Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam!

Dostałem od znajomego opakowanie całe SERA granugreen


Tutaj info http://www.sera.de/index.php?id=247&L=12


Czy moze to byc podstawowy pokarm dla Saulosi i z czym go laczyc? Czy jakis zwierzeczy dodac? Mozecie cos polecic? Najwazniejsza jest jakos pokarmu cena na drugim planie choć ona tez ma znaczenie:)


Pyski sa mlodziutkie 3 cm.


W planach beda rowniez karmione pokarmem domowym, makaron.

Opublikowano

a widziales kiedykolwiek makaron w jeziorze malawi ???


W sumie niektore pomysly w ramach urozmaicania zywienia mnie troche dziwia...


no bo w sumie idac tym tokiem mozna by zrobic malego schabowego w panierce kokosowej ...

dla pyskow :-)


Jak akrmie Sauloski, Acei karma Dainichi Cichild, Spirulina forte , Spirulina + mrozonki i rybki czuja sie swietnie oraz rozmnażają sie :mrgreen:

Opublikowano

Smith, jeśli w umiarze to podobno i makaron można. Niektórzy próbują i z kaszą kus-kus (drobna jest), a kaszą manną, szpinakiem, malawi mix i mimo, że te produkty nie występują w malawi, to jednak ryby można nimi karmić. Niemniej jako urozmaicenie, rzadko, a nie na zmianę jeden pokarm i makaron - tu się z Tobą zgadzam.

Opublikowano

Wiem wiem, ale osobiscie uwazam iz ryby, tym bardziej jak robimy akwarium biotipowe powinno sie karmic tak naprawde glownie tym co tam wystepuje lub w miare "podobne" zamienniki.


Nie wydaje mi sie aby uklad pokarmowy ryb byl w wyniku ewolucji dostosowany do jedzenia ciasta macznego.


Co innego dac spazona salate, brokuly itp - to jest w sumie roslinnosc w innej formie.


Daleki jestem jednak od za mocnego urozmaicania , ryby nie sa zwierzetami ktore wymagaja bogatego urozmaicania ich jadlospisu, w naturze glownie spozywaja te same produkty cale zycie.


No chyba ze ktos sie nudzi i w ramach zabawy bawi sie w kucharza Malawi :-)

ale to jednak wplywa bardziej na nas hodowcow i nasze samopoczucie

Opublikowano

Tyż prawdo ;) Ja też nie kombinuję za bardzo, makaronu nie podaję, a sałaty mi jeść nie chcą. Zamiast makaronu polecam bardziej mrożonki (np. słynny malawi-mix) albo moje ostatnie odkrycie: kupuję paczkę krewetek mrożonych, rozmrażam 2 sztuki, szatkuję i mam wir w akwa ;) Myślę, że tak jak Smith piszesz, to jednak lepsze niż mączne ciasto. Dlatego konkluzja: można, ale czy to aby na pewno dobre dla ryb? Po co je paść jak tuczniki?

Opublikowano

Sera Garnugreem to jeden z moich ulubionych pokarmów dla roslinozernej Mbuny - uwielbima po prostu patrzec ja go wcinają . Mozesz spokojnie go stosowac z saulosi . Z czym - to juz kwestia wyboru - sa dziesiatki pokarmow na rynku . Pamietaj tylko by sere namoczyc w wodzie z akwarium na ok 15-25 minut wtedy kuleczki pieknie napecznieja a Ty stwierdzisz ,ze podasz je swoim saulosi dopiero za 3-4 miesiace jak beda mialy 5cm :)

Ja kiedys ( na poczatku swojej kariery) nakarmilem tym pokarmem swoje rybska bez namaczania to myslalem ,ze je porozrywa takie brzuchy mialy . na szczescie rybksa przezyly a ja jestem bogatszy o kolejne doswiadczenie.

Powodzenia.

Opublikowano

Granugreen podaje od dawna, najpierw był jako jeden z podstawowych, potem przeszedł w pokarm dodatkowy, w każdym razie dla saulosi ten pokarm jak najbardziej się nada.


