pit73

Raczej nie. szukając oferty ubezpieczeniowej natrafiałem tylko na wpis "w tym akwarium". Aczkolwiek, przy dwójce dzieciaków jak również sprzęcie myjąco-piorącym, rozwiązanie typu tania polisa +tylko akwarium i tak nie spełniła by moich oczekiwań

"Moim" sposobem było odmontowanie słuchawki prysznicowej od węża, wsypanie piasku do wiadra (tak na 1/3 wysokości) i płukanie go od dołu, wsadzając końcówkę węża do samego dna - piasek jako cięższy bedzie opadał na dno a ciśnienie wody bedzie go unosić. To spowoduje dokładniejsze wypłukanie. Płuczesz tak długo aż nie będzie pylił, a woda nad nim będzie przezroczysta (to mozna sprawdzać czystą szklanką, nabierajac do niej wodę po kolejnym płukaniu).

Ta sterta kamieni po prawej powinna wystarczyć, by schować dół rurki wlotowej kubełka (tak przy okazji - jeśli nie masz żadnego prefiltra na wlocie i goły koszyk, będziesz musiał często czyscić kubełek) Deszczowni nie montuj, jest obrzydliwa. Lepiej ten rozpylacz ustawić tak, by pchał wodę na taflę. Woda napędzana przez mechanika okrążajac akwarium musi mieć jak powrócić do gąbki. Jeśli to uniemożliwisz, będa sie zbierać kupy przed kamieniem. ps. ten lotos tygrysi - bajka!

Musisz przykleić na szybę. Jeśli Ci się uda tak ustawić, by zachować obecny ruch wody to nie ma problemu, ale jak nie, to czeka Cię zabawa z nowym ustawianiem przepływu

Rurę od kubła mam przygniecioną kamieniem maskującym go, więc nie widać jej. Mozesz spróbować zamocować ją przyssawkami od zewnątrz, załapując wąż i początek rurki. Natomiast wszelkie urządzenia wewnętrzne musisz przykleić na szybę. Do pcv nic nie przymocujesz.

fajny głaz z lewej Witam również i życzę powodzenia!

Czy w liście "świeżych obsad" zawartych w poście http://forum.klub-malawi.pl/showpost.php?p=253788&postcount=21 znajdują się ( lub nie) pyszczaki nieterytorialne, które nie bedą obierać rewiru na dnie i będą nadawać się małym haremem do standardowej 200l?

Wczoraj wkładałem pcv do zbiornika podczas podmiany - przy dociskaniu wyleciała woda zza płyty i po docisnięciu nie szło jej prawie ruszyć. tym bardziej nie ma możliwosci by jakaś ryba się dostała za tło.

ADIX7, widzę, że za wszelką cenę nie odpuścisz spamowania o swoim mikrobaniaczku. Nadają się ( i to średnio bardzo) saulosi lub sprengerae w małym haremiku 1+3. Wszystkie inne nie nadają się, będą się męczyć, karłowacieć, chorować i zabijać. Co jakis czas bedziesz wyciągać trupki, dokupywać kolejne śliczne wielkie pyszczaki (bo ładne), które również bedą padać. Naprawdę na tym wg Ciebie powinna polegać akwarystyka?

To i tak niewiele. W kilku poradnikach odnośnie startu akwarium zalecano, by karmienie rozpocząć po 2-3 dniach i to bardzo małymi porcyjkami. Ta głodówka aklimatyzacyjna pomaga w ustaleniu faktycznej kondycji ryb, pozatym ryby są zestresowane a tym stresie trawienie może być bardzo niedoskonałe. Ty juz nakarmiłeś, wiec to taka musztarda po obiedzie, ale moze postaraj się ich teraz nie przekarmiać. Pyśki bedą szaleć za pokarmem, choćby tarły brzuchami po dnie z przejedzenia. Aczkolwiek, sposób na niepozostawanie pokarmu na powierzchni masz własciwy.

Tak prawdę mówiąc, skoro to pierwszy dzień ryb w akwa, mogłeś im karmienie odpuścić...

Woow, efekt końcowy piorunujący! Gratuluję pomysłu i wykonania!

Płytę meblową tylko na konfirmaty. Nie ma innej możliwości trwałego i pewnego zamocowania.

Ciekawa aranżacja, podoba mi się. Powodzenia!

