-
Postów
290 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez corten
-
Łatwa do zbudowania, wytrzymała szafka pod akwarium (468l)
corten odpowiedział(a) na Artur67 temat w DIY - 'Zaczarowany ołówek' :D
Witaj w klubie morvudd... ja rozmyślam nad filtracją, układem kamieni etc a Najlepsza z Żon tylko o szafce.. i może się okazać, że to będzie największy koszt całej tej zabawy:( -
Filtr kasetowy do akwarium 160 litrów
corten odpowiedział(a) na corten temat w DIY - 'Zaczarowany ołówek' :D
Ja przespałem się z tematem i tak wydaje mi się, że może za dużo kombinuję z pompowaniem wody na drugi koniec akwa. Tzn. zwykły kaseciak z mocną głowicą, strumień wody puszczony peszelem z lewego górnego rogu nieco pod skosem przez całą długość akwarium (filtr planuję na lewej bocznej ścianie) i przy w sumie tak niewielkim zbiorniku - cyrkulacja powinna być ok (lekka zabawa hardscapem ale do ogarnięcia wg mnie) a i przepływ w miarę mocny. Jak sądzicie? I jaką głowicę polecicie? -
Filtr kasetowy do akwarium 160 litrów
corten odpowiedział(a) na corten temat w DIY - 'Zaczarowany ołówek' :D
Andrzej - jak najbardziej nie chodzi mi o rady odnośnie innego biotopu, napisałem jedynie tę parę słów na jego temat aby przedstawić mój problem - zbudowanie kaseciaka z mocnym dmuchnięciem. Dzięki za PW, zaraz przejrzę. ps. wygląd forum i funkcjonalności nieco się zmieniły - dawno mnie tu nie było..:( -
Czołem Po paru latach przerwy wracam do większego akwa. Obecnei 25l słoik... ale ma się to w końcu zmienić. W planach - 160 l. Co prawda nie malawi (ale kiedyś miałem 400l więc czuję się prosić o pomoc na naszym forum) ale z czasem kto wie.. niemniej - do meritum. Planuję odpalić hillstream - czyli strumień rzeczny. Mniejsza o obsadę i inne szczegóły. Planuję filtrację oprzeć na kaseciaku - jak najmniej zewnętrznego osprzętu (najchętniej wcale, tylko kabel), duża nadfiltracja, a ryby raczej mało śmiecące:) Od czytania tego wątku powoli mi oczy wychodzą stąd prośba o pomoc. W takim biotopie jak planuję wymagany jest mocny przepływ wody. Pytanie - i czy takie rozwiązanie zadziała - kaseciak po jednej stronie a "dmuchawa" (przeprowadzony wypływ wody rurką na drugi koniec np. po wzmocnieniu) po drugiej aby "dmuchało" w stronę filtra. I to dmuchało mocno;) I tu kolejna sprawa - jaka pompa aby przepchnąć tą wodę 1 m na drugi koniec akwa i zapewnić mocny przepływ. Z góry dzięki za radę.
-
Mnie się podoba! Kolorki super! Jakie to tło??
-
Piknie się zapowiada:) Czekam na ciąg dalszy!
-
Bardzo fajnie to wygląda:) i chyba podbiorę patent od Ciebie zamiast kombinować z kaseciakiem na tylnej ścianie (ale u mnie to póki co praca koncepcyjna...)
-
Filtr kasetowy do akwarium
corten odpowiedział(a) na deccorativo temat w DIY - 'Zaczarowany ołówek' :D
Panowie, a co powiecie o takim rozwiązaniu dla kaseciaka? http://www.ciklider.se/artiklar/grafik/slimline/slimline_4432.jpg Planuje akwa 100x50x50, z tłem właśnie typu slim, i tak kombinuję jak go najlepiej ukryć.. I pytanie - tę komorę wykorzystać jedynie jako obudowę dla kaseciaka (który byłby w niej umieszczony) czy może po prostu wykorzystać ją od razu jako filtr kasetowy? -
450l pierwsza przygoda z malawi
corten odpowiedział(a) na rayan88 temat w Przedstaw się i swoje akwarium!
I jak kaseciak się sprawuje? Całą filtrację na nim oparłeś? -
Maciej - dobrze widzę, że kaseciaka masz na tylnej ścianie akwa?
-
Czołem ! Widzę jesteśmy na podobnym etapie i stawiamy niemalże identyczne akwarium. Ja swego czasu miałem 425l (gdzieś jeszcze wisi w galerii w Klubie), ale się "przejadło", potem miał być holender, finalnie akwa ze sprzętem poszło do ludzi. Ale znów się chce, teraz może coś mniejszego - myślałem właśnie o 250 l. Też chcę filtrację oprzeć na kaseciaku lub narurowcu (kaseciak chyba prostszy mimo wszystko), a światło na ledach. Zatem będę śledził Twój wątek. W moim szkle trzymałem saulosi, yellow i aulonocary (zbiornik 170cm). Przy mniejszym litrażu skłaniałbym się chyba mimo wszystko do saulosi + rdzawy.
-
Proszę jak człowiek zacofany i nie w temacie. Pierwszy raz czytam o kaseciakach - podoba się! Im mniej grzebania w akwa i rzadziej - tym lepiej:) Ni i nie trzeba dbać o miejsce pod akwa - komfortowa sytuacja:) Dzięki za podrzucenie pomysłu!
