Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

Potrzebna pomoc mam akwarium ze starych szyb które leżały już chyba wszędzie (na dworze, w garażu, w piwnicy, na strychu) zrobił się na nich straszny osad myłem go między innymi:

roztwór kwasku cytrynowego z woda

roztwór octu z woda

alkohol izopropylowy

domestos

brud pur

ścierałem delikatnie żyletką, nożykiem, gąbką drucianą

nic nie pomaga

nie wiem czy ten brud wsiąknął w szyby czy co, jak jest namoczony to go w ogóle nie widać jak tylko wyschną szyby wszystko wychodzi na wierzch osad jest na zewnętrznych szybach akwarium zdjęcie poglądowe



4b8bb6e481225ad6gen.jpg



Szukałem po wielu postach, ale nie mogę nic znaleźć jeśli temat w złym dziale proszę o przeniesienie do odpowiedniego działu z góry dziękuje za pomoc

Opublikowano

mi to wygląda na zwykłe zachlapania wodą, i chyba odłożył się na szybie kamień. Ja miałem coś takiego na bocznych szybach bo mi się ryby pluskały. Myłem to samym octem nic nie rozrabiając z wodą. A jak Twoje akwa jest puste to połóż je na bok, namocz jakiś ręcznik papierowy w samym occie i połóż go na kilka min, powinien rozpuścić osad a potem umyć wodą czy płynem to mycia szyb. U mnie to ładnie tym sposobem schodziło.

Opublikowano
namocz jakiś ręcznik papierowy w samym occie i połóż go na kilka min


Sprawdzona i dobra metoda. Jak nie pomoże raz to wykonać należy jeszcze parę razy. To jest typowy kamień, który kolokwialnie mówiąc wgryzł się w szybę i ciężko będzie go zeskrobać nawet ostrą żyletką. Duża dawka octu i duża dawka czasu i po paru dniach zejdzie to dziadostwo :)

Opublikowano

Lipa panowie akwarium zalane wale po nim octem przyciskam ręczniki papierowe ściągam pucuję odkamieniaczem płynem do szyb brudpurem domestosem i nic trudno będę dalej starał się tego pozbyć octem mocząc ręczniki i kłaść na szybę tylko boje się, że z powodu tego octu zaraz żona wywali mnie z domu ;)

Opublikowano

Zawaliłem sprawę bo szyby były rozklejone i kleiłem wszystko na nowo i wtedy mogłem to wyczyścić, testy zalania były na dworze zero wycieku.

Czym polerować? Da radę ręcznie papierem wodnym ?

Opublikowano

Przelecialem to pasta Tempo do lakierusamochodowego recznie szmatkami cos tam zeszlo a raczej tak jak by sie zlalo z szyba dzis podjade po paste do szyb zobaczymy co bedzie jak narazie dzieki za pomoc

Opublikowano
Przelecialem to pasta Tempo do lakierusamochodowego recznie szmatkami cos tam zeszlo a raczej tak jak by sie zlalo z szyba dzis podjade po paste do szyb zobaczymy co bedzie jak narazie dzieki za pomoc

Ja osad z kamienia na szybie wyczyściłem czystą wódką ;) tylko jej nie pij :P,spróbuj mnie to pomogło,tylko nasącz go na szmatkę lub wacik kosmetyczny i zostaw na chwile gdzie masz osad,u mnie parę razy czyszczenia i znikło.powodzenia ;)

Opublikowano

po przejechaniu tą pastą po czasie osad znów wychodzi coś mi się wydaje, że bez polerki się nie obejdzie będzie więcej czasu to się tym zajmę bo teraz żona wróciła z maleństwem ze szpitala a pozatym jeszcze roczną córkę mamy więc przeciwko trzem kobitą wolę się nie przeciwstawiać ;) wódkę wolę wypić jak będzie odpowiedni efekt finalny, ale wielkie dzięki za rady :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Możem ale nie musi. @Pikczer widzisz tu blat?
    • No. Po wspólnych ustaleniach z rodziną doszliśmy do porozumienia - akwarium będzie stało w salonie, i najprawdopodobniej wymiarowo będzie wyglądało następująco: 200 cm długości, 80 szerokości i 60 wysokości. Czeka mnie pewnie sporo czytania żeby jakoś w miarę dobrze zgrać obsadę, z tatą zastanawiamy się generalnie nad mbuną (najbardziej podobają nam się rumowiska skalne/generalnie miejsca gdzie jest dużo skały) tata ma już z nią doświadczenia sporo, w przeciwieństwie do mnie, ale na pewno jeszcze zdążę się wiele dowiedzieć bo jeszcze jestem całkiem młody :). Także tak, dzięki za nakierowanie generalnie bo na pewno wyjdzie to dla pyszczaków na duży plus, a takie akwarium jak już zostało tutaj słusznie zauważone będzie piękną ozdobą salonu.
    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.