Skocz do zawartości

maqus

Użytkownik
  • Postów

    246
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez maqus

  1. A co potrzebujesz, kolego? Jak piach, to wpisz w google "żwirownie gorzów" i wyskoczy kilka. Jeżeli potrzebujesz jakieś kamienie np. serpenit, to ja kupowałem go w miejsc. Drzecin. To jest pierwsza wioska przed Słubicami jadąc trasą z Kostrzyna. Na wlocie po prawej jest duży skład kamienia. Poszukaj na google maps. Innych nie znam, choć zapewne jakieś w kierunku Szczecina też są.
  2. Na jakimś zagranicznym forum, chłopak w pokrywie, z tyłu miał zamontowane zwykłe tulejki wentylacyjne od drzwi łazienkowych. https://www.google.pl/search?q=tulejka+wentylacyjna&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ved=0ahUKEwiE65mt567KAhWk8XIKHR-_Ai8QsAQIJA&biw=1920&bih=943#imgrc=VE0LzJE7N4r4MM%3A
  3. Po mojej wizycie u pani dr ichtiopatolog, jak zobaczyłem, jak mały jest żołądek 8cm maingano, zweryfikowałem pojęcie małej porcji i częstotliwości karmienia. Miała żołądek mniejszy od swojego oka. Następne moje roślinożerne rybki będę przede wszystkim karmił częściej i naprawdę małą porcją. Zresztą Daniel to napisał, że ryba w naturze poskubie glon z kamienia i płynie dalej i zapewne nie robi tego tylko dwa razy dziennie.
  4. Źródła choroby nie jesteśmy w stanie określić jednoznacznie! Na Saulosi wskazałem, jako potencjalne źródło z tego powody, że trafiły do mnie pierwsze, kiedy w akwarium pływał mój "stary" samiec Maingano, który zszedł pierwszy. Samiczki Maingano, które kupiłem, były dorosłe i pływały od lat u kolegi. W jego akwarium pozostała część stada wciąż pływa w doskonałej formie. Saulosi na filmie są faktycznie chude co oznacza, że już też są chore. Zaburzenia pływania, równowagi to tak naprawdę późna faza choroby i niedługa śmierć. Jednym z pierwszych objawów jest np. ściemnienie skóry. Tylko, jak rozpoznać, że samce Saulosi albo Maingano zrobiły się ciemne z powodu choroby a nie ustalenia hierarchii w akwarium? Natomiast drugim źródłem mógł być zamrożony oczlik, ponieważ droga zarażania się ryby tym grzybem jest najczęściej drogą poprzez układ trawienny. Pani doktor była zaskoczona, że podajemy "żywy pokarm", zwiększając ryzyko przywleczenia czegoś do akwarium, bo nikt badań tego typu pokarmów nie wykonuje. Ze sprzedawcą Saulosi się nie kontaktowałem, bo pan już nie sprzedaje ryb z naszego biotopu .
  5. Mam. Do dezynfekcji sprzętu i akwarium muszę użyć preparatu o nazwie Virkon. Do kupienia w sklepach z chemią medyczną, igłami, strzykawkami etc. http://www.naturan.com.pl/?8,virkon-200g-dla-higieny-zywnosci
  6. No i zmierzamy do finału sprawy zdychających rybek. Niestety nie do szczęśliwego finału. Od ostatniego zgonu rybki sytuacja w akwarium trochę się ustabilizowała. Więcej trupów już nie było ale rybki cały czas nie wyglądają najlepiej. Maja wklęsłe brzuchy i czasami leżą na piasku bez ochoty na pływanie. Wciąż nie wiedziałem z czym mam do czynienia również nie miałem pomysłu jak i czym to leczyć. Za namową naszego kolegi forumowego ,demasoni, znalazłem kontakt do pani doktor ichtiopatolog, która mieszka i pracuje w Międzychodzie koło Poznania. Zadzwoniłem, opisałem całą sytuację i objawy występujące u rybek. Miła pani doktor zaproponowała abym przywiózł jedną sztukę do badania, to będzie w stanie powiedzieć co dopadło ryby w