Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Jest to dokładnie ten sam co powyżej uzupełniony o korpus liniowy 2" z wkładem żywicy jonowymiennej Purolite A520E która pochłąnia z wody kranowej NO3 i po tym korpusie woda wpadająca do akwarium nie tylko jest pozbawiona zanieczyszczeń mechanicznych i chloru ale także azotanów NO3 które w zależności od stanu żywicy i szybkości nalewania utrzymują się od 0,5ppm aż do poziomu jak w kranie dla zapchanej żywicy


...fajnie Henryk ,że to opisałeś . Ja mam na szybkozłączkach ale nie o tym chciałem napisać. Powiedz mi czy zasadne jest użycie dwóch korpusów ( uzdatniacz i Purolite ) jednocześnie. Bo rozumiem ,że w tym przypadku Purolite polecasz stosować tylko podczas nalewania wody do akwa? I jeszcze jedno pytanie : czy Purolite i ile mniej więcej zbija NO3 podczas nalewania? Bo rozumiem ,że wtedy nie ma sensu stosowania w takcie filtracji wody czyli umieszczać w obiegu? Będę wdzięczny za odpowiedź.

Opublikowano

Na ten pomysł by zwalać NO3 już w kranówie zanim trafi do baniaka to wpadł Darek ja tylko przetestowałem rozwiązanie.

Zresztą już ktoś z kolegów potwierdził że kranówa leci do baniaka z NO3 0,5-1ppm ( sam mam trudność z odczytem różnicy).

Moim zdaniem tak jak piszę zasadne jest stosowanie tego korpusu z Purolite po węglu tylko wtedy gdy w kranie NO3 jest powyżej 10-15ppm bo wtedy już ma to duży wpływ na poziom NO3 w baniaku i bez podmian po 50% co tydzień trudno utrzymać azotany w baniaku na bezpiecznym dla ryb poziomie który dla mnie wynosi 20ppm ale to moje zdanie.


Jeśli zastosujemy ten Purolite w wodzie nalewanej do baniaka to pozostaje tylko problem narastania NO3 w wyniku cyklu życiowego ryb i w zależności od tego jak to narasta i jak jesteśmy leniwi i nie chce nam się co tydzień robić podmianek to sam decydujesz czy dajesz jeszcze w baniaku blok na Purolite czy już nie.

Zwróć uwagę że pozostało ci 0,5 litra złoża :D .

Te ustrojstwo jeśli będzie używane tylko do nalewania kranówy do baniaka - pozostaje czyste bakteryjnie więc możesz dać tej wody żonie na herbatkę jak będzie grzeczna. Jak nie to - kranówa.:D


Po użyciu zatykamy zatyczką wężyk zwijamy i chowamy by żona nie zabrała na stałe.:D

Opublikowano
Po użyciu zatykamy zatyczką wężyk zwijamy i chowamy by żona nie zabrała na stałe.


...dzisiaj piszę już drugi raz ,że człowiek uczy się całe życie:) Dopytam dla jasności a pewnie innych też to zainteresuje: po wlaniu wody ( podczas podmiany) korpus z Purolite zostawiasz zalany wodą czy bez wody i czy ma to znaczenie? Pytam bo ja wkład węglowy wyjmuje ale nie suszę bo to bez sensu a i tak by nie wysechł od piątku do piątku:)

Opublikowano

Ja też jestem zdania że uczę się całe życie a co wiele głów to nie jedna.:D

Używam wiele róznych złóż i poza wylaniem z grubsza wody nic nie otwieram i nic nie suszę bo po co.

Pilnuję tylko jednego.

Jak coś używam septyczne czyli bez bakterii czyli do kranówy to nie do wody w baniaku z bakteriami by pozostało septyczne. Nie czepiać się słowa septyczne bo już tacy byli:D

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Ja Heniu chciałbym się wtrącić co do wkładu węglowego.

Na pewno czytałeś mój post gdzie wspomniałem o zakupie wkładu węglowego za 5 zł. Owy wkład produkuje nasza krajowa UMTS, która także jest producentem m.in korpusów narurowych oraz wielu innych rzeczy związanych z hydrauliką i uzdatnianiem wody. Szukając wkładu cena w Leroy wynosiła 20 zł natomiast u człowieka z allegro ten sam wkład kosztuje 5 zł ze względu, że człowiek ma jednoosobową firmę i wkłady dostaje bezpośrednio od producent więc marżę narzuca niższą. Myślę, że nie ma różnicy, poza ceną, wkładu węglowego ze sklepu osmoza, a sprzedawcą z portalu aukcyjnego.

Opublikowano
Ja Haniu bym chciał się wtrącić co do wkładu węglowego.


...pewnie się Henryk ucieszy:)

Ale tak poważnie to potwierdzam to co Karol napisał i dodam tylko ,że różnica polega na tym ( gdzieś już to pisałem na forum), że jedne są pakowane w folie i kartonik a te tańsze tylko w folię. A i tak ważny jest efekt czyli rola jaką ma spełnić a z tego co wiem to spełnia.

Opublikowano

Być może wkład produkowany w Polsce jest doskonały.

Ja kierowałem się takimi przesłankami wybierając ten konkretny.


1/ Sam go stosuję i sprawdziłem że nawet nie moczony nie puszcza czarnej wody nawet w pierwszych litrach wody.

2/ Wkłady z węglem aktywnym dzielą się na te z łupin kokosowych i te spiekane blokowe z węgla bitumicznego. - róznica taka

cyt za osmoza.pl

"Węgiel spiekany ma znacznie większą powierzchnię właściwą, a także liczbę centrów aktywnych, tym samym ok. 25% większą wydajność użytkową w odniesieniu do innych wkładów węglowych. Dodatkowo możliwa jest filtracja zanieczyszczeń mechanicznych o wielkości ziaren do 3 µm. Wkłady z serii FCCBL szczególnie polecane są do uzdatniania wód powierzchniowych.


temperatura pracy: 2-45°C

zalecany przepływ: do 6l/min

żywotność: 3-6 miesięcy / 8000 litrów "


Jak pamięć nie myli ten Mortisa miał chyba 5 albo 10um i nie był na 8000l wody ale generalnie każdy wkład węglowy się sprawdzi tylko te z orzecha kokosowego wymagają albo pierwszego korpusu z wkładem sedymentacyjnym albo wkładów łączonych gdzie połowa to włóknina a połowa to wkład węgla. Ten wskazany jest optymalny z racji cena/jakość/wydajność.


Sprawdzałem także jeszcze prostszy wariant z takim gotowym filtrem węglowym liniowym wkręcasz szybkozłączki i gotowy.


http://sklep.osmoza.pl/wklad-liniowy-weglowy-aicro-gw-p-733.html


jest tańszy ale z łupin kokosu i pierwsze 20l wody to czarna polewka no i nie sedymentuje.

Nie wiadomo ile przy okazji daje PO4 do baniaka;)

Opublikowano

Cytuję wpis na wkładzie.

"... usuwa chlor i związki chloropodobne. Usuwa związki organiczne i zanieczyszczenia mechaniczne"

" Zalecany okres użytkowania do 6 miesięcy lub do 10000 l ( w zależności od jakości wody)

Każdy filtr uzdatniający powinien być poprzedzony filtrem mechanicznym. "

U siebie robiłem jak dotąd dwie podmianki i woda wypływająca z filtra węglowego była naturalnie biała ( tzn przezroczysta, jak woda z kranu) , żadnej czarnej wody nie było. Sprawdziłem na stronie producenta, jest to wkład ze spiekanego węgla.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.