-
Myślę obecnie dla mnie te 200L to w zupełności starczy. Planuję 100x50x40, no 100x50x50 max, tło strukturalne, światło na diodach (dla mnie totalna nowinka, ale akwa ma być "budżetowe") no i dziś wpadłem na pomysł filtru narurowego (właśnie się dokształcam, jest sens do takiego maleństwa? pomoże ktoś policzyć ile to zajmie miejsca? muszę jakąś szafkę zaprojektować pod to chyba..), podoba mi się to rozwiązanie, bo do szewskiej pasji doprowadzało mnie grzebanie w akwa przy filtrach wewnętrznych, o podmianach wody 15m wężem nie wspominając..
-
2m zbiornik, 3m zbiornik .. nie prościej zalaminować cześć pokoju, oddzielić szybą i zalać? Ja właśnie zastanawiam się nad powrotem do malawi, ale na jakiś 200 l max.. Wcześniej było 425 ale trochę sie "przejadło", padł pomysł aby przesiąść się na holendra, stało puste przez 3 czy 4 lata i poszło do ludzi z filtrami etc.. teraz szkoda trochę, no ale trafiło w dobre ręce (tanganika na nim ponoć była stawiana). Teraz u Najlepszej z Żon problemem będzie wynegocjowanie i 100x50x40...
-
-
-
właśnie dokonałem eutanazji pobitej..od 2 tygodni siedziała za tłem, dziś wypłynęła po podmianie wody..żałosny widok, bez kolorów, resztki płetw. pokładała się na dno podczas gdy reszta pływa wesoło.. nie podejrzewałem, że będzie mi z tym tak źle.. była ze mną od początku akwa.. zastanawiam się czy dobrze zrobiłem .. a możę by jeszcze wydobrzała.. no i mam doła...
-
weipro 1500 tragedia gorzej niz wiertarka
corten odpowiedział(a) na lukaszra temat w Osprzęt do akwarium
do najbliższego czyszczenia:) jeśli wyjmiesz głowice z wody - będziesz miał to samo. wg mnie świetne filtry ale nie pozbawione wad - głośna praca przed odpowietrzeniem - beznadziejne mocowanie przyssawek - tragiczny montaż pojemnika z gąbkami do głowicy. na szczęście po jakimś czasie się wyrabia i można założyć na głowicy pod wodą, bez wyjmowania jej z akwa.. -
u mnie, mimo dzikich gonitw, nie zauważyłem żeby ryby uderzały w cokolwiek. Wręcz przeciwnie - jestem zaskoczony ich zwrotnością ! A światło palę od 12 do 21.30 (kiedyś 10.30 - 23) a to z okazji pobicia. Ryba pobita wypływa "na żer" jak jest ciemno, więc ma nieco czasu dla siebie. No i ryby jedzą, bez względu czy jasno czy nie
-
jeśli chodzi o kątownik do wzmocnienia konstrukcji szafki - to ja osobiście dałbym go na całej długości jak już... mimo, że mam akwa na szafce drewnianej, chyba przyszłościowo wolałbym stawiać na stelażu. I tak rozwiązać projekt, żeby można było go rozbudowywać. co się tyczy kątowników - na moje bez problemu wytrzymają.. ale inni mają większe doświadczenie w budowie konstrukcji spawanych. teoretyzując - osobiście użyłbym profili zamkniętych 30 x 30 x 2 /3 ps. na Twoim miejscu jeśli zdecydowałbym się na stelaż to stawiałbym 200 x 60 x 50...
-
co do stelaża - wytrzyma w zależności jakie profile użyjesz:) powiedz jakie planujesz. (ja bym dał dwuteowniki 100 i wszystko by sie na tym postawiło:) co do szafki - może i wytrzyma, ale ja bałbym się zostawiać taką długość bez podpory... z drugiej strony to tylko metr a nie 2 nie?
-
wczoraj zauważyłem, że prześladowca (taki jak w nagłówku forum KM) dalej swoją ofiarę prześladuje, mało tego, zabrał się za inne ryby. Chyba za rewir obrał całe akwa. Jak pobicia będą notoryczne - awanturnik pójdzie w odstawkę i zostanie odłowiony. Myślicie, że to dobry pomysł?
-
więc już pisze co i jak obity chowa się za tłem lub za filtrem ale wypływa na jedzenie. na moje wyżyje jak nie będzie rozbójnikowi w drogę wchodził. dzięki za rady:) pozdro
-
akwa 170 x 50 x 50 co do trzymania samców tego samego gatunku - to wydaje mi się, że 2 w takim akwa to chyba nic strasznego co? a pobicia się zdarzały, zdarzają i pewnie będą zdarzały. Zresztą niektórzy na forum pisali wcześniej jak łagodne saulosi w dużym zbiorniku toczyły prawdziwe wojny.. A z kolei znajomy w 400 l trzyma same samce aulonocar i... nic się nie dzieje.. ba - prawie wszystkie ładnie wybarwione. Więc są pewne zasady ale sztywnych reguł nie ma.. powracam z pytaniem - czy wrzucać obitego do kotnika czy pozwolić, żeby natura działała? ps. rano świeciłem latarką w akwa, ofiara żyje i pływa.. zobaczymy co będzie dalej
-
.. dziś samiec jacobfreibergi pobił samca stuartgranti.. ofiara wygląda marnie - mam nadzieję nie zejdzie mi w nocy. Pytanie do Was - czy umieszczenie samca w kotniku i odizolowanie go od innych ryb w ten sposób pomoże? Jaką rekonwalescencję zastosować ? Od razu zaznaczam, że nie mam możliwości odłowienia ryby i zrobienia jej kwarantanny osobno (kotnik też muszę nabyć..) Swoją drogą minęło 6 miesięcy od startu akwa i ryby zaczęły się tłuc.. ale dominant (największy w akwarium) goni wszystkie.. ale do tego stopnia jeszcze żadnej nie załatwił.. help.?