Skocz do zawartości

Krzyżówki pysi


M_sobo

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, nie wiem czy już był taki topic, ale postanowiłem go założyć by dowiedzieć się więcej o tym jakie gatunki się ze sobą krzyżują, może nawet temat zrobi się ciekawy, a i czegoś się dowiemy :wink:


Na początek podam mój przykład, który miał miejsce na początku mojej przygody z Malawi.

W zbiorniku miałem parę C. moorii i P. acei z niewiedzy, ale to historia :D

Samiec moorii skrzyżował się z samicą acei, potomstwo wyglądało jak cytrocary, z tego potomstwa obstała się 1 sztuka, która była samicą, ta samica właśnie skrzyżowała mi się z samcem acei, bo samca moorii już nie było, a potomstwo wyglądało jak acei, nawet odchowałem kilka sztuk i nie było różnicy w wyglądzie.

Mam nadzieję, że nie namotałem zbytnio :)

Zapraszam do podawania kolejnych przykładów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż.

Przeglądałem właśnie forum i postanowiłem odpowiedziec własnie na Twój post.

Na początku co do tematu, to w sumie jest ciekawy.. zwłaszcza będzie ciekawy dla początkujących wariatów w temacie Malawi. Temat ten mógłby faktycznie wykazać, trzymanie których ryb ze sobą mógłby okazać się ryzykiem krzyżówki.

Ale na początku musimy się zastanowic jakie czynniki sprzyjają takim krzyżówkom...

Ty w swoim sztucznie wydzielonym zbiorniku, w którym hodowałeś pyszczaki zapewniłeś jakieś odpowiednie proporcje samic do samców w każdym z gatunków? Czy wszystko było tak, jak byc powinno? W jeziorze te wszystkie gatunki zyją w jednym akwenie (co prawda 'deko' większym) i raczej krzyzówki nie występują. Pisze raczej, gdyż nie mamy 100% pewności.

Ogólnie przyjęło się, że należy uważnie przyglądać się łączeniu ryb z tych samych grup w jednym zbiorniku- np. Labidochromis caeruleus i Labidochromis Blue White. Musimy oczywiście zwrócić uwagę, prócz grupy ryby, (nadanej TYLKO, a może i aż przez człowieka) na jej wzór barwny...

Zakazanych przykładów można by podać wiele.. np. Ciasną grupą ryb, jeśli chodzi o tego typu sprawy jest moim zdaniem grupa Labeotropheus.

Nię łączył bym Trewavasae i Fuelleborni w jednym zbiorniku. Ale ta akurat grupa ryb jest wąska...

Powszechnie przyjęło się także, że np. nie wolno w jednym zbiorniku łąćzyć ze sobą 2 gatunków ryb z grupy Aulonocara.

Jednak po wgłębieniu się w temat i rozmowie z bardziej doświadczonymi kolegami po fachu a nawet z liczącymi się hodowcami, okazuje się, że przy spełnieniu odpowiednich warunków taka hodowla może być możliwa.

Trzeba jednak dobrać odpowiednie gatunki i postarać się o odpowiednie proporcje ryb z każdego gatunku.

Wielu z nas, jednak, dla świętego spokoju decyduje się na bezpieczniejszy model hodowli- czyli dobieranie ryb tak, aby nie bylo mozliwości krzyżowania.

Te przykłady i czynniki to pewnie niektóre... można by jeszcze wymienić jakieś grupy i cechy ryb.

A teraz odniose się indywidualnie do przykładu, który podałeś.

A Podałeś, że jako początkujacy mialeś w zbiorniku owe 2 gatunki- C.moori i P.Acei.

Zrozumiałem na 100%, że miałeś pare moori, a czy miales pare Acei to moge sie domyslac.. bo chyba widzisz co tam napisałeś. Wnioskuje, że miałeś parę moorii i Acei. Jeśli tak, to 'fajna' sprawa,że się skrzyżówały i nie piszę absolutnie, że w to nie wierzę, skoro WIDZIAŁEŚ tarło.

Ale jako kolega po fachu chce się przyczepić do dalszego postępowania. Wkońcu jako akwaryści jestesmy odpowiedzialni za los ryb, które pływają w naszych akwariach.

Chodzi o to, że moim zdaniem troche nie wporządku, że dopuściłeś do przeżycia jednego BASTARDA, a potem dałeś mu (jej) dorosnąć i doprowadzić do kolejnego rozrodu, a co za tym idzie do rozrodu kolejnych kundli. Domyślam się, że przemawiała wtedy przez ciebie duma, ze udało się rozmnożyc pyszczaki..

I mam nadzieje, że tych młodych dalej nie sprzedawałeś w świat.