JemioloSeba, tak jak narysowałeś. najlepiej by ją było wkomponować pomiędzy płyty boczne, górę i dół, ale myślę, że nawet przykręcona z tyłu będzie sporym wzmocnieniem. Przy okazji - pierwszą dziurę wywierć w tym blacie - od razu bedziesz miał pewność, czy to lita płyta czy karton...

Plaster miodu raczej wyczułbyś, mocując te kątowniki. Poza tym tam stała już 200-ka. Ja bym jednak postarał sie o lite plecy. 280l to raczej powyżej 400kg, nie warto dla kawałka płyty ryzykować katastrofy. Jeśli nawet nie chcesz przybijać na całość pleców (zaokraglenia blatu itd) to chociaż zamocuj kawałek do środkowych przegród, blatu i spodu.

W srodek kombibloka - tam gdzie nasz tę rączkę do podnoszenia. To ostatni etap filtracji wody przez ten filtr, wyjmij te gęstą gąbkę (jesli jeszcze ja masz) i tam wsadź purigen w woreczku

Podmień na ceramike. No i daj purigen do srodka combibloca - pewnie ten 100ml wystarczy.

Gąbki z jbla wyrzuć, zasyp go bioceramiką lub keramzytem ogrodowym (ja mam pół na pół). Jak chcesz, do najwyższego kosza włóż purigen - na pewno pomoże. Na koszyk wlotowy nasuń niewielką (ot, żeby się koszyk schował) niezbyt gestą gąbkę, bedzie służyła jako prefiltr Węże rozmontuj, wyczyść (najtańszy, najlepszy sposób - kulka papieru toaletowego do węża i dmuchnięcie strumieniem wody). Jeśli myślisz, że zarastaja Ci zbyt szybko, mozesz nasunąć na nie czarne peszle do kabli elektrycznych. edit - po tej "przygodzie" z zatrzymaniem filtrów - wypłukałeś go wodą z akwarium i zapodałes bakterie?

Piotrek, tydzień woda stoi w wiadrach? Bez żadnej cyrkulacji, napowietrzania ta woda gnije, a rozwijają się w niej wszelkie drobnoustroje - łącznie z tymi niepożądanymi! Wystarczy jak woda postoi dobę. Jeśli masz mase chloru w niej, użyj uzdatniacza. Kto wie, może dlatego masz problem z ocieraniem się rybek?

Akwarium, jakie masz, odpowiada prostokątnemu 100x50 powierzchni dna. Raczej nic wielkiego w to nie wsadzisz, ja rozglądałbym się w obsadach 200-240l. Na forum są wątki z narożnymi akwariami - czyli "da się". Filtr jak najbardziej się nada. zasypiesz go ceramiką i bedzie idealny do Twojego zbiornika

Perez, niereformowalni zawsze będą, ale wśród przerybiaczy znajdzie sie grono takich, ktorzy owszem chca mieć dużo, ale czują, że tak za bardzo się nie da. Zresztą, wystarczy spojrzeć na forum, ilu tak zaczynało... Myślę, że zbyt restrykcyjne podejście typu "minimum 240" czy "112 zabija ryby" i to wygłaszane tak stanowczo spowoduje, że ludzie pójdą sobie, a klub zyska sławę terroryzującego wszystkich początkujacych. Podejrzewam, że harisimi daleki jest od gorącego polecania tej dwuharemowej obsady 112, ale też nikt z nas nie powie ze 100% pewnoscią, że taki układ jest skazany na porażkę. Delikatniejsze naprowadzanie ludzi na właściwy tok myślenia przyniesie wiele więcej korzyści. Nie warto zabijać zapału, bo wielu poczatkujacych z takimi nadstanami ryb jest dzisiaj megaosobistościami z bardzo dużą wiedzą i bezcennym doswiadczeniem.

Niebieskie tło z umiejętnie dobranymi kamieniami/roślinami, też może być ciekawe. Ukamieniuj jeszcze troszkę :-) Całość wg mnie idzie w dobrym kierunku. O obsadzie nie piszę nic, raz, że tu nie wolno, a dwa, ze i tak zmieniasz niedługo szkło.

Pierwsze, co wpada w oko to deszczownica :-) Zdemontuj ją, załóż końcowkę rozpraszającą i skieruj ją na taflę wody. Korzonki mogą (choć nie muszą) zakwaszać wodę, co nie jest pożądane w malawi. Ale ogólnie nie jest źle :-)

Zupełnie nie pomogę - nie posiadam takowego oswietlenia.