Witam was, mam mały dylemat, po raz trzeci moje cyrtocara moorii miały tarło, to o którym mowa odbyło sie przed wczoraj. O co chodzi, chodzi o to że po poprzednich tarłach nic nie robiłem w sensie odłowu samicy do innego akwa i nie doczekałem młodych , po kilku dniach samica poprostu nie miała ikry, nie wiem czy zjadała czy co sie działo ale teraz chce coś z tym zrobić. Co radzicie odłowić samice do innego akwa (jak tak to kiedy) żeby miała spokój czy czekać na to co będzie ??? Prosze o porade