Skocz do zawartości

Drak

Użytkownik
  • Postów

    698
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

10
  1. Drak

    Filtracja w ZOO

    Ponieważ właśnie wróciłem z wycieczki z Arnhem ZOO (Niderlandy), chciałbym się podzielić pewną obserwacją. Otóż traf chciał iż w dziale akwariowym były otwarte drzwi do działu technicznego, a moja osoba wbrew przepisom wkroczyła do niego... Zwiedziłem uprzednio cały dział akwariowy jaki jest prezentowany publice (za wyjątkiem słonowodnych). Otóż z moich obserwacji wynika że filtry do poszczególnych biotopów mają rozmiar PRZYNAJMNIEJ akwariów prezentacyjnych... Poszczególne zestawy są elegancko opisane, więc nie sposób się pomylić (po niderlandzku z wyszczególnieniem gatunków ryb). Zakładam że ten sposób filtracji się sprawdza, ale nie może być inaczej skoro objętość akwarium = objętości filtracji...przynajmniej. Filtry składały się z 3 -4 wyjmowalnych sekcji + punktowe doświetlenie nad ostatnią sekcją , co sugeruje wsparcie dla glonów (bo jaki jest inny sens doświetlenia każdej sekcji filtrów w dziale technicznym...? Skoro można zapalić główne w pomieszczeniu...które i tak się paliło).
  2. Tak czytam.... I tak się zastanawiam , a gdzie tu jest mowa o denitratorze? Moim zdaniem element tak potrzebny jak klasyczny filtr,a z tego co zauważyłem często jest pomijany. To jedna kwestia, druga : większość roślin rośnie w środowisku kwaśnym i w tlenowym obiegu (poza szczególnymi przypadkami jak np. namurzyny) Poza tym , aby roślinna wydajność była na maksymalnym poziomie potrzebne jest światło, CO2 , oraz składniki odżywcze (tu z wody). Te trzy składniki muszą być w równej proporcji (średnio) , brak jakiegoś składnika automatycznie blokuje wzrost,a więc cykl przemian albo zwalnia albo staje. Dodatkowo zapotrzebowanie na poszczególne elementy jest zależne od gatunku. Moim zdaniem może być np. za mała ilość światła,a ponieważ to łatwo sprawdzić to ja bym dodatkowo doświetlił (?). Jeszcze taka myśl z wyglądu za okno : czy ktokolwiek stosował w hydroponice coś tak prozaicznego jak klasyczna trzcina ? Bo to zwierze roślinne rośnie w różnych środowiskach, a udowodniono naukowo że ma niesamowite możliwości "przetwarzania" (oczyszczania). Podobne właściwości wydajnościowe ma klasyczny grążel żółty, choć ten nie wiem czy będzie rósł w środowisku zasadowym....ale jeśli , to by zastąpił całą kuwetę wszelkich innych,a ponad to jest rośliną wodną,a nie dostosowaną do warunków (często na siłę). Odnośnie grążela to ktoś się doktoryzował z właściwości "czyszczących" jednej takiej roślinki (opracowanie czytałem,ale nie pamiętam kto i kiedy, trzebaby poszukać). Na koniec : zastosowanie hydroponiki w środowisku ZASADOWYM to nie jest takie hop-siup jakby się wydawało, i moim zdaniem tak czy siak trzeba mieć na podorędziu denitrator. Dlatego że to nie są warunki korzystne dla roślin, a dowodem na to jest mizerota roślinna w Niassa, gdzie dobrze rosną glony,ale jako rośliny proste mają zdecydowanie mniejsze wymagania. Dawno temu stosowano akwaria z hodowlą glonów...zamiast hydroponiki. Może warto wrócić do tego co już dziesiąt lat temu wymyślono....? Taka dygresja.
  3. Drak

