-
Postów
3753 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Slawek-meszek
-
Panowie chyba przesadzacie z tą polemiką na temat pokarmów w tym dziale. Takie małe OT
-
Możesz spróbować z dwoma gatunkami maingano i saulosi. Nie wiem czy po dwa samce dadzą radę. Raczej nie. Wcześniej napisałeś taką obsadę Maingano, Ylellow i zaproponowałem Cynotilapie Jalo Reef czy inną w układach 1+4 Mozesz też dać maingano, saulosi i Cynotilapie ...... w układach 1+4 Możesz też zastanowić się jak wspomniał Stan nad dwom gatunkami saulosi 2+6 i P socolofi 1+4
-
Spokojnie damy radę. Nikt Ciebie nie pogoni, bo za daleko :-) A na pewno zawsze pomoże w doborze obsady.
-
Tu zaczyna się problem, ponieważ L hongi to ryba roślinożerna. Ostatnio dużo pisze Harisimi, że rybą roślinożernym można podawać 30% mięska. Może i ma rację, ale ja mam inne doświadczenia. Tak więc widzisz mam odmienne zdania. Tylko, że nie wiem czy dobrze będzie dla Jalo Reef i Mbamba Bay. Raczej nie bardzo dadzą sobie radę na tak znikomej karmie mięsnej. Pseudotropheus acei da sobie radę na diecie roślinnej. Spokojnie też sobie poradzi na diecie 50 na 50. Takiej obsady powinieneś szukać aby nie kombinować z pokarmami:-) Olo poszukaj jeszcze. Zawsze coś się dobierze, ale na spokojnie:-)
-
Osbiście dołożyłbym jakąś Cynotilapie tylko jaką? Bo Cynotilapia Afra nic nie mówi. Dla pięknego samczyka dałbym te trzy samiczki szaro-bure.
-
To dobrze, że jeszcze coś Ciebie rozbawia. Tak chodzi o doświadczenie przy zachowaniu ryb, to tak gwoli wyjaśnienia:-) Bo jak dłużej będzie je obserwował, to będzie wiedział jak się zachować. A tu chyba właśnie chodzi o odpowiednie zachowanie. ogłada «umiejętność odpowiedniego zachowania się»
-
Dokładanie tak. Wracając do osady w 450l. Posiadałem obsadę mieszaną mbuna z non mbuna. jest to bardzo uciążliwe i trzeba poświęcać dużo uwagi na obserwację ryb. Czy nie obrastają tłuszczykiem i czy drugiej rybie z odmiennymi preferencjami żywieniowymi czegoś nie brakuje. Oczywiście nie miałem skrajnych preferencji żywieniowych jak demasoni i yellow. Kolego myślę, że dopiero zaczynasz przygodę z Malawi. Zacznij sobie od jednej grupy ryb. Mam na myśli mbuna lub non mbuna. Później nabierzesz trochę ogłady, będziesz mógł coś pokombinować.
-
Po prostu nie da sobie rady na samym mięsku. To tak pokrótce i na szybko. Jeszcze nie tak dawno nasz aceik był roślinożercą.:-). Miałem te piękne ryby i na diecie 60% mięska zaczęły sobie odkładać tłuszczyk, chyba na zimę:-) A jak wszyscy wiedzą Aulonocara to mięsożerca.
-
Nie możesz do P acei dołozyć Aulonocar. Może zastanów się nad obsadą non-mbuna do swojego zbiornika. Wtedy dać Aulonocara Otter Point, Protomelas Teaniolatus Boandzulu. S fryeri i no Othoparynx Dorsal Bleck Orange lub Copadichromis Ivory.
