Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zastanawia mnie od dawna niemalże kategoryczne"zabranianie" mieszania czegokolwiek z demasonkami. Ja zaryzykowałem ze względu na to że od kilku miesięcy hodowane przezemnie 10 szt. demasonek w tradycyjnych 240 litrach były praktycznie niewidoczne w ciagu dnia i większa ilość pokazywała sie tylko w czasie karmienia.Jest w tym stadku około 5 szt dorosłych ryb i 5 szt trochę mniejszych. Niedawno dokupiłem 1+4 saulosi oraz 1+2 aulonocara nganga i muszę powiedzieć że teraz jest na co popatrzeć w baniaczku,nawet demasonki zaczęły sie bardziej pokazywać. Panuje względny spokój,Demasonki jeśli ganiają to ganiają sie tylko miedzy sobą,od czasu do czasu przestraszą tylko saulosi lub aulonke ale nie robią na nich wiekszego wrażenia. Ryby teraz nie są płochliwe,świetnie jedzą,pojawiły sie nawet małe demasonki ale widzę że z dnia na dzień jest ich coraz mniej wiec nie wiem czy cos zostanie z młodych. W każdym bądż razie ta mieszanka chociaz tak nie zalecana żyje sobie w zgodzie.Zobaczę co będzie za pół roku ale nie wydaje mi sie żeby coś sie zmieniło ponieważ gdyby demasonki miały ostro traktować sauloski lub aulonki to juz teraz by sie tak działo poniewaz teraz są jeszcze mniejsze od dorosłych demasonek a puki co aulonki i sauloski pływaja spokojnie i nawet niezbyt omijają rewiry dorosłych demasonek.

Opublikowano

aha - no i mamy kolejną teorię :)


demasonki typowi roślinożercy

aulonki - typowi mięsożercy

dieta dla nich razem na pewno idealna


to że saulosi jest jeszcze mniejsze od demasonków to czas kiedy demonki olewają słabsze ryby, utarczki zaczna się wtedy gdy saulosi będzie chciało część akwarium dla siebie.


Pozdrowienia dla rybek, ale proszę nie pisz takich herezji bo sam sie przekonasz jaka to będzie zabawa za jakiś czas

Opublikowano

Rombi , ryby masz od kilku miesięcy.

Toż to narybek dopiero.

Nie piszę o diecie , bo to też dwa różne bieguny.

Co do waleczności porozmawiamy za rok , gdy ryby dorosną i się wybarwią , a samce zechcą obrać rewiry.

Wtedy przekonasz się dlaczego takie połączenia są "zabronione".

Ale to już będzie za późno.

Opublikowano

ok,w takim razie pozbywam sie demasonek,chciał bym zostawić aulonocary i saulosi czy taki układ może być? i czy mogę dołożyć jeszcze jakiś spokojny gatunek czy pozostać przy tych dwóch tylko dokupić jeszcze kilka szt. aulonek? powiedzmy jeszcze jednego samca i dwie samice?

Opublikowano

Więc co dołożyć do aulonek? podobają mi się bardzo i podoba mi się ich zachowanie natomiast u saulosi podoba mi sie to że są ruchliwe i coś się dzieje w zbiorniku.

Opublikowano

No dobra to powiedzmy że zostawiam saulosi a pozbywam się aulonek i co byś do nich proponował żeby dołozyć? chodzi mi o to żeby było dosć kolorowo i żeby ryby było widać a nie żeby się chowały tak jak to w przypadku moich demasonek. I druga opcja,powiedzmy że zostawiam aulonki i pozbywam się saulosi i co w tym przypadku dołozyć? ile samców aulonek mogło by byc w moim zbiorniku bo rozważam też możliwośc dołożenia innych odmian aulonek. (fotka mojego zbiornika znajduje się w galerii)

Opublikowano

Co do aulonek nie będę się wypowiadał, co do saulosi to opcji w 240 l masz już tyle na forum że głowa mała w 240 l możesz sobie pozwolić na 3 gatunki niezbyt dużych i agresywnych ryb, a na pewno będzie ciekawie i kolorowo.

Yelowki, maingano, rdzawe. livingstoni to ryby które podają forumowicze prawie w każdym poście, może być jeszcze M. callainos, L. chisumulae czy m. johannii czy joanjohnsonae

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • No. Po wspólnych ustaleniach z rodziną doszliśmy do porozumienia - akwarium będzie stało w salonie, i najprawdopodobniej wymiarowo będzie wyglądało następująco: 200 cm długości, 80 szerokości i 60 wysokości. Czeka mnie pewnie sporo czytania żeby jakoś w miarę dobrze zgrać obsadę, z tatą zastanawiamy się generalnie nad mbuną (najbardziej podobają nam się rumowiska skalne/generalnie miejsca gdzie jest dużo skały) tata ma już z nią doświadczenia sporo, w przeciwieństwie do mnie, ale na pewno jeszcze zdążę się wiele dowiedzieć bo jeszcze jestem całkiem młody :). Także tak, dzięki za nakierowanie generalnie bo na pewno wyjdzie to dla pyszczaków na duży plus, a takie akwarium jak już zostało tutaj słusznie zauważone będzie piękną ozdobą salonu.
    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.