Czy moze to byc podstawowy pokarm dla Saulosi i z czym go laczyc? Czy jakis zwierzeczy dodac? Mozecie cos polecic? Najwazniejsza jest jakos pokarmu cena na drugim planie choć ona tez ma znaczenie:)


O żywieniu saulosi w serwisie i forum jest już sporo, można prześledzić artykuły i wątki – dostać zawrotu głowy – ułożyć menu. :wink:

Zwłaszcza, że z saulosi nie jest prosta sprawa, bo jest różnie postrzegany i różne „strategie” karmienia ludzie obierają czyli wszystkożerny, wszystkożerny-roślinożerca, roślinożerca.

W każdym razie ja swoje karmie tak: (nawiasem mówiąc rosną zdrowo, odchody mają właściwe i nie tyją jak świnie :wink: )

Podstawa:

- Dainichi Veggie deluxe

- Hikari Cichlid Excel

- O.S.I. Spirulina


Dodatkowe (uzupełnienie)

- Dainichi Ultima

- Dainichi Color FX

- Granugreen

- Tetra Pro vegetable crips

- O.S.I. Marine Flakes – od czasu do czasu

- jeszcze coś tam w szufladzie leży

Do tego raz na tydzień/2tygodnie mrożonki – cyklop i mysis.

Raz na tydzień post ścisły

Opublikowano

parafrazując do tego co było powiedziane - polak w XVw. też również nie miał szans jeść banana ani szafranu czy pieprzu.

tak i nasze ryby - pokarm może być zastępczy byle by dla nich odpowiedni

Opublikowano

Yaro troche poplynales...

Blagam, ale nie porównuj ryb do człekokształtnych a ukladu biologicznego ( np. pokarmowego )

ryb do ludzi.


Twoim tokiem rozumowania dochodzimy do punktu w ktorym trzeba przyznac ze ryby nadal czekaja na odkrycie ognia, zaczna polowac na zwierzeta, a za kilka wiekow wybuduja pierwszy aeroplan.


Idac dalej, proponuje przejechac sie na wies i namowic rolnikow aby np. Krowy karmili kawiorem i czasami podrzucili im grilowana karkowke - bo one o tym marza ale nie umieja sobie zrobic.


Uwierz mi na slowo ze ryby nie marza o tym, sa to zwierzeta ze sporo nizszym rozwojem ewolucyjnym niz my.


to tak w ramach przypomnienia:

http://www.fizyka.umk.pl/~duch/Wyklady/kog-m/01.htm

http://www.fizyka.umk.pl/~duch/Wyklady/kog-m/02.htm


Nalezy urozmaicac pokarm ale w zakresie pokarmowym ryb, a nie ludzi.


To jak na przykladzie zwierzat domowych, zacznij dawac psu czekolade to w najlepszym rozwiazaniu dostanie robali, bedzie mial problemy gastryczne a w ekstremalnej sytuacji zdechnie.

A przeciez dla ludzi czekolada jest bardzo zdrowa ( mowie czysta czarna ) wplywa na uklad krwionosny no i jest pyszna :-)

Opublikowano

popłynąłem????

jeśli chodzi o wykład na temat mózgów to pewnie tak.

Makaronem karmię ryby (oczywiście nie przesadzam) i z tego co wiem karmi makaronem jeszcze wiele osób, jak pokarmisz swoje rybki makaronem to również zauważysz że nie szkodzi on im i problemów zdrowotnych po spożyciu makaronu nigdy nie miały. Oprócz makaronu podaje im wiele innych rzeczy z którymi one nigdy by styczności nie miały w malawce takie jak , banany, arbuzy, jabłka, kasza manna, płatki jęczmienne, owsiane.

Co do płynięcia dalej sam pewnie dla wielu jestem "ortodoksyjnym"piekunem swoich rybek, ale



"tym bardziej jak robimy akwarium biotipowe powinno sie karmic tak naprawde glownie tym co tam wystepuje "


jest dla mnie mocną przesadą.


Kontynuując biorąc pokarmy którymi karmimy nasze ryby to w płatkach znajdujemy groszek zielony, pokrzywy, szpinak, pszenicę, oleje i tłuszcze - takie biotopowe jedzenie ma wiele niebiotopowych składników.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.