Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam wszystkich na tym forum, gdzie właśnie debiutuje.

Od miesiąca mam malawi w swoim 240l w składzie: labidochromis caeruleus (2+6), cynotilapia afra (3+5) (młodzież) oraz iodotropheus sprengerae 5 szt. (młodzież) Podłoże: piasek kwarcowy, dekoracje: piaskowiec czerwony, parametry wody: ph 8 lub powyżej, temp. wody 26 w dzień, 25 w nocy, NO3-60.

Problemy jak na razie widzę 2.

1. labidochromis są 3 duże (1+2) (ok. 8,5 cm), reszta to młodzież (ok. 4 cm). Samiec pręży się przed samicami, lecz one nie odwzajemniają tego zachowania. Jak samica odpływa od niego wówczas ten ją goni. Większa z samic znosi to całkiem nieźle, ale mniejsza jest mocno zestresowana. Przebywa od kilku dni stale w ukryciu, praktycznie nie pobiera pokarmu, przegania ją także samiec "alfa" cynotilapii. Da się coś z tą sytuacją zrobić? Może separacja czasowa samicy, a może samca w innym zbiorniku? Proszę o wyjaśnienie dlaczego tak się dzieje?

2. Wszystkie bez wyjątku ryby ocierają się o piasek. Robią to dość często (w ciągu kilku minut parokrotnie). Cynotilapie oraz iodotropheusy oraz młodzież labidochromisów sprawiają wrażenie wesołych, żywotnych ryb. Natomiast większe labidochromisy ocierają się bardziej intensywniej. Niekiedy jakby wpadają na krótko w drgawki. Nie wiem co może być tego przyczyną, może piaskowiec, który barwi czerwonym pyłem? Martwi mnie to trochę, gdyż liście microsorium są już nim zabarwione, gąbki, które mam założone na wlocie wszystkich filtrów zabarwiają się po kilku dniach na ceglany kolor. Dodam, że karmię rybki od 1 do 3 razy dziennie, na przemian mrożonkami (dafnia, arthemia, wodzeń) oraz pokarmem suchym kilka rodzajów w tym na bazie spiruliny. Proszę o pomoc w diagnozie problemów i w sposobie ich rozwiązania.

Z góry dziękuję Arkady.

Opublikowano

problem 1 - normalka - co zrobić? musi być więcej samic aby rozłożyć amory samca na większą ilość ryb

problem 2 - prawdopodobnie złe parametry wody - nie napisałeś nic na temat NO2, czy NH3,,4

Opublikowano

NO2 utrzymuje się na poziomie niewiele poniżej 0,9 mg/l. Do mierzenia poziomu NO3 i NO4 nie mam testu. Ale dziękuję Varo za podpowiedź dotyczącą problemu number 1. Samicę odłowiłem do 20 l baniaka. Odżywi się, dojdzie do siebie i może wpuszczę ją za jakiś czas. Do tego czasu młodzież podrośnie i może problem zniknie.

Proszę o podpowiedź dotyczącą 2 problemu. Może to kwestia moich piaskowców? Mam jeszcze granitowe otoczaki jako alternatywę dla nich, ale sugerowałem się tym, że z piaskowców można ułożyć więcej kryjówek i "ciągną" ph do góry. Otoczaki na pewno tak by nie brudziły. Miał ktoś z Was kiedykolwiek problem ze złym samopoczuciem ryb przez piaskowce?

Opublikowano

Mierzalne NO2 to zwiastun katastrofy w akwarium.Do ustalenia czy filtracja bio ci nie nawala,czy nie zdążyła jeszcze dojrzeć. Temat standardowy.

Test na NO3 koniecznie kup, bez tego przecież nie wiadomo ile wody podmieniać.W ogóle, nic nie wiadomo.

Piaskowiec nie powinien w ogóle brudzić wody,jesteś pewny tych kamieni?

Opublikowano
NO2 utrzymuje się na poziomie niewiele poniżej 0,9 mg/l

a powinno być zero!!!


Coś mi się zdaje, że te piaskowce to pikuś, chyba masz niedojrzałe akwarium.

JAk podasz konkretne pomiary NO2 i NO3 to będziesz wiedział, że to główne powody ocierania się.


Ale bez pomiarów to wróżenie z fusów.

Opublikowano

Do NO3 mam test, przepraszam za tą pomyłkę.

Więc filtracja nawala, dziwne, bo filtry były dojrzałe, jak zakładałem biotop malawi, dodałem także z 50 litrów "starej wody" i aquasafe. A na ulotce testu do NO2 (sera) napisali, że do 0,9 mg/l woda jeszcze nie jest do podmiany.

To co czekać na domknięcie cyklu i nie podmieniać wody?

Opublikowano

ja też miałem taki problem i uwierz to przez NO2.

Proponuję tak jak

No2 0.9 mg/l to tragedia i tyle. Przy 0.2 jest źle. Teraz jedyne co możesz, to napowietrzanie na maxa, podmień z 20-30% wody i zakup biodigest prodibio.


Dodatkowo nie karm ryb w ogóle i cierpliwości.

U mnie przez niedojrzałe akwa padła jedna saulosi i do dzisiaj nie mogę sobie tego darować.


Przestrzegam wszystkich POŚPIECH ZŁYM DORADCĄ!

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.