Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

WItam akwarium 500l. filtr aquel unimax 700 z uv pompka powietrza 6 w, tyle jeśli chodzi o wyposażenie.Akwarium wystartowało 5.10.2017, ryby wpuszczone po 4 godzinach(tak wiem błąd). ryby :pielęgnica pawiooka, 3Xpapuzie , sum rekini.Filtr był nowy nie wlewałem wody z starego akwarium , wkładów też nie zmieniałem na stare.Bakterie (bicrobe-lift special blend 473 ml ) były na początku wlewane zgodnie z zaleceniami producenta. Gdy No2 zaczęło skakać  podmiany co 2 dni i wlewane podwójne dawki (podmiany 20/30%) .Tak często było robione że cała butelka została wlana a jest przeznaczona na jakieś 3 tys litrów. No2 na poziomie 1 udało mi się zbić do 0,25.Rano mierząc poziom skoczyło do 1, ale teraz jest już 3,5 do 4 (wiem że to niebiezpieczne dla ryb ale apetyt ich jest aż za dobry więc chyba im nic nie jest ) Dzisiaj miałem 4/5 No2 i zrobiłem 50 % podmiany i spadło do 2 :( . Uv jest wyłączone karmione raz na 2 dni malutkie porcje światło ściemnione.I nie wiem co mam teraz zrobić :( 

 

Edytowane przez igor323
  • Smutny 1
Opublikowano

Poczytałem i tam nie jest opisany problem który opisałem wyżej. W tyg wymieniam wodę 3/4 razy baniak ma zaraz miesiąc i ciagle rośnie No2 tam w tym poradniku jest napisane że no2 rośnie gdy maleje amoniak ale ile czasu i dlaczego tak skacze ?

Opublikowano (edytowane)

Igor..z tego co napisałeś to wnioskuję ,że nie pozwalasz w swoim akwa  na start cyklu azotowego. Bo co on ruszy Ty zaraz robisz podmiany . Powinieneś oddać ryby , zrobić bez nich start cyklu azotowego zgodnie ze sztuką. Poczytaj tutaj na czym polega cykl azotowy. Jest tam bardzo dostępnie opisane . Chodzi mi o punkt START:

Jeżeli chcesz ratować ryby i przeprowadzić start cyklu azotowego z ich obecnością to zwróć się do kolegi @deccorativo . On  w takich przypadkach ze swoją cierpliwością wielu kolegom pomógł. Jeżeli będziesz robić to bez ryb to w dołączonym linku masz wszystko opisane jak to zrobić.

Edytowane przez AndrzejWalb
  • Lubię to 1
Opublikowano

ok jeszcze raz uważnie to przeczytałem.Bakterie nitryfikacyjne są w podłożu i osadzają się w filtrze kasetowym.Jeśli robię podmianę nie zabijam ich a daje im mniejsze stężenie no2 żeby mogły wystartować.Próbowałem napisać do tego użytkownika i komunikat wyświetla że nie można wysyłać.Mam testy jbl paskowe z kartą które tworzą wykresy i z nich można po części wywnioskować ze no2 rośnie a no3 jest stałe.

 

Opublikowano (edytowane)

Drogi Igorze @igor323 zrobiłeś falstart jak wielu  - najlepsza jest rada Andrzeja - bo nie torturuje ryb i najmniej kosztuje.

Jeśli wybrałeś jednak drogę tortur i kosztów i nie chcesz lub nie możesz pozbyć się ryb to ci podpowiem.

1/ Użytkownik deccorativo  jest niedostępny dla nikogo na tym forum za to jest Klubowicz @deccorativo który poza kilkoma osobami ma dostępne PW dla wszystkich.  Coś musisz przestawić w swoich ustawieniach , może @JemioloSeba zerknie i ci odetka PW.

2/ Powinienem po takim wpisie miejscowości też mieć Ciebie "gdzieś";) bo to podstawa akcji ratunkowej. Jak to na prawdę jest  wioseczka w Bieszczadach to mamy problem  logistyczny , jak duża wieś Kraków to mniejszy problem , a jak Warszawa to wsiadasz w metro i walisz do Clariasa:D ( jak wreszcie dojdzie na Grochów)  czy rozumiesz delikatną aluzję czy mam cię  dalej op....ć  za nie wpisanie miejscowości i to prawdziwej ?:D

3/ Już ci napisali że testy paskowe możesz wsadzić sobie w buty to ci pokażą rozmiar twoich stóp.

