bobanr

Jak dla mnie, to takie programowanie jest bajecznie proste i logiczne (przesiadka z v1). Z opisu wynika, że nie powinno być problemów z programowaniem złożonych układów. Z dodatków, to widziałbym możliwość zmiany odświeżania odczytu z czujnika temp-aktualnie tego brak. (temat zgłoszony do Autora). No i czekam na wersję na androida.

Mój czeka w paczkomacie. Po pracy wracam inną trasą

Samo usuwanie odchodów jak najbardziej ok. Natomiast, to że zalega Ci ich tyle w zakamarkach, to już problem. Masz falownik więc popracuj nad cyrkulacją aby nie było potrzeby takiego odkurzania.

Może teraz

Drobna sprzeczka. https://www.youtube.com/edit?o=U&video_id=-VUUSo18sYU

Wrące coś od siebie. Wczoraj byliśmy na wycieczce w zoo berlińskim. Jednym z eksponowanych środowisk były wody Ameryki Południowej, w których pływały razem: Piaractus brachypomus, Phractocephalus hemioliopterus oraz Arapaima gigas. Akurat mieliśmy to szczęście, że trafiliśmy na porę karmienia. A: Podawany pokarm, martwe ryby - wszyscy ucztują. B: Podawany pokarm, owoce i warzywa - Arapaima nic nie tyka, reszta ucztuje. Natura sama zadecydowała.

Wydaje mi się że przestają "nawozić" zbiornik po wystartowaniu cyklu. Zawsze jakiś czynnik produkujący amoniak jest wskazany.

Jeśli chodzi o falowniki, to u mnie pracuje RW-15 na 3-4 biegu. Dodatkowo cyrkulacja, to kaseciak na DCT-4000 (2-3 bieg). Akwarium 170x70x60 [cm], mbuna. Nie narzekam na cyrkulację.

Dalej mają. Ten układ uważam za porażkę... pecha. Początkowo z 6 zakupionych sztuk 5 okazało się samcami. Na szczęście udało się pozyskać dodatkowe 1/3 od kolegi z forum. Samce są niemal jednakowo wybarwione, jeden odbiega od reszty.

Tak sobie czytam i czytam. Długo nie mogłem złapać meritum sprawy. Jeśli rzeczywiście winowajcą okaże się Namanelje, to będę mocno zaskoczony. Sam posiadam ich kuzynów, Kadango red w układzie 6/4, i w tym stadzie są łagodne jak baranki. Jedyne sprzeczki jakie można dostrzec, to kiedy dwa, trzy samce podpłyną do tego samego kąska - samce mają około 13-14cm, więc chlupot jest spory.

Dajcie mi kilka chwil, to przedstawię jak wyglądają Capadichromis'y. Niezłe "bydlaki" z nich wyrosły. Samiec adorator - beta. I dzieło któregoś z kolegów.

Moim zdaniem Venustus będzie za duży i nader aktywny (zależy od konkretnego egzemplarza). Obecna propozycja bardzo niebieska z żółtym akcentem Yellow'a. Sam posiadam dodatkowo Capadichromis borleyi kadango i żona narzeka na nudny kolor niebieski. Można pomyśleć nad którąś z Aulonoca r. Jeśli je akceptujesz. https://www.interaquaristik.de/item/images/86302/800x600/Aulonocara-steveni-HONGI.jpg

Dla moich ryb poproszę: Cichlid: 2mm - 200g, 3mm -100gVeggie: 2mm - 100g

U mnie: 520 litrów netto, pompa i cyrkulator w środku, pokrywa PVC. Temperatura 24.5 stC. Grzałka Aquael gold 300W. Temperatura w pomieszczeniu 19-20 stC, także deltaT = ~ 5 stC. Stwierdzam, że ten zestaw w zupełności wystarcza.

W takim razie ja swoje głodzę. U mnie wzrost przez pierwszy rok, to ok 3-5 cm (różnie rosną poszczególne ryby). W tym czasie wzrost 7-9 cm zanotowały Capadichromis'y.

Tak więc dzisiaj pompa wróciła z reklamacji. Wymieniono głowicę na nową. Już mieli wodę w akwarium, oby dłużej niż poprzednio.

Potwierdzam twej sam stan u siebie. Wąchałem dwa razy - wyborne. Rybom smakuje.

Tak patrzę na Twoje akwarium, patrzę na swoje (170x70x60 [cm])... a teraz patrzę, że chcesz Capadichromisy Borleyi Kadango i znów patrzę na swoje akwarium. Ciasno będą miały. Widzę, po swoich. Kawał ryby z nich rośnie. O Mdokach także wspomnę, choć one rosną powoli.

W moim przypadku, do rozmiaru ok 8-10 cm, byłem pewien jednego samca i 5 samic. Po miesiącu, dwóch ku mojemu zaskoczeniu rolę się odwrociły i było 5 samców i jedna samica. Aktualnie za pomocą kolegi @marcin1ja1 obsada to 5 samców i 5 samic. Towarzystwo póki co zgodne. Trwa cisza przed burzą, zwłaszcza że dwie samice inkubują.

No więc za mocny nie jest. Chodził na 3-4 biegu. Piszę chodził bo właśnie nie uruchomił się ponownie po karmieniu. Czyszczenie idt nie pomogło. Będę reklamował.

Poproszę: Cichlid 200g 2mm

Otwornica do... drewna ( wiertło łopatkowe). Łopatkowa daje rade i nie strzępi krawędzi.

A to dziwne. Co robisz aby ich nie mieć?

Masz możliwość zablokowania go od góry,? Mój kaseciak nie jest niczym przyklejony. Ma dwa punkty podparcia: góra listwa o przekroju ceownika, a dołem kamień jako cześć wystroju. Gdzieś wklejałem fotkę, tylko nie wiem jak szybko do niej dotrzeć.

Start od totalnego zera. Kamienie, piasek... nawet grzałka wszystko dziewicze. Start opisywany w moim temacie. Jedyna "rzecz" ze starego akwarium, to Cyrtocara Moorii. Żadnej sterylizacji. Piasek płukany w brodziku, kamienie wyszorowane gąbką w zlewie, reszta przetarta tylko z kurzu.