To głownie wina sklepów zoologicznych. Kiedy szary człowiek idzie do sklepu to oczekuje, że spotka się z fachową obsługą a niestety vzęsto jest tak że sklepikarze sprzedają ryby o których nie mają zielonego pojęcia.Kiedyś miałem akwarium i problemy z mętną wodą. Żona spytała się sklepikarza co on robi że ma taką czystą wodę, odpowiedział jej że ma glonojada. Swoją drogą nie znał, poprawnej nazwy brzanki sumatrzańskiej.