Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
To akurat bardzo kiepskie połączenie oba gatunki mają podobne niebieskie samice.

Jeżeli będziemy tak podchodzi to nie będziemy trzymać pyszczaków w ogóle. Samica Maisona jest podobna do Mpangi i większości samic z Malawi. Samica Msobo jest podobna do saulosi, red-reda itd. A msobo można trzymajć z redami. Samica callainos jest niebieska, samica acei i socolofi też jest niebieska, czy też nie możemy ich trzymać razem? Chyba popadamy ze skrajności w skrajność.

Ta obsada jest w wątku http://forum.klub-malawi.pl/obsady-zbiornikow-2013-t21076.html już tyle czasu i jakoś nikomu to nie przeszkadzało do dziś hmmm

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Nie polecałem, nie polecam i nie będę polecał łączenia redów z msobo czy saulosi, jak i dużo mniej podobnych socolofi z acei, lub też mapagi i maisona (te dodatkowo nie grzeszą urodą). To moja opinia bo hodowałem callainosy, wiem jak wyglądają ich samice i widziałem samice hary. Prócz problemów z ew. bastardyzacją dochodzi bardzo duża agresja wewnątrz-gatunkowa callainosów, również samic które mogą ją skierować na samice hary (co niebieskie to wróg).

Jest tyle gatunków w Malawii że, nie widzę potrzeby łączenia potencjalnie problematycznych ryb.

Tak dla zoobrazowania

Callainos

f-mc1246.jpg

Hara

Cynotilapia%20sp%20hara%20Gallireya%20femelle1%20800.jpg

Socolofi

f-mc272.jpg

Acei

f-mc963.jpg

Opublikowano

Czy miałeś te dwa gatunki? Czy to tylko czyste przypuszczenia że mogą się krzyżować? Co do agresji to też nikt nic nie może powiedzieć.

Jeżeli uważasz że P socolofi i P acei i msobo do reda mogą się krzyżować, choć nie są do siebie podobne. To jedna nasuwa mi się myśl, że JAK PRZYJDZIE OCHOTA TO PIES KOTA WYCHROBOTA.

Dlaczego tak myślę? Ano dlatego że zakupiłem samiczkę Metriaclima sp zebra chilumba Luwino Reef, pływała u mnie jakieś 4 miesięcy. Pierwszego dnia po wpuszczeniu samczyk był bardzo zainteresowany nową "panną" ale tylko pierwszy dzień. Później samiczka unikała samczyka a on jak ją zobaczył to zaraz pogonił. I tak trwało to jakiś czas. Co się okazało że to nie była Luwino Reef tylko samiczka Maison Reef. Śmiem twierdzić że jednak ryby rozpoznają się wewnątrz gatunkowo po tym co zaobserwowałem.

Samiczka Maison Reef

1_M_sp_zebra_chilumba_Maison_Reef-_samiczka.JPG


Samiczka Luwino Reef

98nl.jpg

Wiem że to krótki okres obserwacji ale ta samiczka w innym akwa z samcem Maisona Reef po tygodniu wytarła się.

Kiedyś ktoś stwierdził że jak się ma nieodpowiednie haremy i braki samiczek w akwa to może dojść do bastardyzacji.

A teraz chciałbym usłyszeć kto miał taki przypadek i co z tego wyszło czy w ogóle coś wyszło?

Opublikowano

Trochę bez sensu było wydzielanie tego tematu bo dotyczył konkretnej propozycji do konkretnego baniaka. Teraz nie wiem gdzie koledze odpowiedzieć ?

Sławek dużo większe prawdopodobieństwo bastardyzacji będzie u samic podobnych

Czy miałeś te dwa gatunki? Czy to tylko czyste przypuszczenia że mogą się krzyżować?
Nie miałem tych obu gatunków jak już wspominałem i IMHO krzyżówki to najmniejszy problem w tym połączeniu. Młode ryby wszystkie są niebieskie, a wiem co samiec callainosa robił z rywalami w 240l i jest duuże prawdopodobieństwo że, samiec hary miałby problem z wybarwieniem o samicach już pisałem.

Jeżeli uważasz że P socolofi i P acei i msobo do reda mogą się krzyżować, choć nie są do siebie podobne

Nigdzie tak nie napisałem, dla przypomnienia ;)

Nie polecałem, nie polecam i nie będę polecał łączenia redów z msobo czy saulosi, jak i dużo mniej podobnych socolofi z acei, lub też mapagi i maisona (te dodatkowo nie grzeszą urodą).

Głównym powodem nie łączenia redów z msobo czy saulosi jest; po pierwsze estetyka baniaka ( dublowanie kolorów ) a dopiero po drugie ew. krzyżówki. Co do socolofi z acei, lub też mapagi i maisona, to tu decyduje estetyka bo prawdopodobieństwo krzyżówek jest znikome (socolofi nie polecam wcale bo mi się wyjątkowo nie podobają;) )

Opublikowano

Koledze odpisz w Jego wątku, z resztą przeniosłem post do tamtego wątku. Uważam że obecny wątek może być ciekawy a nie bez sensu.

Widzisz estetyka dopiero teraz zawitała w tym temacie. Wcześniej pisaliśmy tylko o agresji i krzyżowaniu się. Sam dobrze wiesz że estetyka to kwestia gustu a o gustach się nie rozmawia :-)

Opublikowano

To ty pisałeś o krzyżowaniu redów itd, ja pisałem o nie łączeniu ;). Co do krzyżowania reda i saulosi to więcej może powiedzieć gorol bo chyba u niego był tego typu mezalians :).

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.