No i tu jest problem, bo na etykiecie nie ma podanego procentowego składu, poza proteinami, olejem, włókninom, popiołem i fosforem. Ostatnio kupiłem cichlid stample bo byłem przekonany że to roślinny do momentu aż nie zobaczyłem do tabeli pokarmów.(niestety najpierw kupiłem potem zobaczyłem:mad:) Bądź tu mądry nie znając się na pokarmach;), tym bardziej że facet w sklepie też nie wiedział.