Witam wszystkich serdecznie,
mam dwustulitrowe akwarium z pyszczakami z jeziora Malawi. Parę dni temu z jednym z nich zaczęło się dziać coś dziwnego... Trzyma się w kącie zbiornika, przy dnie, je o wiele mniej - wypłynie, trochę podziubie i znowu się chowa, a jest największym samcem z Yellowków i zawsze pierwszy rwał się do jedzenia. Ma lekko opuchnięte i jakby odstające od reszty głowy wargi. Bardzo szybko rusza skrzelami. Na tułowiu pojawiły się szare plamy (czytałem gdzieś, że to może być ze starości). Co się z nim dzieje?
Akwarium: 200 L
Podłoże: drobny żwirek kwarcowy
Dekoracje: łupki, piaskowce, ,,lawa", otoczaki morskie
Filtracja: Tetra Tec Ex 700
Rośliny: Cryptocoryne aponogetifolia
Obsada:
4x Yellow
5x Red Red
Zbrojnik niebieski
Zbrojnik lamparci
Karmię: raz dziennie; mrożonką dla pyszczaków ,,Malawi Mix", mrożonym wodzieniem, Tropical Supervit (płatki), Tropical Spirulina Super Forte (granulat), Tropical Spirulina (płatki), Hikari Algae Wafers (tabletki).
Parametry wody:
27 stopni Celsjusza
ph: 8.0 (Zoolek)
GH: 14 (Tropical)
KH: 11 (Tropical)
NO3: 10-20 (Zoolek)
NO2: 0,0 (Zoolek)
Mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałem.
Pozdrawiam,
Elifelet.