moim akwarium. W piątek pojechałem do gabinetu pani dr z ostatnią uchowaną samicą Maingano. Już przy pierwszych oględzinach samiczki, pani dr stwierdziła, że rybka jest za chuda. Miała również lekko postrzępioną płetwę ogonową i dwa maleńkie guzki u nasady. Pani dr przygotowała preparaty do badania z kału, skóry, skrzeli, żołądka, nerek, wątroby i woreczka żółciowego. Włączyła mikroskop i zaczęła szukać intruza. Miałem również możliwość pooglądania, w jakim stanie były poszczególne narządy rybki. Przy badaniu woreczka żółciowego pani doktor znalazła przyczynę zdychania rybek. Diagnoza: Ichtiosporidioza, wywołana przez pasożytniczy grzyb. Co to za choroba, możecie poczytać tutaj http://www.domowe-akwarium.pl/akwarium/ichtiosporidioza Źródło choroby to albo wpuszczenie do zbiornika chorych ryb (Saulosi) lub też mrożony oczlik. Niestety, trafił się bardzo wredny przeciwnik i tak naprawdę nic nie można zrobić. Nie ma lekarstwa na tą chorobę. Czeka mnie całkowity restart akwarium z dezynfekcją wszystkich sprzętów zbiornika . Jeszcze dwa słowa pozwolę sobie napisać o pani doktor. Przesympatyczna kobieta, która mówi, że całe swoje zawodowe życie (prawie 40 lat) poświęciła rybom a właściwie ich chorobom. Zresztą cały czas podczas mojej wizyty, dzwonili do niej rybacy lub hodowcy ryb konsumpcyjnych ze swoimi problemami. Mam również informację, że zawsze można do pani dr przyjechać po wcześniejszym kontakcie telefonicznym, bo pracuje prawie 24h. Aby można było zbadać rybę, nie trzeba za wszelką cenę dostarczać jej żywej. Jeżeli ryba niedawno padła lub za chwilę padnie, można ją wsadzić do wody i do lodówki (nie zamrażarki) a maksymalnie w ciągu dwóch dni dostarczyć do badania. Kontakt do pani doktor: Irena Kramer ul. Sikorskiego 8 64-400 Międzychód tel. 95 7482568 kom. 606115285
  7. Prosiłbym o opisanie, pokazanie, jak to zrobiłeś.
  8. Zastosowałem ten preparat po tym, jak padły mi trzy samczyki a więc te samiczki miały z nim styczność. Tylko, że to może odnosić się do samców, bo samice były u mnie od początku listopada. Też się tego obawiam, że to świństwo wciąż jest w akwarium. Tylko zasadnicze pytanie brzmi co to jest i czym to potraktować aby się tego pozbyć? Właśnie. Tak na logikę, biorąc pod uwagę co mówił właściciel TM to wszystko wskazuje na Saulosi. Trafiły do mnie pierwsze a później dokładane ryby zdychają. Choroba w szybkim tempie zabiera Maingano a one pływają niewzruszone. Tylko, tak naprawdę, teraz to nie ma żadnego znaczenia, bo i tak to świństwo jest w akwarium i jakimś sposobem muszę to usunąć. Na tą chwilę muszę przyjąć jakiś plan działania. Jutro podmienię wodę, wsadzę węgiel do filtra żeby resztki leku wyssał. Później chyba zrobię rybom kurację Artemissem i Herbtaną no bo nie wiem, co jest źródłem choroby. Innego pomysłu nie mam:sad:.
  9. Andrzeju, to nie ja to decco. W październiku montowałem system RO w domu i wtedy w akwarium wymieniłem wodę. Miałem wtedy tylko samca Maingano. Kupiłem Saulosi a tydzień później samiczki Maingano. Teraz sobie tak myślę, że ten samiec, którego znalazłem pomiędzy skałami wcale nie musiał się zaklinować, tylko to był początek padania stada. Po dzisiejszej nocy została już tylko jedna samica a Saulosi pływają niewzruszone. A czym to cholerstwo potraktować? Co to za pasożyt, który zabija rybę 72h po wpuszczeniu do akwarium?
