Witam!
Posiadam 200 litrowy, standardowy, nieustabilizowany zbiornik, gdyż podczas ostatniej przeprowadzki z mniejszego akwa wybiłem nieumyślnie wszystkie pożyteczne bakterie i filtr startuje od nowa (już około 16 dni). Filtracja EX700 + circulator 1100. W zbiorniku jest kilka nurzańców, które w wyniku ograniczenia diety dla rybek znikaja w oczach.
W akwarium pływa 5 saulosi, w tym 2 samce, z którymi mam problem. Otóż gdy je karmię pobierają pokarm i go wypluwają (tak kilkakrotnie). mają wklęśnięty brzuch. Jeden jest zdominowany, drugi ustawia inne ryby.
NO2 ponad 1,0 No3 około 25-50, amoniak 0,04.
Nie wiem czy to pasożyty, czy bloat spowodowany stresem bądź bakteriami.
karmie obecnie tylko spiruliną OSI i Excelem.
stosowałem już CAPITOX, ale bez efektu.
Nie wiem czy poczekać jak zbiornik dojrzeje, czy zastosować kuracje na bloat?
Czy powyższe objawy mogą być efektem stresu i wysokiego stężenia azotynów?
Dziękuję za podpowiedzi i pozdrawiam!