Bernardi

tak też myślę jak Artur. Na spożywce (jeśli produkt jest znakowany datą ważności dzień/mc/rok) pisze się "NAJLEPIEJ spożyć przed..." po angielsku też jest "best BEFORE" czyli najlepsze przed. Z drugiej jednak strony produktów "po terminie" nie wolno wprowadzać do obrotu. Zdecydowanie podpisuję się pod określeniem "stosujmy zdrowy rozsądek"

Może być - ja miałem ale też nie bardzo chcialo rosnąć, szybko porosło glonem ale może było go za mało i przegrało konkurencję z glonami. Moim zdaniem rośliny nie są wcale potrzebne.

Raz w tygodniu. Ja też daję raz w tygodniu "niejarskie papu" i żaden z podopiecznych na mnie nie krzyczy . Chętnie jedzą i mają się świetnie.

Szanowni koledzy, Moim zdaniem pokarm suchy zamkniety w szczelnym opakowaniu (mimo, że rozpieczętowany), w ciemnym miejscu może stać w temperaturze określonej na opakowaniu do końca daty ważności. Podajcie proszę podstawy merytoryczne, że jest niedobry a nie tylko, że "moim zdaniem do kosza". Fajnie ale dlaczego? Pokarm suchy (o wilgotności poniżej 1%) nie jest narażony na rozkład mikrobiologiczny. Szczelne opakowanie zapewnia brak dostępu świeżego tlenu a więc ograniczoną oksydację tłuszczów. nieprzezroczuste opakowanie zapobiega dostępowi światła i rozkladowi niektórych witamin - oto moje argumenty. A Wasze? Nie jestem ekspertem i chętnie dam się przekonać - ale rzeczowo.

Moim zdaniem silikon szklarski się nie nadaje. ja bym nie ryzykował, dał akwarystyczny i spał spokojnie

Dzięki wszystkim za dobre rady Cóż - to moje pierwsze tło - pierwsze koty za płoty jak mówił kierownik schroniska! 14 maja przyleiłem tło - mieliście całkowitą rację, trzyma bardzo solidnie. Myślę, że teraz mogę spać spokojnie

Dziś w zoologu chciałem kupić Baktopur Direct a pani mi na to, że leków Sery nie wolno już sprowadzać do kraju i mogę się pocałować w .... :shock: Ktoś wie co jest grane :?: Czy to znowu nadopiekuńczość jakiś urzędasów żeby nikt nie zażył baktopuru zamiast aspiryny :?: Jeśli to prawda to może ktoś wie czego użyć w miejsce baktopuru ?

robiąc swoje tło naniosłem piankę na styrodur i potem to już tylko fantazja w rzeźbieni. Ostry nóż kuchenny, najlepiej dość spory, taki do chleba i bez tarki - ostry gładki nóż + mały ostry nożyk do tapet i wytniesz co Ci się zamarzy. Pianka pięknie trzyma się styroduru (lub styropianu) i można ją ciąć aż do powierzchni styroduru i głębiej też. moim zdaniem szkoda zabawy w klejenie. Robota głupich lubi

Dzięki za konstruktywne podpowiedzi - lecę po silikon i jutro będę kleił.

A jakbym przykleił na silikon to mogę nie ubezpieczać ?

Ja malowałem akrylówką Duluxa. Metoda "suchego pędzla" jest bardzo fajna. Zobacz artykuł na tym forum autorstwa Cezarixa - tam jest ta metoda dokładnie opisana i foty też są . Farbę kładzie się warstwami od najciemniejszej do najjaśniejszej - super efekt. Ja tło po malowaniu utopiłem w wannie na noc - tak na wszelki wypadek.

Pływa jak cholera!! Wstawiłem tło i zaparłem je o wzmocnienie wzdłużne baniaka ciekawe czy wytrzyma :?: nie kleiłem na silikon, jak wzmocnienie nie pódzie to tło jest stabilne i nie ma takiej konieczności - no ale jak pójdzie to silikon też by nie pomógł .

Zainspirowany opisem tła ze styroduru, pianki PU i ceresitu CR65 autorstwa Cezarixa jestem w trakcie wykonywania takiego tła. nie bardzo jednak potrafiłem znaleźć informację o zamocowaniu takiego tła. Moje tło ma 120x47cm. Czy zaparcie tła o wzmocnienie wzdłużne (na tylnej ścianie baniaka u góry), zasypanie piaskiem i podparcie go na dole jakimś kamulcem rozwiazuje sprawę? Czy wzmocnienie wzdłużne to wytrzyma?

To zależy na czym Ci zależy szerszy baniak z pokrywą DIY lub przykryty szybą lub węższy ale pokrywa standard. Wybór należy do Ciebie.

Ja karmię saulosi: podstawa żywieniowa Cichlid Excel firmy Chikari, 1-2x tydzień Cichlid Gold, 1x tydzień mrożona artemia (dorosła) lub moina (trochę za drobna ale dają radę). nie dawaj pokarmów mrożonych na noc. Pokarmy pochodzenia zwierzęcego są wysokobiałkowe czyli ciężej strawne i lepiej jak najedzona ryba się rusza a nie śpi. można powiedzieć za Brzechwą "... Żarloki mają złe zwyczaje, bo kto się na noc zbytnio naje temu żołądek spać nie daje..."