Czyli mówicie, że UPS jest zupełnie niepotrzebny? Pomyślałem o nim jak ostatnio wymieniałem instalację elektr., filtr cały czas był wyłączany a ja się niepotrzebnie śpieszyłem żeby go włączyć z powrotem. Gdybym wiedział że kubeł wytrzyma więcej niż godzinę bez prądu. Gdzieś wyczytałem że bakterie giną po ok. pół godz. ale jak się okazuje było to nieprawdą.
Na szczęście wiele nie straciłem, bo UPS odkupiłem od firmy, która pozbywała się sprzętu i żeby nie płacić opłaty recyklingowej wolała sprzedać sprzęt za grosze. Ze tego UPSa dałem 20zł więc jeżeli jest niepotrzebny w akwarystyce to pewnie go pchnę dalej.