Ochotka z własnej hodowli

[NulluN]

Witam!!!

Posiadam basen ok.5000L.W tym basenie w zeszłym roku zalęgła mi się ochotka.Woda w basenie jest chlorowana i filrtowana.Troche odeszłem od tematu:D .I w związku ,że ta ochotka w basenie miałe się dobrze,pomyślałem czy moge nakarmic nią rybki???A wy co myślicie.

Pyszczaki są młode,tak tylko dodam.

[nabe]

Niezły musiałbyć tam muł jeśli aż ochotka się zadomowiła:) Jesteś pewny że to nie tubifex czy coś podobnego? Pamiętaj,że karmić można tym tylko pyśki którym należy się dieta bardziej mięsna. Długotrwałe podawanie robali doprowadzi do otłuszczenia przewodu pokarmowego.Osobiście dałbym sobie z tym spokój.

[makok]

z drugiej strony... lepsza taka niż kupna

no i żywa... ja bym przeszczepił do akwa.. ale w środku nocy coby pyski nie zobaczyły

[NulluN]

Niezły musiałbyć tam muł jeśli aż ochotka się zadomowiła Jesteś pewny że to nie tubifex czy coś podobnego?

Tak,w basenie sporo mułu było.Miałem "aktuwne"wakacje,mało w domy byłem.A co do tubifeksu to nie wiem,małe czerwone i ciało podzielone na cegnąty,mało rychliwa.

[mutra]

Jak możesz to wrzuć fotkę. Napisz jakie masz ryby bo to istotne przy doborze pokarmu.

U mnie w baniaku z rozwielitkami ochotka też się mnoży mimo że mułu nie ma prawie wcale - ot pare liści i kilka końskich klocków . Swoim Red-red podaję ochotkę jak zdarzy mi się wyłowić. Nigdy nie miałem przez to problemów. Musisz jednak wziąć poprawkę na to że Redy są bardzo tolerancyjne jeżeli chodzi o jedzenie. Dobrze też byłoby taką ochotkę przetrzymać przez pewien czas w dobrze natlenionej czystej wodzie (np butelka 5 l +kostka napowietrzająca) Makok słusznie zauważył, że taka opcja jest lepsze niż mrożona ochotka ze sklepu

[NulluN]

Fotek nie mam ,bo to w zaszłe wakacje było,a zdjąć robali nie robie

W akwa mam

zebry

red red

yellow

niebieskie.

Tak mi się wdaje.bo zdjęciami w necie spawdzałem.

[mutra]

Niebieskie powiadasz? Niebieskie co?

[NulluN]

Pyszczaki

[Bezprym]

Jeśli się nie mylę to chodzi tu pewnie o socolofi

[NulluN]

Jeżeli nadal mówimy o pyszczakach to tak.