Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cześć,

polecam Ci kilka gatunków - wybierz coś spośród tych gatunków:

 labidochromis caeruleus yellow

labidochromis caeruleus nkhata bay

labidochromis perlmutt

labidochromis mbamba

chindongo saulosi

chindongo demasoni 

melanochromis maingano.

Jeśli wybierzesz jednogatunkowo to trzymaj obsadę ryb w układzie 2+8 (2 samce + 8 samic), jeśli chcesz dwugatunkowo to w układzie 1+4 w każdym gatunku.

Tylko musisz zrobić dużo kryjówek z kamieni, najlepiej płaskich podpartych mniejszym w kształcie kwadratopodobnym. Duża ilość kryjówek pozwoli ukryć się słabszym, mniejszym osobnikom przez co będzie mniej pobić.

Opublikowano

Kolego nawet nie myśl o dwóch gatunkach w akwarium, które ma 92cm długości. Cytując klasyka z Trójmiasta: zwyczajnie nie. 

Pogoogluj sobie niewielkie gatunki Mbuny (listę masz np. tutaj), wybierz co ci się najbardziej podoba i zapodaj tutaj to koledzy doradzą co się nadaje. 

Opublikowano
5 minutes ago, Tomasz78 said:

Miałeś kiedykolwiek chindongo demasoni?

Jak długo masz pyszczaki?

Znowu? OK...

Nie miałem nigdy chindongo demasoni. Mam internet i mózg, nie muszę się uczyć na własnych błędach. Zwłaszcza kosztem bidnych rybek.

Pyszczaki mam od dwóch lat i w tym czasie nie wyłowiłem ani jednego trupka ryby zamęczonej przez inne. Ty masz pyszczaki od czasów Mieszka Pierwszego, to pamiętam. Napisz po prostu ile razy w tym czasie wyławiałeś z akwarium ryby zamęczone na śmierć a kolega @30Sowasobie policzy średnią i sam zdecyduje kogo słuchać. 

  • Lubię to 1
  • Smutny 1
Opublikowano
22 minuty temu, hilux napisał:

Znowu? OK...

Nie miałem nigdy chindongo demasoni. Mam internet i mózg, nie muszę się uczyć na własnych błędach. Zwłaszcza kosztem bidnych rybek.

Pyszczaki mam od dwóch lat i w tym czasie nie wyłowiłem ani jednego trupka ryby zamęczonej przez inne. Ty masz pyszczaki od czasów Mieszka Pierwszego, to pamiętam. Napisz po prostu ile razy w tym czasie wyławiałeś z akwarium ryby zamęczone na śmierć a kolega @30Sowasobie policzy średnią i sam zdecyduje kogo słuchać.

Chindongo demasoni miałem jeszcze w czasach "Mieszka Pierwszego" jak to określiłeś, czyli w latach 90tych w akwarium 130l. Nie było pobić ani zgonów, owszem ryby walczyły ale nie groźnie, auratus którego miałem z nimi rozpędzał wszelkie walki demasona. Mnożyły się bez problemu. W momencie kiedy zakupiłem akwarium 450l było ich w 130l 16 sztuk, 8 samców i 8 samic. W 130l tylko jeden czasami dwa samce miały terytorium swoje i tarły się z samicami, jak je przeniosłem do 450l to wszystkie 8 samców było dominujących na własnym terytorium. Tak 8 samców miało swoje własne terytorium w 450l i też nie było żadnych zgonów. No ale jak nie było zgonów w 130l to jak miały by być w 450l.

Nie wiem co pisze na internecie i nie interesuje mnie to, zapewne jakieś bzdury skoro tak się uniosłeś. Na temat chindongo demasoni mam własne zdanie wynikające z mojego doświadczenia.

  • Lubię to 1
Opublikowano

@hilux Jeżeli dalej będziesz pisał używając wulgaryzmów i w takim  tonie,  które godzą w poczucie szacunku do innej  osoby to będę zmuszony do moderowania Twoich postów. Panowie...to ocieplenie tak wpływa na Wasze emocje? Dyskutujcie merytorycznie a będzie OK.

Opublikowano
4 godziny temu, 30Sowa napisał:

Witam szukam obsady do juwela vision 180l 92x41x55 co polecicie

Witaj!

Do tego litrażu za bardzo dużego wyboru nie ma,ale osobiście proponowałbym Tobie iść w obsadę jedno gatunkową z tych gatunków -

1.Chindongo saulosi.

2.Iodotropheus Sprengerae.

3.Labidochromis Perlmutt.

4.Chindongo sp."elongatus spot".

 

Ps..Chindongo demasoni (dla niektórych kwestia sporna -zbyt agresywny temperament wewnątrz gatunkowy nie polecany do tego wymiaru zbiornika).

Labidochromis Caeruleus, Labidochromis Caeruleus Nkhata Bay, Pseudotropheus Cyaneorhabdos Maingano moim zdaniem odpadają.

  • Lubię to 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • I to mi się podoba, przeskok na 4 razy większe akwarium. Dobrze, że nie kupiłeś 240 l. 👍 Rozważ jednak większą wysokość akwarium, jeśli to możliwe, szczególnie przy tej szerokości. Moim zdaniem 60 cm wygląda dobrze do maksimum 150 cm długości szkła. Przy dwóch metrach wizualnie będzie jamnik - choć to oczywiście kwestia gustu. Zrób choć 65 cm, wówczas będziesz miał zbiornik 1000+. 😉
    • Może, ale nie musi. @Pikczer widzisz tu blat?
    • No. Po wspólnych ustaleniach z rodziną doszliśmy do porozumienia - akwarium będzie stało w salonie, i najprawdopodobniej wymiarowo będzie wyglądało następująco: 200 cm długości, 80 szerokości i 60 wysokości. Czeka mnie pewnie sporo czytania żeby jakoś w miarę dobrze zgrać obsadę, z tatą zastanawiamy się generalnie nad mbuną (najbardziej podobają nam się rumowiska skalne/generalnie miejsca gdzie jest dużo skały) tata ma już z nią doświadczenia sporo, w przeciwieństwie do mnie, ale na pewno jeszcze zdążę się wiele dowiedzieć bo jeszcze jestem całkiem młody :). Także tak, dzięki za nakierowanie generalnie bo na pewno wyjdzie to dla pyszczaków na duży plus, a takie akwarium jak już zostało tutaj słusznie zauważone będzie piękną ozdobą salonu.
    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.