No to tak od biedy tylko caeruleus pasuje do twojego baniaka reszta do oddania. Poczytaj o rynkach i wybierz sobie drugi gatunek i uzupełnij obsadę Labidochromisa.
Labidochromisa Chisumlae zastąpić możesz Labidochromisem sp. Perlmutt,dołożyć wtedy możesz Labidochromisa cearuleus. Z czerwonego to jedynie Aulonacara Fire Fish ale to sztuczny twór. Żywieniowo wtedy byłoby ok i względny spokój. Perlmutty widziałem w Toruniu na Pl. Św Katarzyny sklep nazywa się bodajże Aquaterra. Fire Fish są dostępne na UMK w Toruniu u dr.Pawlaka tam możesz także zakupić Yellowki. Jeśli zamiast yellowków dałbyś saulosi miałbyś dodatkowo niebieski kolor tylko żywieniowo musiałbyś pokombinować.
Stan jak on uszczelkę silikonem przesmaruje to załatwi filtr na amen. Nie stosuj tu skrótów myślowych tylko napisz że chodzi tobie o smar na bazie silikonu.
Same pyszczaki lubią glony i chętnie je skubią. a rola glonojadów jako tępicieli glonów jest delikatnie mówiąc przereklamowana.W tym biotopie niestety glony trzeba polubić.Śmiać mi się chciało jak pan z zoologicznego na pytanie mojej żony: Co pan robi, że nie ma pan glonów? -odpowiedział: Bo ja mam proszę pani Glonojady. Notabene miał na myśli popularne zbrojniki.
Msobo się do twojego baniaka nie nadaje do niego minimalny baniak to taki o długości 120 cm. Demasoni jest ścisłym Jaroszem więc do afry bym go nie dawał bo byłoby to ze szkodą dla obu gatunków. Myślę że do afry najlepszym towarzyszem byłby yellow ewentualnie może Perlmutt: Pamiętaj że u afry tylko samczyki ładne a samice szarawe, więc na twoim miejscu szukałbym drugiego gatunku z ładnymi samiczkami. Tak na marginesie afra red top likoma bardziej mi się podoba niż Cobue.