Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam wszystkich użytkowników tego forum. Założyłem konto na waszym forum bym mógł czytać wasze porady przy starcie z Malawi. Akwarium posiadam od mniej więcej 15 lat lecz była to raczej przygoda amatorska. Przypadkowe ryby, rośliny hodowane bez większej wiedzy merytorycznej i praktycznej. Na ten moment posiadam zbiornik 240l od którego miałem mniej więcej 2 lata przerwy. Ciagle siedziało mi ono w głowie, że stoi w innym mieszkaniu i nikt za bardzo się nim nie interesuje. Za kazdym razem gdy przyjezdzałem serce mi pękało. No i przyszedł ten dzień, przyjaciel wysłał mi zdjęcia swojego akwarium z paletkami.... zaniemówiłem i odrazu na drugi dzień planowałem stół pod akwarium. Dwa dni stół zrobiony dzisiaj jadę i cyknę parę zdjęć zbiornika bo muszę komuć sprezentować rybki które tam są i tu pierwsze pytanie. Mam tam fajne rybcie które nazywają się pospolicie " Księżniczki Burgundii " sa to pielegnicowate i teraz moje pytanie czy mogę ję zostawić i czy pasuja one do "pyszczaków" wybaczcie jeżeli moje pytania są glupie lecz naprawde nie posiadam dużej wiedzy. Moja wiedza to mój przyjaciel wczorajsze ogladanie youtuba do 5 nad ranem i przeczytanie o podstawowych info na waszym forum waszym forum. Mowie tu o hodowli pyszczaków. Nastepne pytanie dotyczy doboru ryb. Kusza mnie te paletki lecz nie chciał bym ich męczyc.... wyczytałem ze 240l to troche za mało i że potrzebuja roslinnosci i że to i że tamto no ale sa piekne. Do pyszczaków znów przekonuje mnie fakt że w zoologicznym sklepie u znajomych stoi wielkie akwarium z pyszczakami wiec mam je pod ręką bez jezdzenia transportowania itd ide czekam na cos ładnego i mam :) podpowiedzcie mi ile tak naprawde trzeba poswiecic "zycia paletkom"  a pyszczakom i doradzcie na co się porwac biorac pod uwage ze jak się upre to wszystko dam rade ogarnąc ;) potem mam pytania co do filtracji gdyz posiadam jeden maly filtr wewnetrzy który rzecz jasne nie ogarnie tego... Posiadam równiez piekny korzen znaleziony w rzece i przywieziony i zastanawia mnie czy moge go wykorzystac w jakims stopniu bo według mnie jest niecodzienny lecz tez wiem ze np pyszczaki potrzebuja dna jezeli moge to tak nazwac. MAm nadzieje ze poprawnie załozyłem temat i że odnajde u was wsparcie a jeżeli popełniłem jakies błedy prosze o wyrozumiałość.Z braku zdjęc korzenia i zbiornika na ten moment podrzuce wam zdjęcie miejsca które jest przeznaczone na projekt i gdybyscie mieli uwago co do blisko polozonego grzejnika lub okna piszcie. Raczje nic już z tym nie zmienie ale bede miał swiadomość ze cos moze byc nie tak. 

51589928_540296013132672_1921002076792422400_n.jpg

52146458_738404363212493_7946916153144639488_n.jpg

Opublikowano (edytowane)

..witam kolegę na naszym forum i mam nadzieje ,że znajdziesz tutaj wszelką pomoc przy starcie swojego akwa.

35 minut temu, Dzimi napisał:

i tu pierwsze pytanie. Mam tam fajne rybcie które nazywają się pospolicie " Księżniczki Burgundii " sa to pielegnicowate i teraz moje pytanie czy mogę ję zostawić i czy pasuja one do "pyszczaków"

Absolutnie nie pasują . Raz ,że to inne biotopy a dwa całkiem inne parametry wody..zabijesz je parametrami a jak nie to zrobią to pysie.

35 minut temu, Dzimi napisał:

Nastepne pytanie dotyczy doboru ryb. Kusza mnie te paletki lecz nie chciał bym ich męczyc..

Temat obsady załóż w dziale OBSADY. Ale już teraz Ci powiem : zapomnij o innych rybach do naszego biotopu .

35 minut temu, Dzimi napisał:

podpowiedzcie mi ile tak naprawde trzeba poswiecic "zycia paletkom"  a pyszczakom i doradzcie na co się porwac biorac pod uwage ze jak się upre to wszystko dam rade ogarnąc

Ja Ci oczywiście wskaże pyszczaki jako wybór. Raz ,że jesteś na naszym forum, dwa : pyszczaki są bardzo łatwe w hodowli natomiast palety to już wyższa szkoła jazdy ( nie ujmuje jej Tobie)   no i akwa 240 litrów to jest zbyt małe na palety.

35 minut temu, Dzimi napisał:

potem mam pytania co do filtracji gdyz posiadam jeden maly filtr wewnetrzy który rzecz jasne nie ogarnie tego

Tutaj również załóż nowy temat w dziale -OSPRZĘT.

35 minut temu, Dzimi napisał:

Posiadam równiez piekny korzen znaleziony w rzece i przywieziony i zastanawia mnie czy moge go wykorzystac w jakims stopniu bo według mnie jest niecodzienny lecz tez wiem ze np pyszczaki potrzebuja dna jezeli moge to tak nazwac.

Generalnie korzeń nie jest polecany do naszego biotopu. Ale są pyszczaki , które w swoim środowisku pływają pomiędzy korzeniami w strefie przybrzeżnej. Jeżeli nie jest to wielki korzeń , nie spowoduje obniżenia pH i nie będzie brudzić wody to możesz śmiało go umieścić w zbiorniku.

35 minut temu, Dzimi napisał:

gdybyscie mieli uwago co do blisko polozonego grzejnika lub okna piszcie.

Zwykła dbałość o akwa pozwoli na to  ,że nie będziesz musiał nic zmieniać w jego ustawieniu:) Mało tego..prawdopodobnie nie będziesz musiał nawet używać grzałki.

A teraz część porządkowa:) . Każdy temat dopasuj tematycznie do działów i tam zadawaj pytania. Np.: filtracja w dziale OSPRZĘT itd.  W razie czego moderator zawsze pomoże i przeniesie do właściwego działu.

Edytowane przez AndrzejGłuszyca

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.