msobo znalazłem w hurtowni w Gliwicach jest to kilka ładnych kilometrów odemnie ale czego się nie robi dla rybci
A jeżeli wpuściłbym po jednym gatunku z bardziej agresywnych pysi np:
Labidochromis sp. "hongi"
Melanochromis johannii
Pseudotropheus elongatus
Metriaclima lombardoi
czy dały by rade w takim zbiorniku ?