To jest mój pierwszy post, więc przy okazji POZDRAWIAM WSZYSTKICH. Tak, więc trzymam pyszczaki Labeotropheus trewavasae (1+3) i Labidochromis caeruleus(1+2). Labeotropheus trewavasae bardzo często podchodzą do tarła. Ostatnio wytarły mi się Labidochromis caeruleus. Po czterech tygodniach odłowiłem samiczkę do kotnika siatkowego umieszczonego w akwarium głównym (nie mam innych możliwości). Po paru dniach samiczka wypuściła młode(15 szt.). Po obserwacji młodzieży zauważyłem, że jedna z rybek wyjątkowo szybko rośnie (pomyślałem 1+14). Po dokładniejszym obejrzeniu zobaczyłem, że to samiczka Labeotropheus trewavasae. Czy to możliwe by miała ją w pyszczku samiczka Labidochromis caeruleus, bo raczej tam nie wskoczyła?