Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam ponownie,jeśli wypowiedzieli by się koledzy którzy czytali moje posty w dziale "przedstaw się"byłoby dobrze"

Czy gdyby akwa było totalnie bez warunków do życia to samiec kopałby pod kamieniem gniazdo?piszę bo takie zachowanie zauważyłem od rana,nawet jedzenie go nie bardzo interesuje.sądzę że to samiec Saulosi bo kto by inny?

Czy aby nie przesadzacie w swoich wypowiedziach?może poczekam kilka dni bez żadnych srodków bio i tym podobnych.

Opublikowano

...powiem Tobie tak: aby zacząć dyskutować na Twoje pytanie to jednak powinniśmy mieć zrobione podstawowe testy wody. Ale skoro nie mamy to ja osobiście nie zgadzam się z założeniem ,że w tym akwarium nie ma totalnie warunków do życia!! Jak wiemy ryby powinny być wpuszczone do dojrzałego zbiornika aby miały normalne komfortowe warunki...Ale skoro tak się nie stało nie oznacza to ,że mają od razu Ci paść..Owszem..warunki są złe ( nawet bardzo) ale nie oznacza to ,że ryby w początkowym stadium pobytu w tym akwa nie mają się zachowywać jak opisałeś... Być może jutro czy pojutrze odczują te złe warunki ale być może będą się przystosowywały i jakoś dadzą sobie radę tym bardziej ,że z dnia na dzień warunki będą ulegały poprawie..Wydaje mi się ( zakładając ,że okres dojrzewania jeszcze nie ruszył) ,że najbardziej niebezpieczny będzie dla nich gwałtowny wzrost parametrów a potem ich spadek...Jednym słowem to co teraz widzisz ,że kopią, robią gniazda może być bardzo złudne...Ale czas pokaże..Stąd też Ci wcześniej pisałem ,że będziesz o jedno doświadczenie akwarystyczne bogatszy!!


...ktoś tu kiedyś napisał ,że pośpiech w akwarystyce jest wskazany kiedy woda się wyleje z akwarium:) ( to odnośnie Twojego szybkiego wpuszczenia ryb do niedojrzałego zbiornika)..

Cierpliwość w akwarystyce jest cnotą:)

Opublikowano
Witam ponownie,jeśli wypowiedzieli by się koledzy którzy czytali moje posty w dziale "przedstaw się"byłoby dobrze"

Czy gdyby akwa było totalnie bez warunków do życia to samiec kopałby pod kamieniem gniazdo?piszę bo takie zachowanie zauważyłem od rana,nawet jedzenie go nie bardzo interesuje.sądzę że to samiec Saulosi bo kto by inny?

Czy aby nie przesadzacie w swoich wypowiedziach?może poczekam kilka dni bez żadnych srodków bio i tym podobnych.



Gareth teraz niestety będzie bolało.

Od kilkudziesięciu postów doświadczeni malawiści próbują ci pomóc ale poziom twojej niewiedzy jest totalny a przekonanie że u ciebie jest inaczej jak w "cykl azotowy w akwarium" ( wpisz w googlach i przeczytaj pierwszy ale ze zrozumieniem) nie pojęte.

Nie masz oczywiście stanu totalnego braku warunków do życia ryb bo to byłby tylko -brak wody , trutka na szczury lub temperatura 60C.


Piszę teraz z własnego doświadczenia z przed wielu lat - też mała 112l i też ok 15-20 ryb.


Masz małe akwarium więc trujące dla ryb ich własne odchody nie zabijają natychmiast ale z odroczeniem 2-4 tygodnie - ten proces jest nieuchronny i nazywa się cykl azotowy w przyrodzie. Czym mniej wody a więcej ryb tym stężenie trujących związków silniejsze.

Ty masz najgorszy wariant - chcemy ci pomóc póki nie będzie za póżno.

