Sorry, że odkopię temat, ale wydaje mi się, że to nie był przypadek.
Taki zmiękczacz potrafi znacząco zbić GH, natomiast KH pozostaje na niezmienionym poziomie, co stanowi bufor dla utrzymania Ph.
Do tego dochodzi zbicie magnezu, żelaza oraz podwyższenie sodu (WAŻNE) i co otrzymujemy? Ano właśnie namiastkę wody w jeziorze Malawi, gdzie twardość ogólna jest niska, natomiast zawartość innych pierwiastków KH dosyć wysoka.
Tak myślę, że w tym jeziorze mogą zachodzić podobne reakcje i prawdopodobnie mogą tam być jakieś złoża soli, które "pi razy drzwi" działają podobnie, jak zmiękczacz wody.
Patrząc na parametry wody w Malawi:
https://malawicichlids.com/mw01011.htm
MA TO SENS!
Rzecz jasna nie odzwierciedla to WSZYSTKICH parametrów, bo tak się nie da, ale troszkę zbliża do nich, niewątpliwie, w porównaniu ze zwykłą kranówką. Oczywiście same cyfry są nic nie warte - dużo więcej warte jest doświadczenie użytkownika, który ten temat założył i zaobserwował dużą zmianę w zachowaniu ryb. Przypadek? Nie sądzę...
Ale żeby być uczciwym wobec społeczności tego forum, muszę zaznaczyć, iż sam posiadam takowy zmiękczacz w domu i BYĆ MOŻE moje wnioski są tylko i wyłącznie życzeniowe, czego nie wykluczam. W przyszłym tygodniu startuję akwarium i zaleję je właśnie taką wodą. Oczywiście nie zrobię GH=0, jak do pralki i zmywarki, bo to byłoby chyba zbyt ekstremalne, ale ustawię na zmiękczaczu 5 stopni twardości GH. Oczywiście nie będę też miał możliwości obserwacji zmian w zachowaniu pyszczaków, co rozumie się samo przez się, ale chciałbym zasięgnąć waszej opinii, czy to, co piszę i co uważam za prawdę, trzyma się jakoś kupy?
Obronę mojej teorii, stanowi post założony przez kolegę deqster i jego doświadczenia w zachowaniu ryb, ale też parametry jeziora Malawi podane w w/w linku.
Chciałbym uniknąć akademickiej dyskusji, o ile to możliwe, oraz poznać opinię innych akwarystów, którzy leja wodę ze zmiękczacza - o ile są tacy (?) Teoria teorią, ale póki co, to tylko jeden z forumowiczów napisał, jak to wygląda w praktyce...
Chociaż... piszcie co chcecie - ze wszystkiego można wyciągnąć jakieś wnioski
Pozdrawiam i czekam na odzew.