-
A widzisz specjanie podawałem kryl. Gdyż uważam to jako pokarm balastowy, który nie zostaje strawiony ale szybko wydalony przez ryby roślinożerne. A dla innych to raj Wojtku łatwiej jest napisać raz w tygodniu karma sucha dla mięsożerców niż napisać że ryby roślinożerne dadzą radę na 30% karmy mięsnej. Wisz o co mi chodzi bo nie raz o tym pisaliśmy. Szkoda, że jak zawsze my piszemy a inni nic, w ogóle nic.,
-
Dokładnie tak jak napisałeś. Jeżeli decyduje się na rybę czysto roślinożerną to mam świadomoś, że dieta będzie czysto roślinożerna. Dokładnie miałem coś podobnego w swoim zbiorniku. Gdzie pływały M Luwino Reef, M gold Kawanga M msobo magunga, P acei i P demasoni. Nie będę się rozpisywał na temat pobierania przez pozostałe gatunki w swoim zbiorniku. Gdyż dobrze wiesz jakie pokarmy pobierają. Karmiłem pokarmami roślinnymi i raz w tygodniu podawałem mrożonkę kryl a drugi tydzień artemia i tak w koło. Pokarmy jakie podawałem to Spirulina Osi, Tropical czy Jbl, do tego Naturefood Plan, Naturefood Doktor Supreme. To czym karmiłem te ryby. Obsada ta utzymała sie prze dwa lata. Z pięknymi kolorami i w pełni zdrowe. Obsada którą ma kolego jest żywieniowo podobna. Tak jak napisałem jeden raz w tygodniu mrożonka lub inny pokarm mięsny. Który nie zrobi krzywdy demasonom. Nigdy nie zastanawiałem się ile jest skaładników mięsnych w karmach roślinnych. Używałem tych pokarmów które wymieniłem i było ok. Dlatego jestem takim zatwardziałym zwolennikiem karmienia ryby roślinożernych pokarmami roślinnymi. Wiem, że demaoson potrafi wchłonąć narybek. Ale to jest sporadycznie. Wojtku od zawsze ryby roślinożerne takie jak Trewavase, Interrptus czy Demasoni to ryby roślinożerne tak było i tak jest po dzień dzisiejszy. Sam widzisz co się stało jak młody adept przeczyta, że Demasoni można podawać 30% karmy mięsnej. tak naprawdę nikt nie czyta, że chodzi o karmę suchą.
-
Poszukaj dokładnie, wiem że w Holandii są dostępne te ryby. To u Ciebie w Belgii też będą.
-
Nie wiem dlaczego zacytowałeś moją wypowiedź? Za to z Twoją zgadzam się całkowicie. Wypowiedziałem się dokładnie w ten sam sposób co Ty. Ryba roślinożerna to ryba roślinożerna i niech taką pozostanie. Chyba nie czas na przewrót żywieniowy. Zaraz ktoś mi napisze, że karma roślinna zawiera dodatki mięsa. Niech sobie zawiera w takiej ilości w jakiej jest. Widać to rybką nie przeszkadza. Tak jest zawsze ktoś coś napisał o żywieniu i mamy efekty, yellow z demasoni. Takie jest moje zdanie i chyba Twoje. Kolego Michalooo, nie odpisywałem w Twoim temacie bo myślałem, że ktoś się wypowie. Chcesz podać swojej obsadzie, gdzie będzie demasoni pokarm Osi brime shrimp. Ten pokarm jest pokarmem z dużą zawartością "mięska" i jest dedykowany dla ryb mięsożernych O.S.I Brine Shrimp Flakes jest bogatym w proteiny pokarmem. Źródłem protein są w nim krewetki i innye organizmy zwierzęce.O.S.I Brine Shrimp Flakes jest idealnym pokarmem do karmienia ryb mięsożernych. Chcesz podawać ten pokarm dwa razy dziennie i do tego jeszcze mrożonki. Jak dla mnie to za dużo tego. Już napisałem wcześniej jeżeli już raz w tygodniu mrożonka i to wszystko. Masz dwa wyjścia Pierwsze - posłuchać mnie i kolegę Piotriola i podawać dietę całkowicie roślinną. Posiadałem demony i dużo dziwnych rzeczy widzialem co się z nimi może stać ale to opisywałem i innym poście Druga posłuchać innych i podawać 30% pokarmów mięsnych. Decyzja należy do Ciebie.