Bez zakupu 4 testów kropelkowych tych firm co ci napiszę nie ma rozmowy, ale przez to że mieszkasz na księżycu nie wiem  które linki wstawić by było najszybciej bo czas jest tu kluczowy dla przeżycia twoich ryb.

Więc czekam z zapartym stolcem by szybko wstawić co gdzie masz kupić.

Ale myślę że akwarium masz dojrzałe i problem nie istnieje - to wina tych testów do pomiaru obuwia.

Edytowane przez deccorativo
Opublikowano (edytowane)

Nie mogę się pozbyć bo nikt ich nie przyjmie są duże pytałem wszystkie sklepy akwarystyczne 10 letniego suma ? Napisałem gdzieś bo dbam o prywatność , testy kropelkowe miałem i rzeczywiście spróbuje nimi zrobić test .Woda ma zapach po tych bakteriach takiej zasady czuć tak jakby te bakterie(domyślam się że to nie dobrze) przed tymi całymi pomiarami bakteriami woda miała zapach dojrzałego akwarium stwierdzam to po tym jak stał baniak 250 litrów przez 4/5 lat prowadzony zgodnie z etyką akwarysty i zapach był charakterystyczny.I przyznam ci rację z tą miejscowością ale jak wyżej napisałem. Ale to chyba nie jest taki problem ,jeśli jest to przepraszam.Zbadam wodę testami kropelkowymi marki sera i będziemy wiedzieć czy kłamią paski czy nie.

 

Znalazłem test kropelkowy tylko do NO3 i wynosi >100mg/l mimo wczorajsze podmiany wody około 50/60 %

Edytowane przez igor323
Opublikowano

Ciężko pomóc osobie, która nie chce pomocy. Z tymi testami to jak z deszczu pod rynnę..  pominę nawet porę w której zrobiłeś test. Chyba, że w twojej miejscowości "gdzieś" świeci słońce. Jakbyś miał wpisaną prawdziwą miejscowość to mógłbyś uderzyć do kogoś po dojrzałą ceramikę. A tak to patrz jak Ci zdychają rybki. Powodzenia.

  • Haha 1
Opublikowano
Godzinę temu, Wolfik napisał:

A tak to patrz jak Ci zdychają rybki. Powodzenia.


Wolfik... bardzo nieładnie to napisałeś.

6 godzin temu, igor323 napisał:

Znalazłem test kropelkowy tylko do NO3 i wynosi >100mg/l mimo wczorajsze podmiany wody około 50/60 %

..dla pewności dodam ,że wynik odczytujesz ze środkowego paska a do każdej fiolki wlewasz po 10 ml wody . Nie podejrzewam ,że nie wiesz ale często zdarzało się,że odczytywano z innego paska i wlewano 5ml wody do fiolki.

Opublikowano
8 godzin temu, igor323 napisał:

Napisałem gdzieś bo dbam o prywatność

Wpisując prawdziwą nazwę miejscowości, swoje imię z nicka które już wpisałeś :Doraz w tle IP swojego komputera i tak nie masz już prywatności. Utraciłeś w momencie podłączenia internetu.

Nicka nie zmienisz a pomóc ci będzie ciężko  nie znając na przykład parametrów twojej kranówy.

Oczywiście należy dbać o swoje bezpieczeństwo ale  przesada w obie strony jest szkodliwa. Nie prosiłem "gdziesia"  o NIP i nr konta bankowego.

Co do testów  Sera NO3 to Andrzej to przegapił:D i  radził ci doskonale ale pod test tu uznawany za wiarygodny czyli  NO3 JBLa lub Saliferta.

Przemyśl tą swoją prywatność bo Służby i tak wiedzą twoje pełne dane personalne łącznie z numerem konta bankowego.

Chciałem pomóc ale jak sam nie chcesz to trudno -  z przykrością odchodzę od temata "gdziesia":( bo gdyby dać wiarę i uwierzyć w te NO3 =100 ppm  to jesteś głęboko w szkodliwości azotanów na ryby akwariowe i tylko dlatego że to nie nasz biotop tylko sumy to nie widać po nich oznak zatrucia.

Ale jak Andrzej dopatrzy się tego suma to ci ten temat i tak zamknie bo to nie nasz biotop ( chyba ) więc  mi "gdziesia" nie szkoda ale  tych ryb bardzo.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.