Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witajcie.

Obecnie posiadam akwarium 240l w obsadzie jednogatunkowej - saulosi w ilości 2+10 +3-5 narybku w tym samym zbiorniku.

W zbiorniku dominują dwa samce, każdy na swojej połowie akwarium.

Jeżeli wybarwil się jakiś młody samiec, to zawsze był tłuczony, chował się itp. Nigdy nie mogłem dochować się trzeciego samca, bo już drugiego z rzędu znalazłem na szybie nakrywowej.

Obecnie akwarium trochę zagruzowałem, aby dochować się młodych i może uda się uchować jakiegoś trzeciego samca.

Druga sprawa, to myślę dołożyć jeszcze drugi gatunek - 10 młodych rdzawych. 

Co doradzicie?

W załączniku widać jeszcze pyszczaki kobaltowe, ale już je oddałem.

IMG_20211016_201645.thumb.jpg.b09f53cf3fbbeccfcd351d594d3ede34.jpg

Edytowane przez prezesik25
Opublikowano

Przy tak małej ilości kryjówek nie dziwię się, trzeci samiec nie miał prawa bytu...

Jeśli chodzi o dołożenie Iodotropheus Sprengerae to nie widzę przeciwwskazań pod warunkiem, że bardziej zagruzujesz zbiornik gdyż do aniołków one nie należą...

  • Lubię to 4
Opublikowano

No i eksperymentalnie do dorosłego zestawu saulosi wpuściłem 10 młodzików rdzawych wielkości ok 3-3,5cm.
Na razie samiec z prawej strony akwarium jest w okresie tarła i goni nowych przybyszów, które siedzą w skałkach.

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 1
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Ok będzie grubo z rdzawymi. Dorastają i już klaruje się 8 samców i 2 samiczki. A co będzie później? - strach pomyśleć...
A może utrzyma się stadko wielosamcowe :)

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Witajcie.

 

Ni zakładam nowego tematu, bo ten będzie podobny.

Jeden z dwóch samców zdominował tego drugiego. Tamten siedzi teraz obity w narożniku akwarium. 

Przypomnę obsadę: 2+8 saulosi +kilka sztuk młodzieży oraz 10+2 młode rdzawe.

Czy mam czekać na to, co wyrośnie z młodych, czy mam dokupować innego samca?

Opublikowano (edytowane)

Pokombinuj z aranżacją zbiornika. Saulosi opisywane wszędzie jako łatwe, moim zdaniem wcale takie nie są. Ja w  większym litrażu i przy większym miksie gatunków też mam tylko jednego w pełni wybarwionego samca. Układ kamieni może zdziałać dużo na niewielkiej przestrzeni. Dwa odpowiednio atrakcyjne dla samców miejsca sprawią, że drugi samiec choć trochę się odnajdzie. Ale gwarancji nie ma. U mnie w układzie 3/8 jeden dominujący na maksa, drugi podbarwiony i trzeci śledziowaty. I nie wiem, czy redukcja zaszkodzi czy pomoże. Może się zdarzyć, że po usunięciu najsłabszego, drugi w hierarchii będzie dojechany i zamęczony.

Edytowane przez Bartek_De
Literówka
  • Lubię to 3
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Na razie nic nie kombinowałem z aranżacją. Wcześniej pokombinowałem z aranżacją i tak się stało, że jeden zaczął tłuc drugiego i dominować na całym akwarium. Przed zmianą były dwa rewiry i dwa piękne samce.

A jakby tak dokupić na próbę dwa obce dorosłe samce? Będzie niezła burza w akwarium?

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.