-
Wszystko da się ułożyć w miarę zgodnie:-) Postanowiłeś mieć dwa gatunki naszych pysi, czyli P acie i Cynotilapia afra Jalo Reef czy Mamba Bay. Do tego dołożyłbym większy gatunek jaki wymyśliłeś czyli M sp zebra gold Kawanga. Do rozjaśnienia zbiornika nie dawałbym P saulosi tylko M sp msobo Magunga. Samiczki powalają na kolana swoim pięknem a samczyki nie są pasiakami. Reasumując obsada do Twoje 450l 150xs50x60 P acei C Jalo Reef lub Mbamba Bay M sp zrbra gold Kawanga M sp msobo Magunga
-
Dieta dla: Cynotilapia Hara, Metriaclima Greshakei,Tropheops chilumba
Slawek-meszek odpowiedział(a) na tere1 temat w Żywienie
Już nie bąd taki skromny sam sobie wybrałeś i zakupiłeś. Mnie jedynie ucieszyło, że masz takie podejście do akwarystyki. Nic innego tylko bić brawo. Więcej takich adeptów:-). Twoje pysie będą na pewno dobrze się czuły na takiej diecie. -
Kolega Ryba1 opisał swoje doświadczenia i chwała za to. Każdy ma swoje przemyślenia i spostrzeżenia. Jak za pewne wszyscy zauważyli, że jednak była przewaga pokarmów roślinnych w przygotowanym schrimp mix. Zaraz ktoś mi zarzuci że były krewetki. Tak zgadza się były krewetki koktajlowe, które dla Demasoni są ciężko strawne, ale przez ten rok jakoś ryby dały radę. Były też krewetki jak to autor napisał z pancerzykiem i bardzo dobrze, że takowe były. Ten pokarm był dla demonka jako pokarm balastowy, czyli taki który nie zalegał w ciele rybki bo był szybko wydalany. Chciałbym bardzo zobaczyć układ trawienny tej ryby po roku czasu? Chciałbym też zobaczyć jak wyglądał nasz pospolity yellow? Autor wspomniał, że yellow dostał troszkę po "piórach". Znam z autopsji, że takie zmiany są raczej nie odwracalne. Osobiście widzialem co się dzieje z demasoni po karmieniu przez 8 miesięcy artemią, wodzieniem, kryl. Oczywiście dwa razy w tygodniu ryby dostawały mrożonkę naprzemiennie, reszta to pokarmy pochodzenia roślinnego. Karma była 70do 30 na rzecz pokarmów roślinnych. Ryba ta częstko chorowała na bloat a po za tym jak pływała większość czasu "struta" to nie miala czasu na pokazanie swoich pięknych walorów. A po za tym po co taka ryba, która nie cieszy oka Sam widzisz, każdy z nas popełnia błędy nie ukrywam, że też popełniłem i niewystrzegłem się ich. Dlatego teraz proszę abyś Ty ich nie popełnił. Nie wiem jak wygląda dieta Twojego kolejnego Labidochromisa, nie zagłębiałem się aż tak bardzo w tą rybkę. Jeżeli jest to wszystkożerca i nie będzie przeszkadzała dieta roślinna z dodatkiem jakiegoś pokarmu mięsnego. Nie ukrywam, że osobiście jestem zwolennikiem podania rybką roślinożernym jakiejś kostki mrożonki np raz w tygodniu kostka kryla czy artemi. Tak robiłem i uważam, że jest ok. Inni mogą uważać inaczej, każdy ma do tego prawo.
-
Ktoś ostatnio do 240l wlał coś koło 200ml i wystartował zbiornik. Ale wolałbym poczekać dłużej dwa, trzy dni i nie walczyć z jakimiś przeciwnościami. Mam na myśli No3
-
BeataSR bardzo przepraszam. Jakoś tak brakło mi tej dodatkowej literki "a". Zachowałem się jak ... no właśnie tak:-) Najważniejsze że wiadomość w poście została zrozumiana. Ps Nie będę edytował a co. Witaj Beatek :-) Widać w zbiorniku rękę kobietki. Dla mnie jest Ok Kolego Spiochu co bierzesz ale daje konkretnie :-):-):-) Ale coś w tym jest. Nie obrażaj się czasami, to w formie żartu.
-
Wlej 30ml na zbiornik. Generalnie daje się 10ml na 100l wody. Probidio biodigest daj te 3 ampułki i czekaj. Pamiętaj aby zmierzyć sobie wodę którą wlałeś do zbiornika. Będziesz miał do czego się odnieść a i dla swojej wiedzy też warto.
-
Zauważ , że nie napisałem abyś sprzedał czy oddał ryby. Popatrz się na wpisy innych w tym jak i w innym Twoim temacie. Uwierz nikt nie chce doradzić źle. Masz aktualnie tak specyficzną obsadę, że ciężko będzie coś doradzić, jak karmić to towarzystwo. Chciałeś rady więc ją otrzymałeś.To jest moja jak i innych rada, więc nie denerwuj się bez potrzeby. Zobaczysz kiedyś jeszcze za to podziękujesz. Miałem demasonki i wiem co potrafią i jak się z nimi obchodzić. Cała obsada jest ok oprócz tego jednego gatunku i reszta spokojnie sobie poradzi żywieniowo. Tak więc decyzja należy do Ciebie. Ach chyba, że poczekasz na wypowiedź kolegi Ryba1, jak on sobie poradził, na co i ja czekam. Ps A co do oddania ryb do sklepu czy gdziekolwiek. Wiem, że w Opolu bo chyba tam zamieszkujesz według Twojego wpisu, można bez problemu oddać ryby.
