pit73

No dokładnie. Jakbyś trafił na akwarystyczny, w ktorym robią testy, też skorzystaj.

Z tego co pamietam, to na stronie retez.pl tworca projektu pokrywy używał Technicoll do plastików twardych

Masz możliwosć zrobienia "kontranalizy" na innych odczynnikach? Bo bardzo podejrzane jest to 0.05 na NH4 i NO2 (zwłaszcza, ze podlałeś to biodigestem) zarówno w "starym baniaku" jak i teraz.

Całkiem dobre efekty dają wentylatorki komputerowe w obudowie. Ilość i wielkość dostosujesz do kształtu, a także do spodziewanego efektu schłodzenia. Ustawiając je tak, by zabierały gorące mokre powietrze spod pokrywy, spowodujesz ze woda będzie szybciej parowała, chłodząc się. To, co wyparuje, uzupełnisz chłodniejszą.

Nie boisz się, ze ta misterna konstrukcja kamieni runie? Pysie potrafią wykopać kratery na pół powierzchni dna i podkopać każdy kamień . Pozatym, jak trafi Ci się silny terytorialista, zajmie cały ten "blok" a reszta będzie się w kącie chować.

Poczytaj opinie użytkowników. Droższe "markowe" filtry też mają swoje bolączki.

Chiński HW-303, sugerowany dla zbiorników ponizej 500l, zbiera pochlebne opinie na wielu forach. Można go dostać już poniżej 200zł (a bez wkładów gąbkowych, niezbyt potrzebnych w malawi jeszcze taniej). Może więc wymiana na niego? Zresztą, może ta tetra by starczyła? Musiałbyś kontrolować zmiany stęzenia azotanów i co ważniejsze, czy nie pojawiają się NH3 i NO2. Przy skromnej obsadzie da radę. Czyli, tnąc koszty, zamontuj tę tetrę, a mocniejszy filtr w razie potrzeby bedzie mógł się pojawic w ciągu doby-dwóch, przełożysz wkłady z bakteriami i bedzie dobrze.

Jeszcze jeden pozytywny komentarz o tym akwarium i będzie rearanżacja mojego! Tym bardziej, że tuż pod domem jest spora hałda tych kamieni...

Zawsze się obawiałem jak może wyglądać malawi z takich "polnych" otoczaków. Ale w tej Twojej kompozycji jest cos ciekawego (choć moze troszke za nisko) Świetny pomysł, inny wśród plagi serpentynitu Powodzenia!

Samice koralek (a tych będzie więcej w haremie) są śliczniejsze. Gdzieś na forum jest nawet wątek porównawczy. Na plus wskazywali tam intensywniejsze, pomarańczowe wybarwienie samic. Ale to tylko drobna sugestia

Nie mam zbytniego zaufania do chemikaliów w okolicy akwarium, dlatego mokra ircha i ręczniki papierowe. Regularnie czyszczę i nie dopuszczam do pozostawiania zacieków na szybie. Dlatego nie mam powodów do używania chemii.

Tam ją znajdziesz.

to moim sauloskom smakuja kwasy Ale poważnie - uważasz, że to zły pokarm ze wzgledu na to ich kwaśne środowisko? na kilku forach malawi polecali własnie wodzienia jako lżej strawnego i stosunkowo najczystszego.

A moje wcinają te larwy aż im się płetwy trzęsą Raz w tygodniu im to daję, ok 1/3 kostki

Myśle, że przy 20 neonkach sam wewnetrzny da radę. 15-20 pyszczaków w 160l? Połowa tego i to najmniejszych saulosi, do tego kubełek (kaskady nie proponuję, bo o ciszę Ci chodzi)

Wystarczyło te wewnętrzne przegrody podziurkować, by był swobodny przepływ (ale by nie przedostał sie keramzyt) otwór wylotowy dać na wysokosci ok 2,5-3cm - dzieki temu miałbyś odpowiedni poziom wody w donicy, nad wlotem dać jeszcze otwór przelewowy (gdyby sie hydroponika zapchała, woda poleci tym przelewem) i to w zasadzie by wystarczyło. Gdy już Ci sie znudzi babranie sie w bielince, potem w antybielince, może powrócisz do naturalnych sposobów :-) Czego oczywiście Ci gorąco życzę.

Jest niby okej, tyle że gdy przeczytasz składniki to (pomijając marketing) tylko bufor oparty na NaHCO3/Na2CO3 Masz pH ok 7.6 (co jeszcze nie jest tragedią) dosypanie sodki oczyszczonej (czyli jednego ze składników tego buforu) załatwi sprawę. Wydasz 2zł, nie prawie 100zl z przesyłką. Na forum jest wątek o poprawianiu pH sodą.

Nasuwa się wiec straszny wniosek - Skoro masz taką ilość dzieciarni, to lepiej niech w te dni pada a Ty siedź w domu :/ Pomimo niedoskonałości najlepszym rozwiazaniem bedzie posortowanie pokarmów na porcje dzienne i instruktaż kogoś zaufanego. Pierwszym zdaniem niech będzie - "to taka mała porcja, ale... TYLE WŁASNIE JEDZĄ!" Miłego wypoczynku, a po powrocie stanu posiadania sprzed wycieczki życzę!

eljot, ale tak mi się wydaje, że dodanie dziurek na górze gąbki nie pomoże, bo spowoduje tym bardziej osłabienie ciągu spod filtra. Część odchodów zbliża się do filtra sunąc po dnie (lub tuż przy), więc filtr i tak nie podessie ich do gąbki. Dobrze mają Ci, którzy szyby przy filtrze mają niedostępne dla oczu

Kupy wciągniete do filtra też się rozkładają. I robią to przez dwa tygodnie, zanim wypłuczesz Mi w kwestii kup pomógł jeden z samców. wykopał dołek pod gąbką, tam się zbierają odchody. Trzeba naprawdę szukać, by je dostrzec - od frontu i widocznego boku nic nie widać.

Możesz dać wewnętrzne listwy z grubosci 10mm a zewnetrzne takie, jakie chcesz. To na wewnętrznych całość się opiera a grubość szyby w 200-kach to i tak ok 10mm. Arkusz kalkulacyjny zawiera warianty pokryw z dwóch a nawet trzech grubości płyty pvc

Gigant nie, ale tygodniowe podmiany 180 l troche mogą boleć :-) Jerry_frost też za zaczynałem od molinezji w 30 l, teraz jest 200, a rozmyslam o czyms większym, także witam i życzę powodzenia!

Wpinasz to w bryzgoszczelne oprawy świetlówkowe, więc nie ma problemu. Trochę kiepsko z temperaturą barwową. 4500-5500K może być zbyt żółto. Gdybyś trafił na taką tubę z diodami 6500K byłoby lepiej.

Ale tak dla swiętego spokoju, przy okazji sprzątania w akwa weź jeszcze nim pokręć pod wodą we wszystkich kierunkach delikatnie opukując górę. Ja tak robiłem i jeszcze jakieś zabłąkane bąbelki wylatywały. Mam jeszcze pytanie - masz gestą gąbkę, czy o grubszej "ziarnistosci"? Bo przy tej najgęstszej pod obciążeniem kupami może się całkiem spore podciśnienie robić na wirniku - wtedy kawitacja na pewno nastąpi

Moze to tzw kawitacja. Robi się na wirniku filtra. To dość mocny filtr, wiec nie można wykluczyć tego zjawiska.