Witam, przygodę z Malawi rozpocząłem jakiś czas temu powiedzmy pół roku przygotowań, realizacji itp. Kiedy w końcu wpuściłem swoja wymarzoną obsadę byłem najszczęśliwszym akwarystą na ziemi, radość trwała krótko! Zaledwie dwa tygodnie po wpuszczeniu ryb do dojrzałego zbiornika ryby zaczęły zachowywać się dość dziwnie - płochliwość, pływanie w miejscu. Oczywiście pierwsze podejrzenia że coś z wodą nie tak, testy niczego złego nie wykazały, to może pokarm to tez nie to, filtracja też nie wszystko w najlepszym porządku, obsada jak najbardziej zgodna. W akcie desperacji - po odłowieniu sztywnego saulosi - podmieniłem nawet ok 20%wody. I dopiero na końcu w trakcie podmiany stwierdziłem że woda mimo wskazań termometru elektronicznego i zwykłego na poziomie 26stopni jest jakaś zimna.... Włożyłem stary termometr z poprzedniego akwarium który wskazał niecałe 23stopnie - usiadłem sobie, dobrze że miałem krzesło pod tyłkiem gdyż nogi same mi się ugięły. Podkręciłem termostat na grzałce sytuacja opanowana, ryby wróciły do normalnych zachowań. Różnica we wskazaniach na termometrach to około 4 stopnie.
Oto najbardziej prymitywne pytanie na tym forum: Jakich termometrów używacie?