michu60

witam wszystkich moim zdaniem żeby to tło "uratować" mógłbyś pościnać część wystających "kamieni" o przynajmniej połowę dodając bruzdy i "niedoskonałości kamienia" bo na ścianach to raczej otoczaki nie leżą, a w część szczelin zapodać gęsty CR wymieszany ze żwirkiem - trochę dociążysz tło i zamaskujesz murek tworząc imitację naturalnych skał czy ścian pionowych. A dociążenie będzie ci BARDZO potrzebne. Ja zastosowałem styropian 0,5cm i robiłem 3 podejścia do zatopienia tła (bez wklejania) zamieniając piankę na mieszankę CX ze żwirem - pianka ma chyba jeszcze większą wyporność od styropianu. A tak poza tym, jeśli myślisz o rybach z innych biotopów, to ponosząc wysiłek tworzenia wew. tła mógł byś pokusić się o stworzenie "właściwego" biotopu

Co do wyglądu to faktycznie większe otwory w kominie na dole się przydadzą, a dodatkowo doradzał bym ci zrobić kilka większych płaskich "skał" pionowych poprzecinanych długimi bruzdami i jakieś półki skalne. Dzięki większym płaszczyznom imitującym duże kamienie i fragmenty pionowych skał tło będzie wyglądało na bardziej naturalne, a dzięki półkom skalnym obniżysz wyporność tła i przede wszystkim "wyciągniesz" trochę pyśki w górną część zbiornika

dokładnie tak jest - skubać na pewno będą, takie oskubane tło (u mnie akurat CX-5) świetnie wygląda zawsze coś tam zostanie i jest "kolorowo", ale jak będzie zbyt chropowate i ostre to pyski pokaleczą. Ciekaw jestem opinii kolegów co tło z CR czy CX malowali i czy po kilku miesiącach to malowanie cośkolwiek widać ?

Cześć, to jest tez mój pierwszy post, mimo ze czytam forum namiętnie od dłuższego czau tez się dopiero co zarejestrowałem. Do mojego baniaczka właśnie wykonałem tło wewnętrzne z CX5 i dziś je będę montował w zarybionym akwa. Też się zastanawiałem czy kupować barwniki i położyć jeszcze jedną warstwę, czy poczekać chwilkę na glon ? Tło bez barwnika i tak na mokro jest ciemne i wygląda w miarę "naturalnie", a jak ty swoje pomalujesz to i tak za chwile tych kolorów za bardzo nie będzie widać bo zarosną