    letnie wahania temperatury

    Jest tu pewien niuans, jeżeli klimatyzator ma służyć głownie "akwariowo" + inne dobra z jego posiadania to tańszy w eksploatacji będzie dedykowany "schładzacz" do akwarium. I co najważniejsze skuteczniejszy i bardziej uniwersalny w swoim zastosowaniu. Jeszcze jedna rzecz pominięta w tych naszych rozważaniach : izolacja. Jakie by nie było rozwiązanie to wprowadzenie izolacji zbiornika ( czy tez układu) podnosi znacząco sprawność każdego rozwiązania , w tym wrzucania kostek lodu czy butelek. Co ważne działa to też w "druga stronę" ,czyli zachowanie temperatury w okresie zimowym. W jednym i drugim przypadku przekłada się to na oszczędność.
  4. Drak

    letnie wahania temperatury

    Ja nic nie sugeruje, ja wskazuje na urządzenia które działają na zasadzie odparowania wody w obiegu otwartym, które możesz kupić. Istnieje takie rzekomo wyśrubowane urzadzenie ,które spełni te pozornie niemożliwe wymagania jakie nakreśliłeś, o ile spełni się dodatkowe warunki w jego użyciu. Żaden problem. Nie, nie podam jakie, poszukaj sobie. Porównywanie tu serwerowni z emisją ciepła w kilowatach ma się nijak do domowych pieleszy, nieprawdaż? Więc skąd ten dziwny przykład a`la piec hutniczy do domowego pieca ? To na ile ci schłodzi dany wiatrak dane akwarium w danym pomieszczeniu i o danej porze roku wiesz tylko ty po jego zastosowaniu i pomiarze. Gdybanie tutaj nic kompletnie nie da , może to a może tamto,zastosujesz to się dowiesz. Istnieje możliwosc wyliczenia jako ciekawostka dla inżyniera, o ile przeprowadzi się rejestracje zmian warunków w czasie ( trzeba dysponowac danymi),zatem nikt nie poda ci czy się sprawdzi chyba że wróżka. I to by było na tyle. Rzeczywiste alternatywy masz dwie, lub wrzucanie butelek z wodą.
  5. Drak