  10. Nie. Żadnych. Tylko suchy: OSI, Naturefood, Dainichi. Dwa razy dziennie, szczypta, która znika w minutę. P.S. Ku... Wyłowiłem kolejną... Zostały tylko trzy...:-| :-| :-|
  11. Tragedii ciąg dalszy:cry: Od ostatniego wpisu, przygotowywałem małe akwarium na kolejny zakup samca (filtr, biologia itp.) a wczoraj znowu wszystko wróciło. Wieczorem zobaczyłem, że jedna z samiczek nie wypłynęła do jedzenia. Siedziała pod kamieniem i nic więcej. Dzisiaj wyłowiłem jej trupa. Pozostałe samice zaczęły mieć objawy jak pierwszy samiec, który zdechł. Siedzą na piasku, lekko się kołyszą, ciężko dyszą, jednej praktycznie pysk się nie zamyka. Patrząc na ich sylwetkę, wydaje mi się, że brzuch jest jakby wklęsły a okolice odbytu napuchnięte. Cholera, jak tak dalej pójdzie, to do jutra jakieś "gówno" wytnie mi całą obsadę. Podmieniłem 22.12 ok.10% wody. Parametry wody idealne. Dzisiaj kupowałem pokarm w Tan-Mal i przy okazji porozmawiałem z właścicielem na temat mojego przypadku. Dostałem do użycia Sera Baktopur Direct w tabletkach, który wylądował już w akwarium. Właściciel zasugerował, że powodem tego całego syfu może być jakaś choroba na tle bakteryjnym, ponieważ bardzo szybko wykańcza ryby. Coś jak sepsa. Być może źródłem jest fakt, tzw. "pomieszania biologi (flory bakteryjnej)". Miał na myśli, że dwa gatunki w akwarium pochodzą z dwóch różnych źródeł. Saulosi, ponieważ pływa niewzruszony (odpukuję w niemalowane!) może być nosicielem jakiejś bakterii, na którą jest uodporniony i która nie wpływa na jego zdrowie. Natomiast Maingano trafiło do mnie od innego hodowcy, u którego nigdy nie miało styczności z takim patogenem. U mnie w akwarium zaatakowało Maingano a ich system odpornościowy, nie umie sobie z tym poradzić. Tak obrazując po ludzku, można być nosicielem np., gronkowca złocistego a nigdy nie ulec jego zakażeniu a po kontakcie z nosicielem inna osoba zachoruje. Tylko jak i czym to leczyć? Ręce opadają... "Piękne" zakończenie roku:sad::cry: Maingano 1 - YouTube [ame] [/ame]
  12. Polimer użyty u mnie, redukuje NO3. Fosforany mierzyłem testem JBL i woda z odczynnikiem kompletnie nie zmienia barwy, wynik PO4, zero. Proszę, wyjaśnij, jaki wpływ na ryby ma wysoki/niski poziom fosforu? Tu raczej nie ma problemu, ponieważ różnica pH między akwariami wynosi 0,1. Miałeś może na myśli chorobę zasadową?
  13. Dziękuje za wszystkie uwagi. Po ostatnich zgonach i kontakcie z hodowcą, też padły sugestie, że w wodzie może leżeć problem. Dostosuję się do waszych rad. Mam nadzieję, że kolega jeszcze raz sprzeda mi Maingano (chociaż małego). Mam kotnik 15l, więc następnym razem najpierw tam umieszczę samca wraz z wodą z worka a co 2,3 dni będę dolewał tą z głównego akwarium. Wierzę, że się uda a o efektach was poinformuję.
  14. Tylko jakimi Mam test i mierzyłem, NH4 - poniżej 0,05. Gdyby tu coś się zadziało, to i NO2 by wzrosło. To jest 1,5 roczne akwarium z tym samym matrixem od początku. Ryby po 2,3 dniach od wpuszczenia ciężko oddychały, jakby je coś przyduszało. Tylko co? Choroba aktywująca się w nowym zbiorniku czy jakiś inny parametr wody, którego nie mierzę? Może problem leży w solach ale wiem, że używa ich kilku z naszych kolegów z forum i są sprawdzone.
  15. Hej! Piszę w dziale choroby ale pewnie mógłbym i w dziale woda. Od początku. Woda RO/DI: NO2 - 0 NO3 - 10 pH - 7,6 kH - 7*d woda preparowana przy użyciu Seachem Malawi/Victoria Buffer oraz Azoo African Cichlids Mineral Salt filtracja to kaseciak z Matrixem i 1l biopolimer TMBT. Podmianek brak. Raz na dwa tygodnie dolanie odparowanej wody w ilości ok. 10-13 litrów. Akwarium 250l, wody netto 200l. Obsada 8szt. Saulosi i 5 Dorosłych samic Maingano. W akwarium zdychają nowo dodane do zbiornika Maingano. Jakieś 1,5 miesiąca temu w akwarium pływały Saulosi i samiec Maingano. Postanowiłem dokupić do niego samiczki. Nabyłem 5 sztuk dorosłych już samic od jednego z naszych kolegów z forum. Rybki wpuszczone i wszystko grało. Po pewnym czasie na skutek