nabe

Denitrator usuwający azotany z wody przy udziale siarki. Mało popularne rozwiązanie, na pewno spotykane w morszczyźnie, na forum znalazłem 1 post o tym typie deni, jakaś osoba używała sprzętu od Koralin i działało. Wybór podyktowany wieloma czynnikami w akwarium mam zwykle NO3 over 9000 a podmieniać się nie chce usuwa jednocześnie azotany i fosforany bezobsługowe na lata nikt tego nie ma chciałem skomplikować sobie życie Zasada działania, z której niewiele rozumiem ale wygląda naukowo: 1.06NO3- + 1.11S + 0.3CO2 + 0.785H2O -> 0.5N2 + 1.11SO42- + 1.16H+ + 0.06C5H7O2N W środowisku beztlenowym pewne bakterie redukują azotany przy udziale siarki i węgla. Proces jednocześnie obniża pH, stąd potrzebny bufor wapnia, który ma się rozpuszczać i alkalizować wodę. Odpowiednio dobrany przepływ bardzo ważny, za wysoki nie da efektu redukcji azotanów a zbyt niski wyprodukuje siarkowodór. Stąd potrzeba pomiaru redox. Opierałem się na tym opisie http://www.masa.asn.au/masawiki/index.php/Sulphur_Denitrator Ale chciałem zrobić po swojemu ze zgromadzonych już gratów. Oczywiście się udało, przy teście szczelności uszkodził się korpus naruruowca. Przy ciśnieniu wody z kranu. Niesmak pozostał. Po uzupełnieniu fantów prototyp wygląda jak na zdjęciu. Jeśli się sprawdzi to będzie elegancko na rurach pvc (aha jasne). Układ ma cyrkulować wodę w trzech korpusach zawierających siarkę, elektrodę do pomiaru redox i aragonit z allegro jako bufor pH (który prawdopodobnie jest pokruszonym marmurem). Przepływ wody regulowany zaworkami od przyłączy Pompa obiegowa Hailea (tania, może pracować poza wodą, miałem). Wejście z bocznika za FBF, wyjście zakończone elektrozaworem do osmozy NZ sterowanym przez kontroler. Kontroler pH i ORP uruchamia coś przy zaprogramowanych parametrach otwarcie elektrozaworu przy np. ORP mniejszym -250mV alarm przy spadku pH Kontroler chiński model PH-803W mierzy zmiany pH i ORP i steruje przekażnikami w dwóch gniazdkach przełączając ich stan wg. ustawień przekroczenia min/max wartości. Wybrałem taki, bo mierzy ujemny redox. Ten model ma niespodziankę w środku ESP12F z WiFi i soft od Gizwits do wyświetlania pomiarów w apce na androidzie. Oczywiście natychmiast mu zabroniłem dzwonić do domu i już łączy się z moim brokerem MQTT i żadna chińska chmura nie jest potrzebna. No i można to podłączyć do Home Assistanta. Po analizie ruchu Wiresharkiem ustaliłem co robi ten soft w ESP - jeśli to kogoś interesuje. Czystym tekstem widać mqtt client_id, hasło -rozwiązuje nazwę z dns api.gizwits.cośtam w chinach -http GET na uzyskany adres, dostaje adres serwera mqtt, adres serwera logów itp. -próbuje pobrać aktualizację, dostaje odpowiedź że brak -łączy się z serwerem mqtt producenta subscribe requests ser2cli_noti/2d3d954d9bb741b4a19ba1153104932b ser2cli_res/wmpgSBQc7HtCCPuyd0qLRx app2dev/wmpgSBQc7HtCCPuyd0qLRx/# Co kilka sekund wysyła na temat dev2app/wmpgSBQc7HtCCPuyd0qLRx message w śmiesznym formacie 000000030d0000910400000007b600000000 1 222 333 Gdzie: 1 stan przekażników, 0: oba off 1: ph=on 2: orp on 3: oba on tj. or 1 na bitach 7,8 2 wartość ph w hex np. 0x18f = 399 dec pH 3.99 3 wartość orp w hex. przeliczyć na dec i odjąć 2000 Czekam aż wyschnie silikon itd. i uruchamiam. Wyniki wkrótce, pozostańcie nastrojeni.

