Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Delikatność lethrino wyraża się w tym, że są one wrażliwsze niż inne pyszczaki. na złe parametry wody, mniej odporne na stres, na błędy żywieniowe. To ogólniki wymiar praktyczny jest taki, że jeśli będziesz miał niedostateczną filtracje za zimną wodę, zbyt agresywny gatunek jako wspolmieszkańca, zbyt tłustą dietę czy zepsutą małżonkę to pierwsze odczują to właśnie lethrino. Pierwsze zaczną chorować i pierwsze zejścia będziesz miał wśród nich. Jeśli nie będziesz popełniał błędów nie masz czym się martwić obsadęmasz idealną zadbaj o parametry wody i osprzęt , pogadamy o diecie i będzie ok.

Opublikowano

No ja wlasnie nie wiem na co trzeba uwazac. Czy ta delikatność, to fakt, ze sa bardzo łagodne, czy maja wrażliwe "żołądki" czy cóś jeszcze :) Czekam az moze Harisimi cos zdradzi :)

Ale chyba go troche wymeczylem. Dziś żonie pokazalem wszystkie trzy "zestawy" ryb i wybrała grupę MIX mowiac, ze podobaja sie jej te i wierzy, ze w akwarium bedzie "chmura" rybek, cokolwiek to znaczy ;-) Mam zgryz. Ale sprobuje Ją wziasc podstępem.

Chyba w watku off topic'owym rozpocznę watek nt: "Jak radzic sobie z polowicą majac akwarium Malawi" :)

-- dołączony post:

Co kryje sie pod terminem "zepsuta małżonka"? Czuje horror ;-) co do zimnej wody, rozumiem, ze trzeba miec stałe parametry temperatury, nie powinno byc z tym problemu. Co do filtracji - dwa mocne kubełki dadzą rade - zacznę na jednym, powieściach dokładam drugi.

Wiedzac co jedzą, bledow żywieniowych nie przewiduje. Ale stres... Mam w domu czasami mase dzieciaków, miga generować stres i to maksymalny. Szkoda ryb....

Do diety na pewno wroce, ale pozniej. Na razie czekam na szkło. W sobotę ustawiam zestaw. Mam czas. I dylematy. Mam wybor i za to Ci dziekuje Harisimi.

-- dołączony post:

No wszystko jasne. Pisaliśmy w tym samym czasie....

Opublikowano

Oczywiście chodzi o mrożonkę ( pisałem na telefonie ) ;) ... a zepsuta małżonka to ta co sie sprzeciwia wyborowi głowy domu :lol:.

Opublikowano

To dobry znak :D ... gorzej jakby powiedziała - "nie zadawać mi się proszę z tym męskim szowinistą :lol:.


Co do karmy, gdy wybierzesz obsadę rozpocznij to w nowym temacie, coby nas niezmoderowano ( słusznie;) ). Oczywiście liczę na to, że napiszesz na czym finalnie stanęło i jaką obsadę wpuścisz do Twojego szkła. Fotorelacja tez mile widziana :).

Opublikowano

Harisimi, zapewniam, że sie podzielę moją radością. Niestety przegrywam: dziecko i Małż chca obsadę Mix. Ale sie nie poddaję!

Jeśli polegnę, bedziesz wyrozumiały dla mnie? Bo duskusja z Toba to sama przyjemność ( prosze o nie Moderowanie tego wpisu) Dzieki Harisimi. Czytam Wpisy Twoje i Kolegów i z podziwu wyjść nie moge. Skad macie tyle wiedzy!?

Opublikowano

Hmm ja nie widzę tego aż tak różowo w moim przypadku ;) to są miłe słowa ale jeszce dużo wiedzy i doświadczenia do zdobycia. Doświadczenie się nabywa, wiedze się nabywa ale skoro sam Sokrates napisał "Wiem, że nic nie wiem" to znaczy, ze nie zostaje nam nic innego jak uczyć się wzajemnie od siebie do końca naszych dni i dotyczy to każdego zakresu naszego życia. No ale teraz już nie dość ze robimy OT to jeszcze ocieramy się o filozofie :P. Wracając do tematu czekam na wodowanie ;).

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Możem ale nie musi. @Pikczer widzisz tu blat?
    • No. Po wspólnych ustaleniach z rodziną doszliśmy do porozumienia - akwarium będzie stało w salonie, i najprawdopodobniej wymiarowo będzie wyglądało następująco: 200 cm długości, 80 szerokości i 60 wysokości. Czeka mnie pewnie sporo czytania żeby jakoś w miarę dobrze zgrać obsadę, z tatą zastanawiamy się generalnie nad mbuną (najbardziej podobają nam się rumowiska skalne/generalnie miejsca gdzie jest dużo skały) tata ma już z nią doświadczenia sporo, w przeciwieństwie do mnie, ale na pewno jeszcze zdążę się wiele dowiedzieć bo jeszcze jestem całkiem młody :). Także tak, dzięki za nakierowanie generalnie bo na pewno wyjdzie to dla pyszczaków na duży plus, a takie akwarium jak już zostało tutaj słusznie zauważone będzie piękną ozdobą salonu.
    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.