Chciałem się podzielić z Wami metodą karmienia pyszczaków jaką wypracowałem przy okazji hodowli między innymi delikatnych ryb takich jak Lichnochromisy. Otóż należę do tej grupy akwarystów, której zdarza się często przekarmiać ryby. Niby człowiek wie, że szczególnie u pyszczaków przekarmianie często kończy się chorobami, a jednak potrafi o tym zapominać. Jeśli zdarzy się to kilka razy pod rząd to problemy gwarantowane. Zazwyczaj kończy się to atakiem pasożytów. Chcąc walczyć ze swoimi słabościam