieniles 100% wody ? niestety tak. Pyszczaka odłowiłem teraz do osobnego zbiornika, woda cały czas jest natleniana, widze raczej, ze marne szanse.

Witam U mnie jest podobnie po generalnych porządkach w zbiorniku i wymianie wszystkiej wody dorosły samiec TREWAVASAE ma własnie takie objawy, zachowywał sie tak odrazu po wpuszczeniu go do nowego zbiornika, stracił kolory, nie podchodzi do jedzenia, pływa"dziwnie" opada na dno, leży na boku itp.(co prawda nie zaobserwowałem żeby krecił sie jak "korkociąg") Co może mu dolegać, co proponujecie, odlowic go ? Jak tak to jakie warunki mu przygotować. Aktualnie samice z jego gatunku dość intensywnie mu dokuczają, podgryzając go :? Proszę o rade Pozdrawiam

a tak wracajac do tematu, male za jakis czas chetnie oddam w dobre rece do tego typu ogłoszeń mamy Giełdę Klubową i tam można zamieszczać ogłoszenia kupna/sprzedaży zamiany lub oddania MarS

nie,zapisałem na silownie a to efekt sa i normalne np : zdjęcie usuniąto pozdrawiam przypominam - choć czester napisał to dwa posty powyżej - do prezentacji zdjęć służy galeria klubowa lub ewentualnie album MarS

u mnie rowniez po raz pierwszy w ogolnym sa małe Trewavasae Ocalało 10 szt. Male maja juz ok. 2cm.

ok,dzieki. Maingano u mnie to najwiekszy zadziora, ale mysle ze to moze byc wina zbyt małego akwa. Ostatecznie postanowilem je wydać i zaczać od nowa.Teraz poszukam chetnych na swoje pysie, co nie bedzie latwe :?

Sision dzieki za rade, takze niestety pozbede sie tych pyszczakow zostawie tylko trewavasae,maingano raczej też odpadnie, bo strasznie u mnie gania pozostałe pyszczaki. Jak ktos byłby chetny oddam za friko w dobre rece maja ok.6-7cm. mam jeszcze pytanko Czy trewavasae jest pyszczakim agresywnym?Czy dokonam dobrego wyboru zostawiajac je? pozd.

kisor dzieki za podpowiedz, wezme to pod uwage przy dobieraniu wymiarow akwa. Narazie musze sie pozbyc paru swoich pyszczaków, chetnie je oddam w dobre rece, bo okazalo sie, ze niestety zle je dobralem pozd.

Niestety dł. zbiornika to max 120 cm.co moze być,wys. i szer.dowolna. Co do obsady jestem otwarty na propozycje-Co zostawić? Co dokupić? Czego sie pozbyc?Moze zostać tylko przy jednym gatunku? Srednia wielkosc moich pyszczaków to ok.6-7cm.Prosze o podpowiedz Co do tej agresji do jednej samicy,to bardzo widoczne jest przy maingano-nie daje jej żyć. Jest on krolem tego akwa. pozd.

Chcialbym zapytać,czy przy wielkosci zbiornika do hodowli pyszczakow,rowniez ma znaczenie wysokosc i szerokosc akwarium?

ok.dzieki za odpowiedz, najpierw zakupie wiekszy zbiornik,z bocji zrezygnuje,a co do obecnej obsady pyszczakow co bys mi poradzil ?Powinienem dokupic, czy raczej ktorys sie pozbyć.I mam jeszcze pytanie dlaczego pyszczakow nie trzyma sie parami? Pzdr.

U mnie pojawił sie ten sam problem,samiec maingano nie tylko pilnuje swoich kryjówek,ale gania wszystkie pozostałe pyszczaki po całym zbiorniku.Najbardziej cierpi na tym jego samica,ostatnio jej kryjowką jest miejsce za filtrem. Obsada w moim akwa.to: auratus-2szt,crabro-2szt,maingano-2szt.trewavasae-2szt. Zwiekszalem liczbe kryjowek,ale ten cwaniak zajmuje wszystkie. Moze pomoze zmiana na wieksze akwa.

obecnie mam taka obsade pyszczakow: auratus- 2szt crabro - 2szt maingano-2szt -najwiekszy rozbójnik trewavasae - 2szt. Zbiornik o wymiarach raczej nie nadajacych sie do malawi dl.70 szer.30 wys.50..Jaki nowy zbiornik bedzie optymalny dla tych pysiow?Chcialbym jeszcze dokupić bocje wspaniała-czy to prawda,ze mozna ja hodowac z pyszczakami? pozdr.