Bo to takie brudzenie rynku jest :roll:

Heheh trche sie rozpisałem, no ale dawno nic nie pisałem, więc musiałem coś skrobnąc :twisted:

Temat ciekawy, będe zaglądał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzyżówki w jeziorze nie występują? :shock: to skąd w takim razie znalazło się w Malawi ok. 900 odmian pyszczaków? Czy może ktoś z kolegów ma jakieś podstawy z dziedziny genetyki? Mam w swoim baniaku saulosi 3+9 i rdzawe 2+3 i nie ma narazie możliwości krzyżówek... Natomiast jeśli by mi się kiedykolwiek znudziły te odmiany to następne kupię u sprawdzonego hodowcy... Jeśli zaś chodzi o mieszańce (kundle) to niech mi ktoś powie- który pies jest większym kundlem doberman czy wiejski burek? kim byli przodkowie tego dobermana :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przodkami dobermana były latlerki. Wiem, że to wydaje się śmieszne ale dobrmany to pinczery z resztą można o tym poczytać. Co do krzyżowania pyszczaków w Malawi. To nie jest takie proste. Nie można mówić tu o krzyżówkach popularnych raczej o pewnej segregacji. Raczej dany (może nawet jeden) gatunek zapełniał nisze i specjalizował się a nie krzyżował. Dlatego mnogośc gatunków. W innym wypadku ciągle mielibyśmy tylko jeden gatunek do dziś. W naszych jeziorach też ostatnio dochodzi do krzyżówek spontanicznych a to na skutek zanieczyszczenia wód środkami hormonalnymi (np. mocz kobiet używających pigułek antykoncepcyjnych itp., itd.) a to na skutek zmiany klimatu i w związku z nimi zbiegania się w czasie tarła różnych gatunków, które to głównie zależy u nas od temperatury i fotoperiodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzyżówki w jeziorze nie występują?:shock:

Moją opinie nt. temat powinieneś znaleźć w moim poście.

to skąd w takim razie znalazło się w Malawi ok. 900 odmian pyszczaków? Czy może ktoś z kolegów ma jakieś podstawy z dziedziny genetyki?

Dla mnie to nie jest przekonujący argument, po usłyszeniu którego, miałbym zmienić zdanie. Co za różnica prócz liczby ile tych gatunków pływa? Czy 900 czy 600 czy 800... Obojętnie która z tych liczb- jest liczbą bardzo dużą, jeśli chodzi o liczbę gatunków. Ja wierzę w siłę natury. Ale skoro masz jakąś wiedzę w dziedzinie genetyki (lub ktoś inny ma) to chętnie czytając dalesze posty pogłębie swoją wiedzę.

Mam w swoim baniaku saulosi 3+9 i rdzawe 2+3 i nie ma narazie możliwości krzyżówek...

No bo tu nie ma co sie krzyżować. Jeśli by każdy podał obsadę swojego akwa i napisał, że narazie nic się nie krzyżuję, to czytający posty, początkujący akwarysta mógł by sobie pomyśleć, że te pyszczaki się ogólnie ze sobą krzyżują...


----



A co do naszych rodzimych ryb to napisze krótko, bo jakąś tam znikomą wiedzę jako wędkarz posiadam.

To, że ryby trą sie u nas w różnych porach roku i w zależności od warunków pogodowych, temp. wody itp- to fakt.

I dochodzę do tego o co mi chodzi. U nas wiele gatunków

nie jest naszymi rodzimymi gatunkami, tylko przywędrowały one do nas z różnych krajów, a nawet kontynentów. Krzyżówki oczywiście się zdarzają. Np. Bez problemu od wielu wielu wieków krzyżują się ze sobą karasie- srebrzysty i złocisty, leszcze i krąpie..

Ale nie wszystkie gatunki z racji warunków klimatycznych się u nas rozmnażają. Przykład? Prosty- Karp. Naturalnie w Polsce się nie rozmnaża z racji zbyt chłodnego klimatu. Jesli się mylę, niech ktoś poprawi.

A w Malawi mamy do czynienia z endemitami . . .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi :) choć przyznam, że spodziewałem się ich więcej, ale to w końcu okres przedświąteczny :P

Co do moich krzyżówek to masz całkowitą rację co do ich powstawania, lecz to błędy młodości, więc takie rzeczy się zdarzały przede wszystkim z niewiedzy i braku jakichkolwiek informacji o tych rybach, teraz na szczęście jest klub-malawi i to wspaniałe forum, więc takich przypadków będzie na pewno mniej.