nieszczęśliwego wypadku zdechł samiec Maingano. Znalazłem go zaklinowanego pomiędzy skałkami. Widocznie ganiał za samicą, ta się przecisnęła a on utknął. Udałem się do kolegi po zakup nowego samca. Po wpuszczeniu mojego nabytku, po około 5 dniach nowy samiec schował się pod kamieniem, miał drgawki, zaczął ciężko dyszeć a jego pysk był cały czas otwarty. Wyglądało to tak, jakby utknęło mu coś w gardle. Wyłowiłem go, sprawdziłem, że w pysku nic nie było i przeniosłem do małego akwarium. Wlałem Baktoforte ale na drugi dzień zdechł. W ostatni wtorek, zakupiłem u kolegi trzy samce Maingano. Dorosłego, podrostka i małego. Rybki zostały wpuszczone a przez kolejne dni nie karmione i co się dzieje? W piątek, dwa większe samce czasami pływają ale większość czasu siedzą na dnie i się nie ruszają. Żadnych innych objawów nie widzę. W sobotę rano dwa trupy. Został tylko najmniejszy, który zachowuje się, jak te wcześniejsze, chociaż na zaczepki innych rybek reaguje szybką ucieczką. Poza tym żadnych innych objawów choroby u pozostałych osobników. Nic się nie dzieje, życie wre w akwarium. Czy ktoś ma jakieś sugestie, co szkodzi tym nową wpuszczonym rybkom? Czy to jakieś choróbsko czy też źródło leży w wodzie? U mnie RO/DI a u hodowcy "zwykła"? Od czasu wpuszczenia 5 sztuk samic, nic nie robiłem w akwarium, oprócz czyszczenia gąbki i dodania odparowanej wody? One cieszą się życiem a samce już nie. Na pewno dorosłe samce nie zostały pobite, bo swoimi wymiarami przewyższały pozostałe osobniki. Dodam, że posiadam taki sam pokarm, jakimi były karmione u poprzedniego właściciela (OSI Spirulina, OSI Vivid Color). Jestem załamany, że piękne ryby idą do piachu a ja nie wiem, jak temu zapobiec.
  16. Przepraszam, ale się nie zgodzę. Sam z siebie nie spadnie. Jeżeli wzrośnie NO3, to usuniemy to podmianką albo zbije to polimer. Biorąc pod uwagę, że polimer startuje miesiąc, to cykl azotowy już dawno się zamknie.
  17. Proszę
  18. Nie ma głupich pytań... "Atrament" to potoczna nazwa Phosphate Remover http://www.microbe-lift.pl/prod.html
  19. Skłaniam się ku diagnozie eljota. Zakup Microbelift Artemiss, dobry i skuteczny środek na wiele chorób. http://www.microbe-lift.pl/prod.html http://erybka.pl/product-pol-57-Microbe-Lift-Artemiss-118-ml.html
  20. maqus

    Pokarmy dla Malawi

    Cyfry w nicku z całą mocą wskazują na rok urodzenia. Mam syna w podobnym wieku i wiem, że to okres, w którym wydaje się im, że wszystko wiedzą lepiej a "stary" się nie zna i się czepia
  21. Obawiam się, że już nie będzie...
  22. Hej. Akwarium ładne. Czy masz pewność, że Saulosi są F1? Samiec beta ma z 8 pasków i bardziej wygląda na Corala. A ktoś wspominał tutaj na forum, że swojego czasu dr Pawlak "popsuł" trochę Saulosi.
  23. Konrad, nie chcę "krakać" ale moim zdaniem tej rybki już nie da się uratować Niestety, przerabiałem to kiedyś u siebie. Skup teraz całą swoją uwagę na pozostałych osobnikach i reaguj, jak tylko przestaną jeść albo będą wypluwać jedzenie i się ukrywać. To w pierwszym stadium jest największa szansa na uratowanie ryby.
  24. Poczytaj to i zastosuj http://www.klub-malawi.pl/serwis/artykuly-klubowiczow/o-pielegnacji-pyszczakow-i-nie-tylko/250-bloat-czsta-choroba-malawijskich-pyszczakow.html Pierwszym objawem jest brak apetytu i ukrywanie się od światła. Zwróć uwagę na pozostałe rybki. Tą chorą to bym uśpił, bo wzdęcie i wytrzeszcz to przedostatnie stadium choroby. Nie słyszałem aby komuś w tym stanie udało się uratować ryby. -- dołączony post: Tak jest. Spuść wodę bo opakowanie Metranidazolu to koszt ok., 25zł. Jeżeli się nie mylę, to teraz Bactopur Direct nazywa się Baktoforte Sera i jest w postaci płynnej.
  25. Tak, jak najszybciej. Najpierw podmień z 30% wody, wywal węgiel, jeżeli masz i aplikuj leki. A tą rybkę na obrazku niestety spisz na straty, bo zmiany organów wewnętrznych są dokonane http://www.cichlid-forum.com/articles/malawi_bloat.php
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.