Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kupiłem artemię, proszę o podpowiedź jak długo należy czekac na wyklucie się ich ??

Kupiłem Artemia - mix firmy Sera.

Kolejne pytanie czy nie zaszkodzi ona w diecie typowym roślinożercom ?

Jeżeli nie to z jaką częstotliwością można ja podawać ?

Opublikowano

Hmm kupiłes artemie i masz zamiar ją hodować do czasu kiedy stanie się postacią dorosłą czyli zjadliwą dla pysi... myslę że to iż wyklówa się ona ledwie widoczna wiesz na pewno ;). To tak dla pewności bo różne kity wciskają w sklepach ;).


Larwy wyklują się po 24-36 godzinach. Póżniej ich wzrost był jednak bardzo wolny i na wielkość dobra dla ryb dorosłych jednak czekałem kilkanascie dni. Zabawy było bardzo dużo a i oczekiwanie było nużące i w zwiazku z dostępnością mrożonek dałem sobie z tym spokój.


W kwestii zaszkodzenia typowym roślinożercom to podawana raz w tygodniu nie powinna wywołac jakichkolwiek negatywnych efektów. Swego czasu wyczytałem u Edka Koningsa że karmienie dorosłą artemią ryb innych niż drapieżniki jest niewskazane a w przypadku Labeotropheusów nawet śmiertelnie niebezpieczne. Nigdy nie miałem labeotropcheusów więc w tym względzie sie nie wypowiem. Nie wiem co miałoby powodowac zagrożenie akurat tym zasadowym pokarmem gdyż nie znalazłem na ten temat wiadomości rozwijających te stwierdzenie. Z praktyki wiem jednak że inne ryby roślinożerne takie jak hongi, demasoni czy interruptusy, przyjmują ten pokarm bardzo chetnie i nie występują u nich jakiekolwiek negatywne zjawiska.


Artemia jako pokarm dla młodych jest świetna i dobra dla wszystkich wychowywanych przeze mnie ryb wszystkożernych i mięsożernych. Ryb ściśle roślinożernych nie miałem okazji karmić artemią ale sadze ze karmione z umiarem równiez chętnie przyjmą ten pokarm i nie wywoła on u nich negatywnych zjawisk.

Opublikowano

Hmm czyli jednak prawda ciekawy jestem czym to było spowodowane, Daniel jakie były objawy przed śmiercią i czy ktos wie coś na ten temat ?

Opublikowano

nie było przed zejściem praktycznie żadnych objawów , a cała "choroba" przebiegła błyskawicznie.

Właściwie wszystko zamknęło się w ok 6-8 godzin.

Aby rozwiać wątpliwości dodam , że innym rybom z obsady , a więc P. elongatus chewere, M. estherae OB , oraz maingano nic się nie działo.

Pływały spokojnie i normalnie pobierały pokarm, natomiast fuelleborni jakby przykucnęły przy dnie i kołysały się na boki.

Jak już pisałem wszystko wydarzyło się szybko, nim rano podałem baktopur direct było po wszystkim :(

Opublikowano

osobiście uważam iż artemi nie powinno się dawać za często, wiadome jest iż ma ona właściwości czyszczące przewód pokarmowy, podawana regularnie co kilka dni potrafi ochronić przed chorobami układu pokarmowego ryb, ale mimo wszystko jak dla mnie artemia nie mogla być powodem śmierci ryb, zwłaszcza iż zmarło kilka z jedego gatunku a inne były nietknięte...


tyle ode mnie...

Opublikowano
ale mimo wszystko jak dla mnie artemia nie mogla być powodem śmierci ryb, zwłaszcza iż zmarło kilka z jedego gatunku a inne były nietknięte...