Wracając do tematu to Twój post powinien być jako 1 i służyć za wstęp do tego tematu :wink:

Temat na pewno jest ciekawy, tylko czy znajdą się chętni do podawania przykładów krzyżówek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skutek zanieczyszczenia wód środkami hormonalnymi (np. mocz kobiet używających pigułek antykoncepcyjnych itp., itd.)

a mógłbyś szerzej rozwinąć ten temat ?

bo się zastanawiam nad tym czy jak suczka sąsiada ma cieczkę to czy jej unoszące sie w powietrzu hormony mają wpływ na przechodzących obok ludzi ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo się zastanawiam nad tym czy jak suczka sąsiada ma cieczkę to czy jej unoszące sie w powietrzu hormony mają wpływ na przechodzących obok ludzi ?

lol :D , sorry - nie mogłem się powstrzymać

------

A skoro o krzyżówkach mowa, co to za pysiek (wymieniony już w innym wątku, może tu zyska dokładniejszy opis:

http://www.klub-malawi.pl/index.php?opt ... 1&adid=445

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Ale nie wszystkie gatunki z racji warunków klimatycznych się u nas rozmnażają. Przykład? Prosty- Karp. Naturalnie w Polsce się nie rozmnaża z racji zbyt chłodnego klimatu. Jesli się mylę, niech ktoś poprawi.

A w Malawi mamy do czynienia z endemitami . . .


Niestety mylisz się. Karp u nas też rozmnaża się naturalnie i to dość często a ostatnio coraz częściej jednak nie we wszystkich zbiornikach na szczęście :)


Rozwijając kwestię poruszoną przez yaro. Ja pisałem o hormonach a nie o feromonach a to duża różnica. Nie wiem co miało na celu twoje pytanie o sukę sąsiada? Natomiast szkielet budowy hormonów odpowiedzialnych za owulację jest identyczny u wszystkich kręgowców dlatego między innymi gonadotropina pozyskiwana z moczu ciężarnych klaczy (HCG) jest stosowana w iniekcji u ryb w celu uzyskiwania gonad do sztucznego zapłodnienia np. W ten sposób rozmnaża się tego nieszczęsnego karpia czasami i wiele innych gatunków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety mylisz się. Karp u nas też rozmnaża się naturalnie i to dość często a ostatnio coraz częściej jednak nie we wszystkich zbiornikach na szczęście :)


Generalizowałem.

I nie mylę się, tylko takie 'twierdzenie' jest powszechnie przyjęte.

Zarówno w środowisku wędkarzy, jak i ogólnym. Więc, za zbyteczne uważałem dopisanie w poscie kilku wyjątków. Bo w tych wyjątkach chodzi też o to, że miejscem rozmnażania są zbiorniki regulowane przez człowieka (ale zapewne może się zdarzyć i tak, że nie tylko).

Czyli np. Elektrownie wodne, zbiorniki zaporowe. W miejscach tych nawet w czasie naszej zimy woda nie zamarza i jest 'ciepła'.

Takie warunki sprzyjają rozmnażaniu karpia, ale nie są one warunkami naszego klimatu.


Jeśli jest ktoś regułkowcem i czyta encyklopedie, to takie informacje może znaleźć bez problemu. Pierwszy rezultat po wpisaniu w google słowa 'karp'

:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Karp



Słyszałem jeszcze, wersje, że karpie normalnie podchodzą do tarła, tylko z racji tych warunków u nas, nic z tej ikry nie przezywa. Jeśli mógłbyś rozwiać moje wątpliwości w tej kwesti, czy tak rzeczywiście sie dzieje to byłbym rad.


Swoją drogą chciałbym doczekać czasów, gdzie w moim jeziorku podmiejskim będe łowił dużo karpi w okresie dobrego żerowania przed faktycznym tarłem..

