Skocz do zawartości

Bernardi

Użytkownik
  • Postów

    55
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Bernardi

  1. No właśnie Paputek - pisząc że bastardy są bezpłodne mialem na myśli, ze nie dają żywego potomstwa i Twoje doświadczenie to potwierdza. Powstały misz-masz genetyczny moze powodować, że jaja są uszkodzone lub nie ulegają zapłodnieniu lub zapłodnione jaja obumierają lub larwy obumierają we wczesnej fazie rozwoju. Ale ale.... odbiegliśmy od tematu: 1. Czy socolofi może się wycierać z saulosi a tak w ogóle to z czym się moze krzyżować? Jak odłowić tę cholerę co nosi aby uniknąć totalnej poruty w baniaku i uganiania się po pobojowisku w baniaku za jedną rybą? A może te socolofi to też jakieś bastardy (chociaż nie wyglądają na "kundle" - ale doświadczenie mam małe) :?: Czy jest możliwe aby duża hodowla rozprowadzała bastardy - 8) kurczę trochę się zmartwiłem bo kupując z hodowli myślałem, że jest gwarancja że socolofi to socolofi i mam nadzieję, że tak jest! W jaki sposób można mieć pewność - tylko F0 daje gwarancję? pozdrawiam, Bernardi
  2. Dzięki za opinie. Jak kupowałem swoje socolofi to siedziały razem z małymi saulosi 3-4cm - dużo tego tam było a gdzie siedziały wcześniej to diabli wiedzą. Mam baniaczek setkę wolny - oczyściłem dziś włożyłem tylko kilka kamieni, żeby było "jak w domu" i chyba ją odłowię. Jak beda bastardy to trzeba bedzie je "kochac jak swoje" i trzymac. Bastardy miedzygatunkowe powinny byc bezplodne czyli dalej mi sie nie rozmnoza. Bernardi
  3. Witam wszystkich, Wczoraj zakupiłem siedem sztuk młodych socolofi. Mają około 8cm i osoba, która je sprzedawała rozpoznawała płeć po otworach urogenitalnych. Łapała kilkanaście sztuk w kasak, brała każdą w rękę i buch do pojemnika z wybranymi dla mnie rybami lub z powrotem do kasaka. Wybrała w ten sposób 1 samca i 6 samic. Przelała potem zawartość pojemnika do worka i nastąpiła finalizacja transakcji. Jako szczęśliwy młody malawista (wcześniej zajmowałem się innymi rybami) zabrałem worek z rybami, wytrząsłem go w samochodzie w drodze do domu a w domu wpuściłem ryby do baniaka na zgaszonym w baniaku świetle (oczywiście zgodnie ze sztuką - wyrównywanie temperatur, parametrów wody itp.). Po ostrożnym podglądzie zorientowałem się, że mimo wielu przejść jedna samica "nosi" :shock: !! Nie mam pojęcia czy donosi i nie wiem ile już nosi ale twarda z niej sztuka jak myślę. Czy to jej noszenie ma szansę powodzenia? Czy ją odławiać i jeśli tak to kiedy?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.