-
Kolego piszesz cały czas o swoim doświadczeniu i tu chciałbym abyś się podzielił tym co zaobserwowałeś. Może też podpowiedziałbyś jakich używasz pokarmów i w jakich ilościach, że u Ciebie jest wszystko ok. Ja też się przy okazji czegoś dowiem. Wyciągne wnioski i zobaczę gdzie ewentualnie robiłem błąd. Może faktycznie zmieni się myślenie na forum i po Twojej wypowiedzi nie będzie barier między demasoni a yellow. Co do NSL-a już dużo zostało napisane, ale jakoś mało jest wypowiedzi hodowców trzymających te ryby razem.
-
Kolego albo czytasz bez zrozumienia albo nie wiem o czym piszesz do mnie. W swojej wypowiedzi napisałem jasno i wyraźnie o oby rybach. Proszę oto moja wypowiedz. Ze swoich obserwacji z rybami yellow i demasoni wychodzę z założenia, że nie ma dla tych obu ryb diety "kompromisowej". Ktoś zasugerował dla Demasoni 30% pokarmów mięsnych. Osobiście się z tym nie zgadzam (jak większość na tym forum). Przyjmijmy, że jednak ten mały pasiak da radę na tej diecie. A już yellow nie bardzo. Nie mówię, że będzie pływał, będzie ale jak? jak będzie wyglądał? jak? Odwróćmy sytuację. Zrobimy karmę pod yellowa damy tylko 50% mięsnych poprawa będzie na plus dla niego. A niekoniecznie dla demasona, który w ogóle sobie nie poradzi z taką dietą. Miałem jedną i drugą rybkę i wiem że yellowowi nie bardzo pasuje dieta roślinna 60do40. Po zwiększeniu pokarmów mięsnych czy to suchego czy mrożonek ta rybka zrobiła się od razu piękniejsza. Pewnie wiesz o czym pisze kolego Ryba1. Takie jest moje zdanie, które wyraziłem a co kto ma w zbiorniku i co z nim zrobi lub robi to mnie już mało co interesuje. Tak więc, życzę powodzenia w dalszej hodowli tych pięknych ryb.
-
Myślę, że dla Ciebie nie ma kolego propozycji. Jeżeli Ty nie słuchasz się rad tu obecnych którzy już nie jedno przeżyli i doświadczyli, to jak można coś doradzić w sprawie żywienia. Na końcu i tak zrobisz co będziesz uważał za stosowne. Jeżeli sam zdecydowałeś o takiej a nie innej obsadzie to myślę, że z żywieniem spokojnie sobie też poradzisz. Proszę tylko abyś nie pisał później postów w dziale choroby. Bez obrazy dla Twojej osoby. Chcemy tylko aby Twoje ryby miały dobrze.
-
Dzienniczek Akwarysty - zakładanie Akwarium
Slawek-meszek odpowiedział(a) na Michalooo temat w Podstawy
Super, że to zrobiłeś, chwała dla Ciebie. W niczym to nie zmienia faktu, że one nie będą się dobrze czuły u Ciebie w zbiorniku poprzez dietę. Jak zrobisz dobrze demasonowi zaszkodzisz yellow a na odwrót. Jak dieta będzie lepsza dla yellowa to demasoni nie pociągnie długo. A to jest bardzo ale to bardzo wrażliwa rybcia. Poczytaj o tej rybie, poczytaj o chorobie bloat. -
Chyba nie wiesz jaką kolega ma obsadę?? Tam są demasony. A to wyjaśnia wszystko. Kolego to, że gdzieś coś wyjaśniałeś to chwała za to. A w tym dziale pytasz o żywienie, tak więc Twoim obowiązkiem jest podanie obsady. Szanuj nas tutaj na forum. Nie każ wertować całego wątku w dziale podstawy. To taka prośba. Co do tej obsady, jestem przeciwnikiem, aby trzymać demasoni z yellow. Ktoś powiedział, że dieta kompromisowa. Jeżeli demason wytrzyma dietę 30% mięska to za yellow nie bardzo będzie chciał na niej egzystować a o kolorkach i pięknie zapomnij. Bo jak ryba która jest mięsożerna może funkcjonować tylko na 30% swojego zapotrzebowania.