Ale czy przeczytałeś o jaki gatunek chodzi ? przecież Labeotropheusy sa znane z typowej roslinożerności w wrażliwości na pokarmy "miesne" tym bardziej że padły tylko one może świadczyć że ta ich wrażliwość nie jest wymaginowana

Opublikowano

Tylko mnie intryguje dlaczego własnie one i dlaczego tak szybko. Nie wątpie w słowa Daniela które potwierdzają słowa Koningsa. Co może być jednak przyczyną, na pewno nie bloat bo to za szybko. Nie kwasny odczyn tych żyjątek bo sa w wodzie zasadowej. Sól, może ich odnóża lub inne cześci. U innych roślinożerców nie zauwazyłem negatywów choć oczywiście nie były zbyt często skarmiane tym pokarmem.

Opublikowano

Bloat to nie było na pewno.

Ryby nie były wzdęte , nie miały nastroszonych łusek .

Ryby wyglądały jakby osłabione , przy dnie i tylko na boki się kiwały :(


O wodę dbam i raczej ona nie miała nic wspólnego z zejściem ryb.

Ph w mojej kranówie ma już 7,6-7,8 , a do tego w baniaku było dużo wapieni , a w filtrze grys koralowy.

Podmiany akurat wtedy nie było(mam zapisane ).

Jedyne co mogło spowodować zejście to artemia.

Mrożonka została rozmrożona w wodzie z baniaka , a następnie wypłukana pod bieżącą wodą .


Zarełko zostało podane na podkładzie z płatków tylko nie pamiętam już jakich(nawet przy auloncach tak robię).

Opublikowano
ale mimo wszystko jak dla mnie artemia nie mogla być powodem śmierci ryb, zwłaszcza iż zmarło kilka z jedego gatunku a inne były nietknięte...


Ale czy przeczytałeś o jaki gatunek chodzi ? przecież Labeotropheusy sa znane z typowej roslinożerności w wrażliwości na pokarmy "miesne" tym bardziej że padły tylko one może świadczyć że ta ich wrażliwość nie jest wymaginowana



w sumie racje małe niedopatrzenie i zbyt szybkie przeanalizowani sytuacji :wink:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Nasz klubowy kolega Timi klei dobre akwaria -Akwaria.pro Przy tym wymiarze, co Ty zamierzasz kupić, to od kogo byś nie kupił, to będzie dobrze. Oczywiście o ile ktoś ma doświadczenie w klejeniu akwari
    • Cześć. Od jakiegoś czasu myślę nad nowym akwarium - 120x40x50, z tym że tutaj (dla mnie) już zaczynają się schody - ciężko jest mi znaleźć jakąś zaufaną firmę, do tej pory patrzyłem i najbardziej zaufany wydaje mi się Myciok, z tym że szukając po internecie byłem w stanie znaleźć różne opinie - na tym forum głównie pozytywne i wystawione nie aż tak dawno temu, więc możliwe że jest u tej firmy lepiej niż było, ale byłem w stanie też znaleźć opinie nie aż tak przychylne więc na dwoje babka wróżyła (jak dla mnie). Dodatkowym pytaniem dla mnie jest tutaj czy szyba 8mm będzie wystarczająca, ale to nie jest tutaj aż tak ważne. Do tej pory byłem w miarę przychylny akwaplastowi (ze względu na cenę), ale przemyślałem i w razie nieszczelności mógłbym mieć małą powódź w pokoju, czego wolałbym oczywiście uniknąć. Z góry dzięki za jakieś nakierowanie, bo rzeczywiście ciężko mi jest spośród firm na naszym rynku wybrać, a co do Mycioka już kiedyś słyszałem pozytywne opinie więc może rzeczywiście zamówienie akwarium u niego wyszłoby najlepiej.
    • Moja a502ps coś nie działa. A502e usuwała żółtawą barwę wody. Ta nie. Może sprzedawca się pomylił ?  Jak u Was ? EDIT: Sprzedawca wyklucza pomyłkę ze względu na kolor. Być może słaby przepływ przez żywicę, jak pływa w ruchomym złożu. Wrzuciłem do solanki. Zobaczymy co z tego wyjdzie...
    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.