    letnie wahania temperatury

    To ja ci podpowiem Yaro że istnieją (co możesz sprawdzić) klimatyzatory oparte dokładnie na tym co opisał Nurosław. Któremu zresztą należy się stawka za korepetycje
  6. Tak,jednak pod warunkiem że na STAŁE z nich korzystają, w ramach swojego anektowanego terytorium. U mnie też włażą w dziury ,ale tylko na zasadzie chwilowości.
  7. U mnie korzystają głownie w nocy, w dzień grzecznie sie panosza wszedzie jak Bozia przykazała. Ja nie sądze że da się to okreslić w jakikolwiek sposób czy będa się chować czy też nie, jaki i gdzie... Zmienisz obsadę, zrobisz redukcje, inne "skałki", inne rozmieszczenie i już masz ruch.
  8. A jaka to jest umiarkowana ilośc ?
  9. W pewnym momecie "cenowym" i biorąc pod uwagę to że instalujesz to do komputera nawet zobrazowanie samego akwarium ma sens. A ma sens dlatego że zawsze możesz dalej wykorzystac możliwości komputera, może nie od razu...i co ważne w takich dywaganiach nie zamrażasz wielkiej gotówki ..itd. Zaczyna być ciekawie, myślałem ż ejest gorzej pod względem cenowym, jednak nurtuje mnie jeszcze jedna myśl taka już techniczna: jak jest z awaryjnością , bo to jednak produkt niszowy.
  10. ceny i możliwości zaczynają byc interesujace : http://www.mo-co-so.com/Lilliput-869GL-80NP-C-T-8-Touch-Screen-Monitor-p/mcs-lil-869.htm No nie wiem czy nie zaczne drapać się w głowę
  11. Owszem, tylko że koszt klimatyzacji jednego pomieszczenia (nie całego mieszkania) jest na tym samym poziomie co "lodówka" akwarystyczna...(nie ma chyba zbytniej rozbieżności cenowej i chyba tez energetycznej ?). I jeszcze dochodzi kwestia samego wpływu klimatyzacji...dla mnie powietrze jest stanowczo za suche i moje oczęta szybko zaczynają reagować. A zdaje się że akurat poziomu wilgotności nie ustawisz w klasycznych odmianach tych urządzeń. No i jeszcze pokój musisz miec zamknięty łącznie z oknem, każde "złamanie" tej zasady (brak hermetyczności) skutkuje włączeniem urządzenia i licznik się kręci nadprogramowo. Nie wiem,ale moim zdaniem klimatyzacja nie jest tak do końca uniwersalna w kwestii pogodzenia wszystkich potrzeb "rybno-naszych". Ma dość istotne wady i obostrzenia i dlatego jej nie wymieniłem, choć wydaje się ona taka łatwa w zastosowaniu...
  12. Zapomniałem o jeszcze jednym rozwiązaniu sprawdzonym. Otóż większosc ma nie tylko zabudowane akwaria (pokrywy) ale i stosuje świetlówki, które generują sporą ilość ciepła (powierzchnia rury nagrzewa sie do 70 st, można sprawdzić). W takim przypadku idealnym rozwiązaniem jest montaż wentylatorów wyciągających powietrze spod pokrywy, tym samym nie tylko schładzamy źródła światła i usuwamy gorące powietrze, ale również intensyfikujemy parowanie. Często zdarza się że to właśnie źródła światła są głownym czynnikiem nadmiernego wzrostu temperatury z prozaicznego powodu : braku wentylacji i kumulacji ciepła.
  13. Stara kwestia wałkowana od lat. A wynikiem tego wałkowania sa tylko dwa rozwiązania i to sprawdzone: 1.Wentylatory (i kwestia dolewek), to sprawdza się do okolic 30 st, daje spadek maksymalnie 3 st. Jak ktoś mieszka dajmy na to na poddaszu to wentylatory z parowaniem nie pomogą, chyba że ktoś hoduje akurat dyskowce. 2.Kupny "schładzacz akwariowy" z normalnym układem chłodzenia jak w lodówce,drogie ale perfekcyjne rozwiązanie. Nawet jesli drogie i zużywa w pracy 100W (tyle chyba zużywa ten najmneijszy ?) to i tak w klasycznym zastosowaniu będzie pracował maksymalnie 2 miesiące i to nie w stanie ciągłym. Nie mówie tutaj o akwariach morskich i hodowli płazow czy ryb typowo zimnolubnych. Nie istnieją rozsądne inne rozwiązania do zastosowania na dłużej - mam jeszcze jedno ale tylko dla tych co mieszkają w domku jednorodzinnym. Wszelkie butelki z lodem i inne tego typu "rozwiązania" są tylko i wyłącznie chwilowe, a lato trwa dłużej niż jedne dzień. Trzeba pamiętać że aby schłodzic tą butelkę czy wytworzyć lód tez potrzeba....energii.Ups ! Tak czy inaczej wszyscy poważnie myślący o chłodzeniu startują zawsze od wentylatorów, bo jeśli się sprawdzi w danym zastosowaniu (i w małym przedziale czasu) to po co bulić za gotowe urządzenie? Kwestia zastosowan modułów Peltiera też była ćwiczona, więc ugryziono praktycznie wszystkie możliwości.
  14. Drak

    oswietlenie LED

    Ja mam te "halogenki" i to dwa rodzaje "kolorystyczne". Moim zdaniem nie dość że są zbyt punktowe to za słabe, oba próbowałem nad akwarium i jesli chcesz wyrobić sobie opinie o takim źródle to zrób to samo i przyjrzyj się jak to wygląda w praktyce zanim kupisz/zamontujesz. Chyba że akurat chcesz taką punktowośc dla powiedzmy atmosfery artystycznej. Do np.czytania ksiązki nadają się idealnie.
  15. Drak

    oswietlenie LED

    Kunta, jak ty chcesz tyle godzin jechac na 150W to ty bogaty jesteś No ale w końcu królestwo nie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.