Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

witam

głowie sie i troję co by tu wymyslec by podmiana wody przebiegała szybko i bezstreesowo dla ryb.

odmulacze wszelkiego rodzaju odpadaja, bo musze zdejmowac pokrywe, niechce ryb stresowac. cchce zrobic to szybko. ( oczywiscie czasem i tak musze odmulic dno).

myslalem zeby po prostu kupic dlugi waz i podlaczyc w czasie podmiany do mojej tetry ex1200, ale doszedlem do wniosku, ze jednak i to jest zbyt czasochlonene, bo pozniej musze ustawiac cisnienie w tym kubelku oraz szkoda mi troche tych zaworow ciagle by bylo odkrecac i zakrecac ( moze by je szlag z czasem trafił).


wymyslilem sobie ze poszukam jakiejs pompy wody do max 100zł, ktora normlanie postawie na podlodze, jedna koncowke weza wloze w dziure w pokrywie, a druga do wanny, natomiast gdy juz wypompuje wode, to koncowke tego weza wloze do beczki z odstana woda, a druga do akwa. chce by pompa taka oczywiscie byla zasilana pradem. i wierzcie lub nie, przegladam allegro i za nic nie moge znalezc takiej pompy. albo sa jakies zanurzeniowe, górnosace, lub z zbyt duzem przeplywem wody, albo nie mozna do nich podlaczyc dwoch wezy tylko jeden. albo nie sa zasilane pradem, tylkko np: 12V.


moze ktos pomoze?

pozdr,

Opublikowano

hmm.a nie latwiej wode spuscic z akwa grawitacyjnie np. do kibla,wanny,kanalizy, a zeby napelnic podlaczyc np. do wyjscia prysznica z kranu ? mam tak zrobione i koszt tego to ..eee..yyy....9 zl z zaworkiem....

Opublikowano

grawitacyjnie = smak wody akwa w ustach

mam "wypasiony" odmulacz eheim , chyba dalem z 60zł, i zanim poleci woda to musze około 30 razy nim telepać az woda poleci, niezle pysie robia w gacie pewnie wtedy.


ja wlewam odstaną wodę z dwoch 30litrowych beczek, nie wlewam z kranu :/


Nie chce w dodatku zdejmować pokrywy. moje pysie jakies wrazliwe sa, jak zdejme pokrywe to pozniej caly dzien sa schowane.

Opublikowano
grawitacyjnie = smak wody akwa w ustach

przy dlugim wezu nie ma sie o co bac :wink::) woda leci az milo.


Nie chce w dodatku zdejmować pokrywy. moje pysie jakies wrazliwe sa, jak zdejme pokrywe to pozniej caly dzien sa schowane.



tu problem nie lezy napewno w pokrywie. musisz sie dowiedziec co jest przyczyna plochliwosc pyskow.ja pokrywe zdejmuje co tydzien w trzech akwariach i jakos nie zanotowalem plochwliwosci z tej strony.moj samiec saulosi nawet "startuje do odmulacza" jak mu jego wykop tarliskowy zasypuje... :D

Opublikowano
grawitacyjnie = smak wody akwa w ustach

Ja mam ok. 6 m węża, ponieważ nie chce mi się "smakować" wody z akwa, więc robię to tak:

- jeden koniec wkładam do akwa,

- drugi podłączam do prysznica i puszczam wodę

- jak już jestem pewien, że wężem leci sama woda, bez powietrza, to zakręcam wodę

- odłączam węża od prysznica

- pozwalam wodzie spaść grawitacyjnie do wanny

Już od dawien dawna nie czułem smaku wody z akwarium w ustach :wink:

Opublikowano

Ja jeszcze nie czułem smaku wody akwariowej a ściągam grawitacyjnie zasysając ją ustami :) -efekt wprawy po wypiciu kiedys benzyny :D

Wode do akwa podaje za pomocą pompy zanurzeniowej New Jet 3000 (zapasowa pompa do sump-a ) - prosto z beczki , tylko , ze beczka musi miec duzy otwóry by pompa weszła .

Wspomniany przez ciebie Eheim faktycznie ma skopane te "rewelacyjne" zasysanie wody . Ja sie poddałem po 5-6 próbie. Szkoda stresu fundowanego rybom !

Opublikowano

znalazlem 2 pompy:

hailea

http://www.allegro.pl/item475052738_pom ... iczna.html


i tansza

http://www.allegro.pl/item465909242_wlo ... ka_pl.html


ale chyba wybiore hailea, bo ta druga jakas marka nieznana:/


policeman pompa podana przez ciebie ma zdecydowanie za duzy przeplyw, zebys nie zalowal, mysle ze max to 1000 litrow na h.


moze ktosma jakies inne tansze propozycje?

Opublikowano
policeman pompa podana przez ciebie ma zdecydowanie za duzy przeplyw, zebys nie zalowal, mysle ze max to 1000 litrow na h.


Tak tyko, że moje założenie jest takie, że pompa będzie wypompowywała wodę do kanalizacji przez rury, które poprowadzę do ścieków a świeża woda będzie bezpośredni z wodociągów przez filtry na rurowe. A latem, kiedy będzie ciepło, ponieważ mieszkam na parterze będę tą wodą podlewał ogródek. Więc pompa musi mieć większy przepływ i wyżej podnosić wodę żeby wytworzyła ciśnienie. Ale to dopiero w nowym zbiorniku, który planuje jak masz życzenie to zerknij wątek viewtopic.php?f=25&t=3812 tam będę zdawał relacje z postępów itp.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.