Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

witam:) Od jutra bede posiadaczem zbiornika 200l o wymiarach 100x40x50 w ktorym mam zamiar umiescic Maylandia lombardoi i Labidochromis caeruleus yellow. rybki te wielkosci 3,5 cm plywaja narazie w 40 litrowym zbiorniku kupilem ich 4 sztuki po dwie kazdego gatunku. Czekam az bedzie jasne ktore pysie to samce ktore samice.


Czy rybki te moga razem wspolzyc w takim baniaczku?

Czy moge dolozyc jeszcze jakies pysie do zbiornika jak tak to czy maja to byc rybki tego gatunku czy moze innego?

Opublikowano

Trochę Ci się dziwię, najpierw kupujesz ryby, a potem pytasz czy mogą razem być, bardzo kiepsko trafiłeś z gatunkami, mogłeś poczytać lub popytać trochę na forum, lombardoi to dość agresywna ryba, która nie nadaje się do takiego akwarium, a yellow rośnie bardzo duża, więc też nie polecam, trzeba również zwracać uwagę na to czym ryba się żywi i dobierać gatunki preferujące taką samą lub zbliżoną dietę, poza tym rybki najlepiej kupować w większej ilości sztuk, pyśki to ryby haremowe, czyli na 1 samca powinno przypadać kilka samic, trzymanie ryb w parach zazwyczaj źle się kończy.

Oczywiście o 3 gatunku lepiej zapomnij, 2 to maximum :wink:

Opublikowano
kupilem ich 4 sztuki po dwie kazdego gatunku. Czekam az bedzie jasne ktore pysie to samce ktore samice.


A co to zmieni ?

Jaka konfiguracja nie wyjdzie to i tak będzie źle, dołączam się do wypowiedzi poprzedników - oddać.

Opublikowano

to yellow już się nie nadaje do 200l ? tak się czasami zastanawiam w jakim kierunku to zmierza... Kiedyś emma napisała, że 450l litrów doskonale nadaje się na jednogatunkowe akwa ( nie pamiętam już dla yellow czy saulosi) Według mnie niektórzy niedługo zaczną się ocierac o granice absurdu... Na MalawiPL jest kalkulator z którego można skorzystac, p. Krzysztof Kaźmierczak pisze w swojej książce Malawi Piękno i Pasja o obsadzie... To co ja widzę w przeciągu trzech lat to nie ewolucja, ale wręcz REWOLUCJA!!! Polecam niektórym akwarystom troszkę wyluzowac :)

Opublikowano

Dziekuje za odpowiedz. w moim miescie w sklepie byly tylko te dwa gatunki kupilem aby 4 sztuki zeby nie bylo ich za duzo do tego 200l akwarium. Lombardzkie nie sa agresywne w stosunku do yellow tylko do siebie. moze zamiast lombardzkich dodac saulosi?


P.S.

http://www.aquahobby.com/tanks/e_tank0511.php


Zobaczcie te akwaria i skomentujcie ich obsade ,czy jest ona właściwa?

Opublikowano

tak , yellow to nie mała ryba, na 100 cm. nie wyobrażam sobie kilku sztuk po 15cm, czy więcej- wegetacja,

a kolega lombardoi chyba nigdy nie miał, ja osobiscie jeszcze nie spotkałem agresywniejszej mbuny, no może jeszcze M. chipokae.

Opublikowano
to yellow już się nie nadaje do 200l ? tak się czasami zastanawiam w jakim kierunku to zmierza... Kiedyś emma napisała, że 450l litrów doskonale nadaje się na jednogatunkowe akwa ( nie pamiętam już dla yellow czy saulosi) Według mnie niektórzy niedługo zaczną się ocierac o granice absurdu... Na MalawiPL jest kalkulator z którego można skorzystac, p. Krzysztof Kaźmierczak pisze w swojej książce Malawi Piękno i Pasja o obsadzie... To co ja widzę w przeciągu trzech lat to nie ewolucja, ale wręcz REWOLUCJA!!! Polecam niektórym akwarystom troszkę wyluzowac :)


To prawda. Yellow to duża rybka. No jednak gdybyś poszperał na forum od kiedy pamiętam yellow był wymieniany do 112l nawet. Myślę, że dlatego bo większość malawistów jednak zmienia zbiornik na większy po jakimś czasie widząc jak te ryby rosną. Mamy dużo takich punktów spornych. Ja np. uważam, że 200l to max jeden gatunek jednak jest duża większość która uważa inaczej.

