Witam wszystkich. Dzisiaj rano zmierzyłem parametry wody i wielkie zdziwienie, biologia rozwalona. W zeszłym tygodniu wszystko było w całkowitym porządku tzn: NO3: 4mg/l, NO2: 0mg/l paskowymi (>0,03mg/l czyli najmniejszy możliwy wynik na teście kropelkowym), NH3/NH4: 0mg/l, pH: 8. Dzisiaj wyszło natomiast:
-NO3: 15mg/l
-NO2: 0,3mg/l
-NH3/NH4: 0mg/l
Akwarium 200l, filtracja: Aqua Nova NCF-1200, Aquael Turbo 1500. Woda silnie napowietrzana. Obsada to 6x Zebra red red i 6x saulosi plus 4 zbrojniki. Ostatnio prowadzona była kuracja meteonidazolem (najpewniej to rozbiło biologię). Ryby natomiast zachowywały się normalnie. Wczoraj miałem wrażenie, że saulosi trochę pobladły ale myślałem, że to efekt stresu bo w domu wokół akwarium trochę się działo.
Na moje nieszczęście akurat dziaiaj wyjechałem i wracam dopiero w niedziele.
Przed wyjazdem zrobiłem podmianę 50% wody (wiem, że dużo ale ja już powiedziałem przez najbliższe 3 dni nie będzie mnie w domu), dodałem Seachem Prime i Seachem Stability a także sól akwarystyczną 0,5g/l w celu absorbcji. Efekt natychmiastowy: NO3 spadło z powrotem do 4mg/l, NO2 rownież spadło do >0,3mg/l. Nie wiem czy martwić się, że coś się stanie jak mnie nie będzie?