Witam
Opiszę czym karmiłem moje Mbuna, sposób opisywany w literaturze. Wiecznie głodne ryby muszą podejmować pokarm balastowy dlatego też podawanie im klusek lanych uznałem za dobry pomysł. Zabrałem się do przygotowania tego pokarmu.
Jedno jajko rozmieszałem z mąką dodałem kaszki kukurydzianej. Wszystko to wlałem na gotującą wodę 3 minuty i gotowe. Po wypłukaniu pod bieżącą wodą dodałem gotowany kalafior, szpinak oraz surowe przetarte krewetki w małej ilości. Wszystko to wymieszałem i jak obciekło z wody dodałem żelatyny (minimalna ilość) po to by po wrzuceniu do wody nie zamulać jej. Można mieszać witaminy, vibowit oraz beta-karoten. Tak przygotowaną masę wsadziłem do woreczka śniadaniowego i zamrażałem. Pokarm okazał się trafnym wyborem, moje ryby nie były otłuszczone i z powodzeniem je rozmnażałem. Myślę, że pomysł ten komuś się przyda.
Piotr