Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam.
Napiszę całość na jednym poscie by nie zawalać forum postami.
1. mam akwarium 250l czy tam 240l (wymiar macie podany),mam zamiar podłoże dać piasek kwarcowy 1-2mm i łupek drzewiasty na góre, jako iż słyszałem ze aulonocary pływają na otwartej tonii a nie pośród skał, dlatego dam tych skałek tylko dla oka.
2.  kupiłem filtr kubełkowy z biologią,węglem,porcelaną a mianowicie : ELITE Crystl-flo 60 (pracuje na sklepie zoologicznym i znajomego i mam go za 160zl nóweczke :P ) bedzie odpowiedni do malawi ? :D 
3. co do obsady myślałem nad takim czymś

1. Aulonocara baenschi benga 2
2. Aulonocara fire fish 2
3. Aulonocara jacobfreibergi eureka 2
4. Aulonocara red dragon albino 2

bedzie odpowiednie? myśle o samych samicach lub samych samcach.. o ile dostane  już wysexowane (terrarysta tutaj, a nie wiem jak w środowisku akwarystów się na to mówi) 
było by 8 ryb razem, slyszałem że są spokojne i nie bedą robiły problemów, co innego mbuna :D
Czekam na komentarze i licze na poprawki lub (i) sugestie co moge zrobic.

aa i bym zapomniał, musze pomalować tło, jaka farba się nada? nazwa ogólna :D 

pozdriowionka

Edytowane przez Amateurx
Opublikowano
5 minut temu, Amateurx napisał:

Napiszę całość na jednym poscie by nie zawalać forum postami

Po to mamy różne działy  aby w nich pisać dlatego rób to spokojnie. Nikt nie wpadnie na to aby  np. informacji o Twoim filtrze szukać w dziale OBSADY. Potraktujmy ten Twój pierwszy post jako post i temat dotyczący obsady. O resztę pytaj we właściwych działach a wszystkim  będziewygodniej . No przede wszystkim witam na naszym forum:)

Opublikowano (edytowane)

Witaj!

13 godzin temu, Amateurx napisał:

3. co do obsady myślałem nad takim czymś

1. Aulonocara baenschi benga 2
2. Aulonocara fire fish 2
3. Aulonocara jacobfreibergi eureka 2
4. Aulonocara red dragon albino 2



Pozycje 2 , 3 oraz 4 (są to sztuczne formy hodowlane (hybrydy) nie występujące w naturalnym środowisku) więc nikt z tego forum nie poleci Tobie trzymania tych gatunków w zbiorniku...

Co do reszty czyli pozycji nr.1 ,to moim zdaniem nie pchałbym nawet jednego gatunku do tego litrażu z racji zbyt małej powierzchni dna,bo te gatunki potrzebują przestrzeni do pływania (ryby osiągają wymiary 9-13cm,mowa o dorosłych samcach,bo samice są mniejsze),więc osobiście odradzam nawet trzymanie jednego gatunku w układzie haremowym,a nie wspomnę już o trzymaniu samych samców lub samic...

Pomyśl jednak o mbunie,bo to będzie najlepsze rozwiązanie dla Ciebie kolego...

Edytowane przez egon44
  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)
3 minuty temu, Bezprym napisał:

Andrzej eureka zdaje sięctez jest sztuczną formą odmiany jacobfreibergi. 

W takim razie ten gatunek też odpada...

Edytowałem mój wcześniejszy wpis...

Edytowane przez egon44
Opublikowano (edytowane)
14 godzin temu, Amateurx napisał:

co do obsady myślałem nad takim czymś

1. Aulonocara baenschi benga 2
2. Aulonocara fire fish 2
3. Aulonocara jacobfreibergi eureka 2
4. Aulonocara red dragon albino 2

bedzie odpowiednie? myśle o samych samicach lub samych samcach.. o ile dostane  już wysexowane (terrarysta tutaj, a nie wiem jak w środowisku akwarystów się na to mówi) 
było by 8 ryb razem, slyszałem że są spokojne i nie bedą robiły problemów

1/  Pozycje nr od 2 do 4 z Twojej listy są sztuczne, ale co ważniejsze za duże do 120cm.    A. baenschi może być.

2/  Same samce rzeczywiście nie robiły by problemów, ale czy to ma sens ?  Samice aulonek są niezbyt urodziwe, więc tym bardziej.

3/  Może przyda się lektura:

 

4/  W przypadku determinacji i ciągu na Aulonocary - IMHO tylko dwa gatunki jednosamcowo (w haremach) z najmniejszych gatunków (patrz wskazany wątek) i ze świadomością trudności późniejszego rozeznania się które pływające samice są które (bo są podobne)

Edytowane przez tom77
  • Lubię to 3
Opublikowano

powiem tak, ogranicza mnie jedynie hodowla, a mianowicie miejsce w którym moge dostać pyszczki : https://pielegniceafrykanskie.pl/oferta/ .
non-mbuna zostaje, chyba ze naprawde nie dam rady nic dobrać z tej oferty.
proszę o zobaczenie linka i podanie paru gat.
musze mieć coś kolorowego w akwarium, ponieważ pokój mam w wiekszosci grafitowy, wiec padło na malawi, biały piasek, kamyczki tez ciemne i czarne tło a w środku kolorwe piękne ryby :D

dodam, ze wiekszość ryb z oferty mi się podoba, ale nie chce rybek które bedą siedziały  przy dnie, przy kamieniach i tam grzebały, własnie o to by było urozmaicenie, pływały w otwartej przestrzeni

Opublikowano (edytowane)
31 minut temu, Amateurx napisał:

musze mieć coś kolorowego w akwarium, ponieważ pokój mam w wiekszosci grafitowy, wiec padło na malawi, biały piasek, kamyczki tez ciemne i czarne tło a w środku kolorwe piękne ryby :D

Tak prosto to niestety nie działa jak myślisz. Musisz być świadomy tego że to nie jest tak, że powybierasz sobie obsadę na podstawie czasem nieco podkręconych zdjęć kolorowych samców i tak będziesz miał w akwarium.
Tak jak napisał @tom77przy twoim akwarium masz szansę może na 2 kolorowe samce, co więcej zanim się wybarwią to musisz uzbroić się w cierpliwość i poczekać trochę, no chyba że kupisz dorosłe.
Czasem jest tak że najpiękniej wybarwia się samiec w obecności konkurencji czyli innego samca tego samego gatunku. Za względu na wielkość akwarium u Ciebie będzie to trudne.
Jeśli ryby będą miały niekomfortowe warunki, dotyczy to różnych czynników, ale również zbyt dużej liczby ryb, to też w pełni się nie wybarwią.
Jak zrozumiałem, nie chcesz mbuny ze względu na ich agresją. Ale dobrze dobrana obsada mbuna, jak proponuje @egon44, powinna spełnić bardziej Twój podstawowy warunek, żeby było kolorowo.
Jeśli to ostateczne, że 

31 minut temu, Amateurx napisał:

non-mbuna zostaje,

to postaw może na jeden gatunek np. z 2 samcami. Będziasz miał okazje poobserwować naturalne zachowania, tj. przepychanki o terytorium, tarło, itp. i powinieneś mieć z tego dużo więcej satysfakcji.

Edytowane przez troad

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.