Opublikowano

Pan Yellow to faktycznie duża ryba można powiedzieć ze ten zbiornik jako minimum dla tego gatunku się nadaja bo sytuacje ratują sporo mniejsze samice. Idąc tendencją do upychania to obok yellow mogłyby sie tam znaleźć jeszce jakieś mniejsze ryby np sprengerae i saulosi. Dwa haremy gatunkowe prawie na pewno z 1 samcem zyły by tam może nie komfortowo ale nie w warunkach uragających godności ryby ;).


Lombard to bardzo nietrafiony pomysł, ryba silna agresywna z dużymi i silnymi samicami oraz samcami wariatami. Osobiście widziałem 2 rzezie które zrobiły lombardy. Raz gdy ktoś miał pomysł trzymać kilka sztuk ( 4-5 ) w akwa bodajże 112 litrowym i po pół roku ostał się jeden samiec reszta poszła do krainy wiecznych łowów, drugim razem gdy w 240 litrowym zbiorniku samiec lombard zabił 3 yellow, 2 auratusy i 1 saulosi. Nie polecam tej ryby do bniaka mniejszego niż 150 cm i do ryb słabszych niż socolofi czy red red bo tylko tak silne i duże ryby zniosą siłe uderzenia podnieconego samca tego gatunku. Na własne oczy widziałęm jak jednym uderzeniem w okolice głowy lombard zabił 8 cm saulosi, którego odrzuciło moje stado i trafił do kolegi ( mea culpa nie chciałem go oddać do akwarystyka ;( ). Po tym zresztą fakcie kolega się poddał i pozbył lombardów. Z początku będzie OK ale z czasem będzie źle a wyjątki choć się zdarzają sa bardzo rzadkie.

Opublikowano
to yellow już się nie nadaje do 200l ? tak się czasami zastanawiam w jakim kierunku to zmierza... Kiedyś emma napisała, że 450l litrów doskonale nadaje się na jednogatunkowe akwa ( nie pamiętam już dla yellow czy saulosi) Według mnie niektórzy niedługo zaczną się ocierac o granice absurdu... Na MalawiPL jest kalkulator z którego można skorzystac, p. Krzysztof Kaźmierczak pisze w swojej książce Malawi Piękno i Pasja o obsadzie... To co ja widzę w przeciągu trzech lat to nie ewolucja, ale wręcz REWOLUCJA!!! Polecam niektórym akwarystom troszkę wyluzowac :)


Kalkulator jest do bani i nigdy bym nie polecał się nim sugerowac może dotyczyć ryb młodych ale w życiu pełnoymiarowych ... dlatego nigdy bym nie postulował o przeniesienie go na nasz serwis.


Mjunszajn poprostu kocha pyszczaki :) i jej rada wcale nie jest pozbawiona podstaw, może kierunkuje sie w stronę trochę nie moją czyli jednogatunkowców ale mimo pewnego maksymalizowania jest to realna propozycja. Pan który napisał książkę o pyszczakach natomiast chyba nawet już ich nie ma wiec ... nie chce jątrzyć ;). Poprostu urealniamy nasze podejście do pupili i ja naprawdę jestem jeszcze osobą która na potrzeby ryb nakłada nasze warunki mieszkaniowe i zasobność portfela. Gdybym puścił wodze fantazji to jestem w stanie sobie wyobrazić jako minimum dla pyszczaków dużo wiekszy zbiornik niż Mjunszajn ;).

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.