Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Z racji tego że koryguję istniejącą obsadę w strone bardziej roślinożernej chciałbym coś niedużego i żółtego dołożyć do baniaka.

W tej chwili mam Yellowki ale z w.w. powodów będ musiały dostać eksmisję i tu moje pytanie.

Wszystkie z poniższych na zdjęciach maja ładne żółte samice, ale jak to jest w naturze nie wiem (w tej chwili mam saulosi których samice z wiekiem stają się coraz bardziej mniej żółte, a szukam czegoś zamiast Yellowka czyli poprzeczka wysoko)

Jak "w życiu" prezentują się poniższe gatunki:

1. Melanochromis interruptus

2. Melanochromis johannii

3. Metriaclima sp. "membe deep"

4. Pseudotropheus sp. "elongatus ornatus tanzania"

5. Pseudotropheus sp. "ndumbi gold"

Opublikowano

Interruptus i johanii mają ładną intensywną żółć, jak msobo magunga (które nota bene z odłowu widziałem i były pomarańczowe!), membe deep tylko na zdjęciach, ale pewnie jak saulosi. Samcie interruptusów mają delikatnie czasem prześwitujące na pysku pasy, ale nie ciemne, a jasne, takie przynajmniej widziałem, jednak ich to nie obrzydza, to nie jest tak jak u szarzejących z wiekiem saulosi.

Ornatus, samice żółte są chyba tylko z powodu braku w polskim języku nazwy tego koloru, co one mają, ale moim zdaniem trudno uznać je za ładne. Ale fakt, nie są szare :) Jednak chyba w Twoim przypadku odpadają.

Ndumbi nie widziałem, na zdjęciach wygląda OK.


Ja bym wziął z tego zestawu chyba interruptusa, bo i samiec wygląda okazale.

Opublikowano

Samiec johannii tez jest okazaly i piekny, mi podoba sie bardziej niz interuptus no ale rzecz gustu natomiast samice sa bardziej mandarynkowe niz jak w przypadku interuptusa czy saulosi zolte.

P.s wogole w jakim baniaku i z jakimi innymi gatunkami ma to plywac...

Opublikowano
Ornatus, samice żółte są chyba tylko z powodu braku w polskim języku nazwy tego koloru, co one mają, ale moim zdaniem trudno uznać je za ładne

Kisior pozwolę się z tobą nie zgodzić -posiadam te ryby i samice są żółte.Dodatkowo jest to gatunek wszystkożerny ( z tego co pisałem z Harim ) można je spokojnie trzymać z roślinożercami .Ja mam je z zebrą gold kawanga i metrocilmą aurora.Ryby są karmione 3 * dziennie rano rośliny po południu wybarwiający wieczorem algi.Dodatkowo raz w tyg zwykle jest to sobota mrożonka lub granulat dla mięsożerców.

Opublikowano
Samiec johannii tez jest okazaly i piekny, mi podoba sie bardziej niz interuptus no ale rzecz gustu natomiast samice sa bardziej mandarynkowe niz jak w przypadku interuptusa czy saulosi zolte.

P.s wogole w jakim baniaku i z jakimi innymi gatunkami ma to plywac...


Będzie baniak 300.

Będzie na pewno 1+2 trevka.

Co jeszcze się okaże.

Opublikowano

Kisior pozwolę się z tobą nie zgodzić -posiadam te ryby i samice są żółte.



Tak w ogóle, to kisor, nie kisior.

Widzisz, najwyraźniej różnie bywa z wybarwieniem, ja widziałem takie, jak tu http://vatoelvis.tripod.com/PsElongatus.html i tu http://www.safhl.net/davesfish/images/Pseudotropheus%20sp%20Elongatus%20Ornatus%20Tanzania%20Chuwa.jpg

Jak masz piękne żółciutkie, to pogratulować :)


Co do mandarynkowych johannii, to bardzo zależy od źródła i karmienia, bo powstało coś takiego jak johannii red, co przypuszczam jest tworem hodowli selektywnej, natomiast "zwykłe" jeziorowe johannii pewnie są po prostu żółte, jak żółte są w większości pyszczaki.

Można powiedzieć, że u mbuny czerwony kolor nie występuje, a ja mam z selektywnej hongi, których rodziców ze stada hodowlanego, karmionych codziennie cyklopem, artemią i spiruliną, jak zobaczyłem, to szczękę z podłogi 5 minut zbierałem - po prostu żywa, intensywna czerwień, góra i spód łba, płetwa grzbietowa, ciemne pionowe pasy. No szok, i najlepsze, że samice były identyczne, zobaczymy co z tego mi wyrośnie.


Wracając do wątku - stawiam nadal na interruptusa, przynajmniej tak nie oblatany, jak już johannii, samiec jest ciemniejszy i ewidentnie różni się od cyaneorhabdosa, co o johanniim nie zawsze można powiedzieć :)

Opublikowano

Ja mam narybek zolto-mandarynkowy w jeziorowych zdjeciach widzialem mandarynkowe nawet w ksiazce Ada sa tej barwy natomiast intereptusa wszystkie czysto zolciutkie i watpie zeby samice tych 2 tak zpokrewnionych gatunkow melanochromisa byly identycznie ubarwione bo poprostu byly by nierozpoznawalne i gatunek zakwalifikowano by jako 1 natomiast wieloletni chow krajowy moze powodowac to ze samiczki staja sie zolte a samce zamiast podluznych pasow maja bardziej kratke... Co do maingano samiec johanni powinien miec ciemniejszy granat.


NA zdjeciu jest johhanii interuptus maingano http://www.malawicarsten.dk/img/upload/IMG_5620.jpg

Opublikowano

Tak w ogóle, to kisor, nie kisior.


wybacz za literówkę

co do ryb zwłaszcza z tego zdjęcia http://www.safhl.net/davesfish/images/Pseudotropheus%20sp%20Elongatus%20Ornatus%20Tanzania%20Chuwa.jpg

to jednak moje są bardziej wybarwione .Nie wiem czy to jest spowodowane .oświetleniem , może karmieniem (ja używam wybarwiającego hikari) .Jak będę w domu postaram się zrobić zdjęcia i wkleję do galerii ,będzie można porównać.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.