Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, na początku kilka istotnych informacji. Jako osoba rozpoczynająca przygodę z Malawi, odrobiłem obowiazkową lekcje i przez ostatni miesiac codziennie czytalem o roznych aspektach zalozenia pysiom ich wygodnego nowego domku.


Po namysle i kalkulacji miejsca zdecydowalem sie na baniak 150x50x50, zakupilem odpowiedni sprzęt.


Baniak zjawi sie u mnie za 2 tygodnie, po czym przejdzie okres "dojrzewania" a ja w tym czasie mam zamiar wymyslec jakas obsade. Istotna sprawa jest fakt iz bede chcial aby akwa mialo " mroczny " klimat. Z tylu zostalo zaklejone PCV, wszelkie kamienie rowniez beda ciemnego koloru, wiec ryby ktorych poszukuje powinny byc w intensywnych kolorach aby jak najmocniej kontrastowac z cała otoczna.


Jest jeszcze jeden warunek ... jak w przypadku wiekszosci z Was, moje akwa bedzie kompromisem z ta ponoc lepsza polowa, ktora upiera sie aby plywaly tam niebiesko - zolte rybki ( ma na mysli saulosi ). Nie chce wiecej klopotow w domu wiec prosze abyscie zaproponowali jakas obsade. Nie jestem fanem " wiecej znaczy lepiej" dlatego mysle o 2 gatunkach, poza tym jako poczatkującemu latwiej bedzie to kontrolowac. Bardzo prosze o pomoc, nie chce popelnic bledu poczatkujacego.

Opublikowano

Witam.

Saulosi mają być na 100% czy rozważasz jakieś alternatywy np.M.sp "msobo"Magunga bądź M.johannii...,oczywiście również jest dymorfizm płciowy :wink:

W związku z tym że dominującym kolorem będzie żółć szukałbym gatunków niebieskich np.P.socolofi,M.callainos które w ciemnym wystroju baniaka będą ładnie kontrastować.

Opublikowano

Proponuje red blue. Po pierwsze teoretycznie zajmuje inne rewiry niż salousi. Po drugie będziesz miał niby dwa gatunki, a cztery ubarwienia - żółte samiczki i paskowane samce salousi oraz pomarańczowe samiczki i bladoniebieskie samce red blue. Po trzecie - salousi często jest proponowane w układach wielosamcowych, a z moich obserwacji wynika, że i red blue da radę wielosamcowo (trochę teoretyzuje, bo sam mam jednego samca red blue). Po czwarte - Twoja kobieta dobrze prawi - jak ja bym teraz zakładał akwarium, to też chyba zdecydowałbym się na salousi zamiast elongatusa, gdzie samiczki są znacznie mniej efektowne.


Oczywiście zamiast red blue możesz też wybrać red reda - jedyna różnica to będzie samiec tego gatunku prawie biały, czy bladoróżowy, zamiast bladoniebieskiego. W obu wersjach dzięki tylko dwóm gatunkom, będziesz mógł trzymać dość liczne obsady i bedzie miódmalina :D

Opublikowano

A wiec tak, nie koniecznie muszą być to Saulosi, Johanni w sumie bardziej mi pasuje ( nie wiem czemu o nich nie pomyslalem ) osobiscie najbardziej do mnie przemawia Demasoni ( tak wiem, nie krzyczcie, nie moge ich miec bo to nie ta dieta, bo zabija wszystko wokolo i wogole ) Johanni wydaje sie fajna alternatywa dla diabluff.


Zaczynam jednak rozwazac jeszcze opcje 1gatunkowego akwa, nie jest ono male wiec mogloby dac fajny efekt "rodzinki" ala tropheusy.


Pytanie tylko czy Saulosi / Johanni beda mi ambitnie plywaly po baniaku, czy tez zbunkruja sie na dnie ?


A jesli maja sie bunkrowac to wskazcie prosze jakies ryby ktore je przegonia, zajmujac jednoczesnie role przydennych szydercow :)


Wdzieczny bylbym rowniez za podanie dokladnej ilosci jakie moge trzymac w tym baniaku


Pozdrawiam

Opublikowano

Przez pewien okres w 450l jednogatunkowo pływały msobo i nie było tak że się chowały po kątach.Z wymienionych przez Ciebie gatunków też bym się nie przejmował"zabunkrowaniem się".W takim baniaczku wielopokoleniowa rodzinka będzie się świetnie prezentować.20-22szt i....nos przy szybie :wink:

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Wyższość saulosi nad innymi niebiesko-żółtymi rybami polega przede wszystkim na ich relatywnie łagodniejszym usposobieniu oraz mniejszych rozmiarach co finalnie skutkuje możliwością posiadania mniejszego zbiornika. Ty masz zbiornik średniej wielkości a wiec możesz sobie pozwolić na inny gatunek niż saulosi. Musisz wziąć pod uwagę, że żółty w przypadku samic saulosi jest bardziej żółty ;) niż np przy johannii czy bliskim temu gatunkowi interruptus. Jeden z gatunków ma jednak piękne kolorystycznie samice w tonacjii zbliżonej do samic saulosi, IMHO kolor samic tego gatunku przewyższa kolor samic saulosi. Oczywiscie chodzi mi o Metriaclima sp. msobo magunga. Cudna ryba nadająca się do tego zbiornika. Temperament troche większy niż u saulosi ale i wszelkie Melanochromisy nie należą do aniołów. Do msobo dorzuciłbym gatunek mniej krzykliwy w wykonaniu kobiet ;) ale z pięknymi samcami. IMHO ciekawym rozwiązaniem były by Pseudotropheus sp. elongatus mphanga lub Pseudotropheus sp elongatus chewere.