Utopia :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To prawda, ale może po prostu bardziej odpowiedni klej, polecany Soudal Silirub AQ? Moim zdaniem wklejenie pod i do wzmocnienia wzdłużnego dużo da, szkło przejmie sporą część wyporności.
    • @TomekT no u mnie chciałem przykleić moduł zarówno do szyby jak i do wzmocnienia wzdłużnego, ale wypadałby częścią pod wzmocnieniem poprzecznym. Widzę, że temat odklejających się teł jest jednak obecny w szerszym gronie i zastanawiam się, czy dla świętego spokoju nie zrezygnować z tego modułu 😕
    • @Vrzechu A ten Twój duży moduł będzie pod wzmocnieniem wzdłużnym? To zawsze jakieś zabezpieczenie, bo wyporność nie działa wówczas tylko na klej. U Ciebie też moduł filtracyjny jest pod wzmocnieniem wzdłużnym? A myślieliście też obaj o magnesach neodymowych? Mocne jest kur***wo. Np. wywiercić sednikiem 35 mm jak do zawiasów otwór w module i tam zatopić magnes, drugi po drugiej stronie szyby. Tylko neodymowy trzeba zabezpieczyć przed wodą, bo skoroduje - w przeciwieństwie do ferrytowego (mam takie w kaseciaku, przytrzymują go do bocznej szyby), ale ten jest słabszy.  
    • @marcin73m kaszana okrutna z tym modułem. Teraz się zastanawiam co zrobić z tą moją "kolubryną"... Moduł, który wykonałem ze styroduru jest naprawdę duży. Samo odklejenie mnie nie martwi, martwi mnie co się stanie jak właśnie uderzyłby we wzmocnienie poprzeczne. Myślałem już, żeby go pociąć na mniejsze "puzzle" i w takiej formie przykleić do szyby. Z tym że podejrzewam, że nawet niewielka bryła tego styroduru ma olbrzymią wyporność... może wzmocnić wzmocnienie  myślałem np. o wklejeniu kątownika czy dwóch od spodu. Tyle, że pewnie będzie je widać...
    • Myślałem też o takim rozwiązaniu. Może faktycznie byłoby wystarczające przy tym drążonym module filtracyjnym. Może sprawdzę po spuszczeniu wody, jak mocno trzyma się ten moduł i wtedy podejmę decyzję. Jak przy próbie ruszenia zostanie mi w rękach, to nie będzie innej opcji, jak zerwać całość i kleić na nowo.
    • Zastanawiam się, czy u mnie będzie podobnie powiedzmy za rok, w lipcu będzie rok od zalania - no, ale ja mam tylko tło Juwel Granite, zapewne mniejsza wyporność, niż styropianu. Tyle, że dla pewności objechałem jeszcze silikonem akwarystycznym całość już przyklejonego na All Fix Turbo tła. Zastanawiam się, czy coś takiego mogłoby u Ciebie pomóc i zmniejszyć nakład pracy, by np. wewnętrzne i zewnętrzne krawędzie modułu filtracyjnego objechać silikonem właśnie. Taka spoina nie będzie bardzo mocna, raczej zabezpieczająca, ale jeśli All Fix Turbo już zaczął mięknąć i rozpuszczać się, to na bank nie utrzyma całości.
    • Mądry wywód Tomku i pewnie jedyne słuszne podejście w tym przypadku. Raczej pójdę tą drogą. 
    • Kurde, to pech ... Ja bym dla spokoju zrobił też drugi moduł przy okazji, i tak musisz opróżnić zbiornik i oczyścić szybę. Filtracyjny trzyma się pewnie dlatego, że wydrążony i mniejsza wyporność, ale ewidentnie widać, że spoina tego kleju nie wytrzymuje w kontakcie z wodą - a jeśli drugi moduł nie wytrzyma, to straty mogą być większe, gdyby Ci miało np. wypchnąć pompę i wylewać wodę poza akwarium. 🫣  
    • No to ja jestem kolejny, który może się "pochwalić" w tym wątku odklejonym modułem tła. Użyty klej - Soudal All Fix Turbo. Klejenie miało miejsce 30.11.2021r. Od tego czasu minęły więc 2 lata 4 miesiące i 2 tygodnie 😜 objawy podobne jak we wcześniej opisywanych przypadkach - spoina jakby się rozpuściła, stała się miękka, przypominająca konsystencją plastelinę. Co ciekawe dosyć mocno trzymała się zarówno szkła, jak i styropianu. Wyglądało to jakby "pękła" mniej więcej gdzieś pośrodku, wewnątrz. Pomimo tego, że starałem się, aby spoina była jak najcieńsza. Na szczęście obyło się bez większych strat. Lekkiemu uszkodzeniu uległ sam moduł - odłamała się jego końcówka u dołu, przerysowany został jeden z modułów przyklejonych do dna i zdarta czarna guma z końcówki rury wylotowej filtracji. W miejscu gdzie wypłynął moduł nie było akurat wzmocnienia poprzecznego, może to zapobiegło poważniejszym konsekwencjom. Tak, czy inaczej czeka mnie robota, odłowienie ryb, spuszczenie wody, oczyszczenie szyby i modułu z resztek kleju, osuszenie, odtłuszczenie i wklejenie na nowo. Niestety sytuacja miała miejsce ok. miesiąca po restarcie zbiornika. I znowu bałagan w chałupie.. ehh 🙄 Zastanawiam się, czy przy okazji nie ogarnąć też drugiego modułu, który w tym samym czasie był wklejany na All fix turbo. To moduł filtracyjny. Najgorszą opcją byłoby, gdyby i on puścił w krótkim czasie po kolejnym zalaniu baniaka. Skłaniam się raczej ku opcji odklejenia go i ponownego zamocowania przy użyciu innego kleju (Soudal Silirub AQ).
    • Narazie niczego nie ruszałem, robiłem dzisiaj testy i NO2 pokazało 0,6 więc niby spada, NO3 utrzymuje się na poziomie 20.  Testy robię dośc często i zaniepokoiło mnie to że od 4 dni wszystko stało w miejscu, dopiero dzisiaj coś ruszyło, narazie cierpliwie czekam.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.