Witam
Jakis czas temu zauważyłem że ryby są jakieś dziwne i nie za bardzo chcą jeść. Przeszukując akwarium natrafiłem na coś dziwnego w korzeniach anabusa. Gdy to dotknąłem nagle rozsypało się w biały pył który opanował większość akwarium. Okazałoi się że to jakaś stara ryba która się rozkładała. Długo nie myśląc podmieniłem aż ponad 60-70proc wody, odmuliłem całe podłoże dodałem całą chemie do wody i zapomniałem. Jakoś dwa trzy dni później z akwarium zaczyna śmierdzieć woda o zapachu starej wody z kwiatków albo o zapachu ziemi z kwiatkow, o ile kiedyś nie raz tak miałem o tyle teraz zapach czuć w całym pokoju. Do tego mam problem z tlenem w akwarium. Nie wiem czy filtr kubełkowy napowietrza tafle wody ale gdy wyłączę napowietrzacz to ryby podpływają do tafli wody aby zaczerpać tlenu a do tego widać że szybciej oddychają. I teraz nie wiem czy w wodzie coś jest co zabija tlen i powoduje że ta woda tak intensywnie śmierdzi czy może podmieniłem za duzo wody i coś się popsuło, chociaż kilka razy w awaryjnych sytuacjach tak robiłem i raczej nie było problemu
Edit - zrobiłem na szybko test wody -
No2 - 0
No3 - Okolice 10-20
Gh - 7
Ph - 7
Kh - 10
Robione z paska JBL, jak będe miał czas porobie z kropelkowych
Zrobiłem test NH4 i wyszlo albo 0 albo 0,5mg dodajac z ph 7-7,5 NH3 wychodzi max 0,003 do 0,009 czyli są w normie
Po4 wyszło od 0,5 do 1 cieżko stwierdzić który to kolor