Hej NH3 nie pojawi się w akwarium bez ryb. Niezerowe NO3 świadczy o działającej nitryfikacji. Wszystko robisz zgodnie ze sztuką i naturą. Zmierz Nh3 i NO2 jakiś czas po wpuszczeniu ryb dla pewności, będzie ok.

Dzień dobry państwu. Wchodzę na KM po długiej przerwie a tu od razu temat gorący jak sierpień nad Malawi. Tego mi bardzo brakowało, takiej ożywionej dyskusji i niewygodnych (?) tematów Ależ ta nowa szata graficzna śliczna, nono... aż się pisać chce. No dobra, to merytorycznie też będzie. Grzegorzu77, idea ochrony ryb z Jeziora winna być propagowana, rozwijana i szerzona jak internet długi i szeroki, ale chyba zgodzisz się że najwięcej sensu ma działanie tam gdzie może odnieść widoczny skutek. Dlatego podjęliśmy temat bo to my jesteśmy bezpośrednio zainteresowani propagowaniem wiedzy o życiu tych fajnych ryb - akwaryści, czytelnicy forum. Dlatego więcej sensu ma akcja charytatywna na łamach KM a nie Tygodnika Działkowca. Czy do degradacji biotopu przyczynia się bardziej odłów ryb w celach ozdobnych czy konsumpcyjnych i co my osobiście możemy zrobić trzeba sobie już samemu odpowiedzieć. Wg. mnie akcja akurat tutaj jest jak najbardziej słuszna a opinia o rzekomej hipokryzji - pochopna. Np. mnie osobiście jako malwistę taka uwaga obraża, jest mi przykro i już. A moje dobrej jakości Fcoś trafi w świat, do miłośników pysiaków którzy nie musza mieć ryb z rodowodem i metką.

Warto mieć węgiel aktywowany pod ręką w razie takich akcji.

Pleksi ma też tą dziwną wadę,że się wygina. Zresztą cokolwiek zawieszone nad wodą zaparuje i zajdzie kamieniem. Ale trzeba zabezpieczyć na bank,chyba że ktoś lubi żyć na krawędzi albo zbierać ryby z podłogi.

Fajne! Bierę, jak tylko ktoś wypróbuje

Albo porządnie albo wcale.Zainwestuj w miernik z możliwością kalibracji albo zostań przy kropelkowych.

Na kotnik trochę szkoda bo ciekawe szkło.Malawi byłoby z tego słabe ale postawiłbym epicką kostkę z muszlalami albo kreweciarnię, mchy i inne cukierki.

Na targach Zoobotanika jeden z wystawców sprzedawał preperat do walki z sinicami w sadzawkach i akwariach o nazwie Blue Exit, w składzie zaznaczono,że nie jest oparty na antybiotykach. Jako,że temat wiecznie aktualny - próbował ktoś?

Dla mnie ryba na filmiku wygląda jakby uszkodziła rogówkę przez otarcie o skałk przy jakiejś walce,ucieczce itdi. To się zdarza i zagoi się samo.

Jedynie w kontekście stabilizacji pH i/lub uzupełniania minerałów, co jak sądzę uda się z muszlami srednio. O wartościach estetycznych nie ma sensu dyskutować bo to osobista kwestia ;]

Drobny, dobrze wykombinowaliście granulację. Ja tam biore po prostu z dna akwarium: pył szybko uleci z wodą, grubsze ziarna zostaną na dole filtra - i dobrze, przeciwdziałają zbryleniu złoża.Dodatkowo po kilku latach(?) działania trzeba uzupełnić zasyp bo filtr mieli piasek na coraz drobniejszą frakcję. Jeszcze sam się czyści ze śmieci, normalnie automat ;]

W naturze ryby żerują przez cały dzień, więc logiczne wydaje się karmić je jak najczęściej, ale małymi porcjami.Oczywiście w warunkach domowego szkła trudno byłoby uzyskać taki ideał. Zaryzykuję tezę,że sprawdzio się reguła kciuka: mała mbuna często a mało, większym okazom wystarczy szama podawana rzadziej, drapieżniki to szczególny przypadek. Ktoś się zgodzi z tym?

Mozna, ino małych ;] Ciesz się póki nie jest za gęsto.

Nie brać