Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Standardowo parametry:

pH-8,41

kH-11dkh

Gh-3dkh

NH3/NH4-0mg/l

NO2-0mg/l

NO3~8mg/l

PO4-0,38mg/l

Zbiornik 500l brutto, obsada 25szt dorosłych mbuna, filtracja narurowa+FBF


A teraz do rzeczy. Kilka tygodni temu zauważyłem u samca Pseudotropheus sp. acei lekkie przebarwienia na podgardlu. Wygląda to jak jasna narośl czy też utrata pigmentu. Z czasem zmiany zaczęły obejmować również głowę ryby. Stan taki utrzymuje się już od półtora miesiąca. Ryba z tygodnia na tydzień robi się coraz brzydsza. Co ważne nie potrafię zdiagnozować żadnej z ewentualnych chorób ani bakteryjnych: Mykobakterioza, Fleksibakterioza,

grzybicznych: Ichtiofonoza, Saprolegnioza ani pasożytniczych: Ichtioftirioza, Oodinoza.......

Ryba oprócz tych zmian na skórze nie ma żadnych innych objawów chorobowych; pobiera pokarm, oddycha normalnie, nie ma wytrzeszczu oczu, nie wydziela nadmiernie śluzu. Jedyne co to może jest trochę mniej aktywna, ale normalnie pływa po całym zbiorniku.

W zbiorniku nie było dawno żadnych zmian, ostanie ryby dopuściłem półtora roku temu, nie karmię mrożonkami ani żywym pokarmem.

Sam nie wiem co robić, odizolować rybę, leczyć...tylko na co?

Ponieważ ryba ma już ponad pięć lat pomyślałem, że to może po prostu starość i początek naturalnego jej końca.

Co o tym myślicie?

Zdjęcie średniej jakości ale coś widać. W rzeczywistości nie wygląda to tak strasznie.

dsc03291024x768.jpg


Uploaded with ImageShack.us

Opublikowano

a to jeszcze zależy od wyeksploatawania ryby.

To samiczka?

Jeśli tak to acei często podchodzi do tarła.

Opublikowano

Powiem Ci że wątpię w to że to starość, moje miały ponad 5 lat i nie wyglądały na tak umęczone.

A masz inne ryby z tego miotu? jak wyglądają?

Opublikowano
Powiem Ci że wątpię w to że to starość, moje miały ponad 5 lat i nie wyglądały na tak umęczone.

A masz inne ryby z tego miotu? jak wyglądają?


Mam inne ryby z tego miotu, wyglądają ok.


dsc00301024x768.jpg


Uploaded with ImageShack.us




Ja nie twierdzę, że to na 100% starość. Po prostu rozważam różne opcje.

Opublikowano

Ciężko coś konkretnego powiedzieć. Nie wiem ile żyją acei ale miałem coś podobnego u siebie jakieś pół roku temu. Samica która padła (ubiegła mnie bo miałem zamiar ją uśmiercić sam) miała około 5 lat. Zrobiłem jej szybką sekcję (wybaczcie zdjęcia - spieszyłem się) i generalnie nie znalazłem nic poza totalnie pustymi jelitami (czego się spodziewałem bo nie jadła od około tygodnia) i twardawym tworem słabo przyczepionym do ściany jamy brzusznej w okolicy odbytu. Za życia obserwowałem stopniowe deformowanie się głowy (rozrost w okolicy czoła i pyska, skrzywienie żuchwy) na pokrywach skrzelowych, podgardlu i głowie na jakieś dwa tygodnie przed śmiercią pojawiły się wybroczyny. Na pokrywach skrzelowych rozwinęły się one w owrzodzenia a w chwili śmierci perforowały już pokrywy na wylot (co widać na zdjęciu). Pierwszym widocznym objawem że coś jest nie tak były zapadnięte oczy. Ciężko jest mi niestety powiedzieć czy faktycznie się zapadły czy po prostu głowa rozrosła się i tak to wyglądało.


Niestety z moich doświadczeń nie wynika wiele bo nie wpadłem na przyczynę takiego stanu. Rok wcześniej padła mi be zapowiedzi inna stara samica. Poza tym nie miałem innych upadków. Objawy nie powtórzyły się u innych ryb. Przyjąłem że to ze starości bo nie mam podstaw aby twierdzić coś innego. Na Twoim miejscu nic bym nie robił chyba że pojawią się jakieś nowe objawy.

post-8007-14695713128886_thumb.jpg

post-8007-14695713130117_thumb.jpg

post-8007-14695713130553_thumb.jpg

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Nie każdy organizm jest taki sam, więc temu pewnie coś dolega, nie jest to jednak chyba jakaś choroba zaraźliwa bo by były następne.

A może i tak być że ta jeszcze pociągnie parę lat.

Organizm ludzi nie jest do końca zbadany, do ryb nam jeszcze daleko ;)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • I to mi się podoba, przeskok na 4 razy większe akwarium. Dobrze, że nie kupiłeś 240 l. 👍 Rozważ jednak większą wysokość akwarium, jeśli to możliwe, szczególnie przy tej szerokości. Moim zdaniem 60 cm wygląda dobrze do maksimum 150 cm długości szkła. Przy dwóch metrach wizualnie będzie jamnik - choć to oczywiście kwestia gustu. Zrób choć 65 cm, wówczas będziesz miał zbiornik 1000+. 😉
    • Może, ale nie musi. @Pikczer widzisz tu blat?
    • No. Po wspólnych ustaleniach z rodziną doszliśmy do porozumienia - akwarium będzie stało w salonie, i najprawdopodobniej wymiarowo będzie wyglądało następująco: 200 cm długości, 80 szerokości i 60 wysokości. Czeka mnie pewnie sporo czytania żeby jakoś w miarę dobrze zgrać obsadę, z tatą zastanawiamy się generalnie nad mbuną (najbardziej podobają nam się rumowiska skalne/generalnie miejsca gdzie jest dużo skały) tata ma już z nią doświadczenia sporo, w przeciwieństwie do mnie, ale na pewno jeszcze zdążę się wiele dowiedzieć bo jeszcze jestem całkiem młody :). Także tak, dzięki za nakierowanie generalnie bo na pewno wyjdzie to dla pyszczaków na duży plus, a takie akwarium jak już zostało tutaj słusznie zauważone będzie piękną ozdobą salonu.
    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.