Teraz trwa walka co nastąpi pierwsze - czy powstanie na tyle szybko proces nitryfikacyjny ( rozwiną się dostatecznie szybko i silne bakterie ) czy też rybki utopią się we własnych odchodach.

Daliśmy ci zalecenia - zrobisz jak zechcesz.

Z własnego doświadczenia wiem że najbardziej boli jak patrzysz jak konają i co rano martwe wyrzucasz do kibelka. Mimo wielu lat ciągle mam to w pamięci, u dzieci skaza pozostaje na całe życie.

Nie będę więcej pisał i obyś zmądrzał i jednak posłuchał rad.


... Wydaje mi się, że nie ma co katować ryb obniżeniem temperatury. Pyśki to twarde sztuki i przeżyją dojrzewanie wody. Jedyne co powinneś zrobić to nie przekarmiać.


Marcin zalecone 24C to żadne katowanie ryb to nawet nie temp minimalna dla wielu pysków.

Katowanie zaczyna się gdy spadnie do 21-20C. - to też mam za sobą. Wtedy wyrażnie widać- ryby przestają pływać, leżą na dnie, nie jedzą.

Zalecone obniżenie do 24 C , a często początkujący ustawiają ten górny zakres np 28 C ma na celu dwie sprawy.

1/ Przy niższej temperaturze zmienia się proporcja NH3/NH4 na korzyść amonu a mniej amoniaku.

2/ Spowalnia metabolizm ryb a w konsekwencji mniej jedzą i mniej wydalają mocznika.

Wbrew przekonaniu najmniej zabija amoniak a głównym zabójcą są azotyny NO2.

Amoniak jako gaz łatwo przez napowietrzanie wydalić do atmosfery, a NH4 amon nie zabija.

Z NO2 nie ma łatwo , pozostają tylko zeolit, podmiany wody, no i bakterie Nitrobacter.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Panowie znów tragedia się nie stała.Siłą rzeczy będzie kolega miał dojrzewanie akwarium przez zastosowanie tzw."ryb startowych".Dobrze by było żebyś zakupił zeolit,bakterie jeżeli dodałeś to ryby spokojnie dostarcza im pożywienia.Ja z własnego doświadczenia wiem że pyszczaki znów takie delikatne nie są więc spokojnie powinny to przetrzymać.

Opublikowano

Bakteri wlałem dzisiaj wszystko co pozostało w opakowaniu czyli jakieś 40 ml.zeolit mam w kubełku,ceramikę i dwie gąbki.Nie widać na tą chwilę żadnych niepokojących objawów.

Dziękuję wszystkim którzy starają się mi pomóc

Opublikowano
Bakteri wlałem dzisiaj wszystko co pozostało w opakowaniu czyli jakieś 40 ml.zeolit mam w kubełku,ceramikę i dwie gąbki.Nie widać na tą chwilę żadnych niepokojących objawów.

Dziękuję wszystkim którzy starają się mi pomóc



I oby tak pozostało.

Kluczowe będą drugi do czwartego tygodnia od wpuszczenia ryb. Potem już powinno być coraz lepiej.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Witam ponownie szanownych forumowiczów.

Akwarium ponad trzy tygodnie od zalania,

zmiana jaka nastąpiła to zakwit chyba okrzemków i zielonych glonów co widać na foto.

Wydaje mi się,że wszystko jest ok i niepotrzebne było straszenie mnie różnymi przykrymi konsekwencjami wczesnego zarybienia.


Proszę o uwagi


Pozdrawiam serdecznie

post-15040-14695717891347_thumb.jpg

Gość pemergency
Opublikowano

Potwierdzam, zero glonów :D nie ma śladu okrzemków, chyba że mówimy o tych kilku zielonych włoskach na lewym górnym liściu :)

Opublikowano

Jeżeli to akwarium 126l to chyba czas najwyższy zastanowić się na obsadą i to mocno. Bo socolofi czy redzik to ryby dużo za duże do tego akwarium.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.