Opublikowano
Wyższość saulosi nad innymi niebiesko-żółtymi rybami polega przede wszystkim na ich relatywnie łagodniejszym usposobieniu oraz mniejszych rozmiarach co finalnie skutkuje możliwością posiadania mniejszego zbiornika. Ty masz zbiornik średniej wielkości a wiec możesz sobie pozwolić na inny gatunek niż saulosi. Musisz wziąć pod uwagę, że żółty w przypadku samic saulosi jest bardziej żółty ;) niż np przy johannii czy bliskim temu gatunkowi interruptus. Jeden z gatunków ma jednak piękne kolorystycznie samice w tonacjii zbliżonej do samic saulosi, IMHO kolor samic tego gatunku przewyższa kolor samic saulosi. Oczywiscie chodzi mi o Metriaclima sp. msobo magunga. Cudna ryba nadająca się do tego zbiornika. Temperament troche większy niż u saulosi ale i wszelkie Melanochromisy nie należą do aniołów. Do msobo dorzuciłbym gatunek mniej krzykliwy w wykonaniu kobiet ;) ale z pięknymi samcami. IMHO ciekawym rozwiązaniem były by Pseudotropheus sp. elongatus mphanga lub Pseudotropheus sp elongatus chewere.


Welcome back Harisimi - czyżbyś powrócił z ciemnej strony mocy?

Pisałes że będzie Cie mniej na tym formu ale nie sądziłem że aż tak :)


Co do ryb to czy Metriaclima sp. msobo magunga jest agresjoodporna - znaczy nie da sobie w kaszę dmuchać?

Chciałem dać jeszcze coś większego z żółtymi samicami do mojego baniaka ale wszystko co widzę to maluchy koło 10cm i trochę się obawiam żeby Zeberki i Flavusy ich nie zajechaly...

Opublikowano
Wyższość saulosi nad innymi niebiesko-żółtymi rybami polega przede wszystkim na ich relatywnie łagodniejszym usposobieniu oraz mniejszych rozmiarach co finalnie skutkuje możliwością posiadania mniejszego zbiornika. Ty masz zbiornik średniej wielkości a wiec możesz sobie pozwolić na inny gatunek niż saulosi. Musisz wziąć pod uwagę, że żółty w przypadku samic saulosi jest bardziej żółty ;) niż np przy johannii czy bliskim temu gatunkowi interruptus. Jeden z gatunków ma jednak piękne kolorystycznie samice w tonacjii zbliżonej do samic saulosi, IMHO kolor samic tego gatunku przewyższa kolor samic saulosi. Oczywiscie chodzi mi o Metriaclima sp. msobo magunga. Cudna ryba nadająca się do tego zbiornika. Temperament troche większy niż u saulosi ale i wszelkie Melanochromisy nie należą do aniołów. Do msobo dorzuciłbym gatunek mniej krzykliwy w wykonaniu kobiet ;) ale z pięknymi samcami. IMHO ciekawym rozwiązaniem były by Pseudotropheus sp. elongatus mphanga lub Pseudotropheus sp elongatus chewere.


Welcome back Harisimi - czyżbyś powrócił z ciemnej strony mocy?

Pisałes że będzie Cie mniej na tym formu ale nie sądziłem że aż tak :)


Co do ryb to czy Metriaclima sp. msobo magunga jest agresjoodporna - znaczy nie da sobie w kaszę dmuchać?

Chciałem dać jeszcze coś większego z żółtymi samicami do mojego baniaka ale wszystko co widzę to maluchy koło 10cm i trochę się obawiam żeby Zeberki i Flavusy ich nie zajechaly...




10 cm i zajechały???!

To ty chyba kocią karmą swoje pasiesz że w takim krótkim czasie są większe niż 10cm

Opublikowano


10 cm i zajechały???!

To ty chyba kocią karmą swoje pasiesz że w takim krótkim czasie są większe niż 10cm



Yyy nie wiem o co chodzi?

Przeczytaj jeszcze raz moje pytanie:


Co do ryb to czy Metriaclima sp. msobo magunga jest agresjoodporna - znaczy nie da sobie w kaszę dmuchać?

Chciałem dać jeszcze coś większego z żółtymi samicami do mojego baniaka ale wszystko co widzę to maluchy koło 10cm i trochę się obawiam żeby Zeberki i Flavusy ich nie zajechaly...



Czyli nie mam w baniaku 10 cm ryb tylko chodzi o to że te co mam jak dorosną będą dużo większe niż 10cm i do tego agresywne czyli jak dam jakąś malą żółtą mbunę w dodatku spokojną to może mieć ciepło....

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Możem ale nie musi. @Pikczer widzisz tu blat?
    • No. Po wspólnych ustaleniach z rodziną doszliśmy do porozumienia - akwarium będzie stało w salonie, i najprawdopodobniej wymiarowo będzie wyglądało następująco: 200 cm długości, 80 szerokości i 60 wysokości. Czeka mnie pewnie sporo czytania żeby jakoś w miarę dobrze zgrać obsadę, z tatą zastanawiamy się generalnie nad mbuną (najbardziej podobają nam się rumowiska skalne/generalnie miejsca gdzie jest dużo skały) tata ma już z nią doświadczenia sporo, w przeciwieństwie do mnie, ale na pewno jeszcze zdążę się wiele dowiedzieć bo jeszcze jestem całkiem młody :). Także tak, dzięki za nakierowanie generalnie bo na pewno wyjdzie to dla pyszczaków na duży plus, a takie akwarium jak już zostało tutaj słusznie zauważone będzie piękną ozdobą salonu.
    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.